Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

W Lublinie coraz mniej kandydatów na księży

Utworzony przez Fotonews, 12 maja 2011 r. o 21:21 Powrót do artykułu
Chodzi o spadek autorytetu kościoła jako instytucji, nadmierne upolitycznienie, no i oczywiście też strona finansowa - dużo osób spędza niedzielę nie na Mszy a na wyjeździe. Jak idę w Niedzielę Wielkanocną na Mszę i słyszę o Smoleńsku - to utweirdzam się w przekonaniu, że lepiej nie chodzić do świątyni, która spełnia funkcję hydeparku dla kleru a nie miejsca gdzie czci się Boga. Symbolika wiary się zaciera, szacunek do stanu duchownego też. Ktoś powiedział, że lata okupacji, zaborów i komunizmu nie pozbawiły wiary tylu ludzi, co niefortunne słowa z ambony....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kanty napisał:
Mądrzy ludzie w żadnym przypadku nie generalizują sposobu zachowań w danym środowisku,bo tylko w jednym piekle panuje całkowite zło. Dla przykładu-człowiek wymyślił obozy koncentracyjne,a i tam znajdowali się ludzie poczciwi którzy chociaż w maleńkim stopniu potrafili ulżyć gnębionym. Dlatego twoją wypowiedź uważam za głęboko tendencyjną.Rodzimy się nie po to tylko aby żyć i korzystać z dobra ale i po to aby to dobro tworzyć. Jeżeli taki diakon widzi złe cechy u swojego proboszcza powinien do nich się ustosunkować i tak wpłynąć na zachowanie przełożonego aby ten swoje zło zrozumiał....ma takie możliwości -zapewniam cię. Podajesz argument i straszysz takiego wikarego "zesłaniem na odległą wioskę". Otóż kapłaństwo jest jednocześnie apostolstwem i jeżeli ktoś decyduje się być kapłanem to musi czuć i powołanie do apostolstwa ...Według ciebie "ODLEGŁA WIOSKA " nie zasługuje na posługę kapłańską ? Jezus też mógł uciekać przed sługami Kajfasza i uniknąć krzyża....a jednak ? Człecze chcesz jawić się nauczycielem a jawisz się skrajnym dyletantem w temacie.Wszystko sprowadzasz do pieniądza i wygód-a w tej całej sprawie o wiele więcej się rozchodzi. Ci którzy to do końca rozumieją ,porzucili dla jednego dobra wszystkie inne dobra tego świata ale ty tego i tak nie zrozumiesz o ile nie popracujesz nad sobą zanim zaczniesz pouczać innych.
Pięknie piszesz,ale spójrz wokół siebie i obiektywnie oceń jak to wygląda-nie tendencyjnie...Nasuwa się zasadnicze pytanie: MIEĆ czy BYĆ? Odpowiedzi udziel sobie sam.(bez koloryzowania) Ja ją znam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jack napisał:
niech rozgonią tą dawną klikę Życińskiego, a będzie więcej powołań. Jak to się działo, że za wcześniejszego rektora młodzi studiowali i kończyli te studia, a teraz seminarium kończy tylko niewielki odsetek tych, którzy je zaczęli? Nie jest tajemnicą, że lubelskie seminarium to bagno - i nie jest to tajemnicą ani tutaj na miejscu w Lublinie, ani w seminarium warszawskim, do którego uciekają a przynajmniej próbują się dostać lubelscy seminarzyści. To przykre, że instytucja ta stawia nie na młodych seminarzystów ale na pieniądze i szeroko pojęty dochód.
Zgadzam się z tobą "Jack", pycha i buta potrafią zniszczyć wszystko-tak stało się i z KUL-em. Dzisiejszy KUL ustawiony na zyski to nie ten KUL z czasów Prymasa Wyszyńskiego którego najwyższą wartością było ustawienie się na wiarę w Boga.. Zastanawiam się do czego to wszystko doprowadzi ? Czy nasza cywilizacja musi podzielić los Sodomy i Gomory aby na jej zgliszczach odrodziło się dobro ? Zobacz chociażby na tym forum jak splata się pieniądz z posługą apostolską- zupełne wypaczenie. Czy Chrystus swoim apostołom nie kazał porzucić swoich domostw,dobytków i pójść za nim aby głosić przykazania Boga Ojca?. Przeraża,że ludzie którzy mylą pojęcia stają się mędrcami a ich katafalki obkłada się dziękczynnymi wieńcami. Pamiętajmy ,Bóg wymaga od nas jedynie przestrzegania dekalogu a pozostałe kabały stworzył sobie człowiek wyłącznie dla swoich celów i swoich korzyści. Dziesięć Przykazań-przestrzegać je to nie tak wiele ale aż tak dużo aby dostąpić łask stwórcy i wcale nie trzeba urodzić się żydem ....bo Bóg stworzył i umiłował człowieka a nie tylko żyda . Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Lublinie coraz mniej kandydatów na księży Dziwne,bardzo dziwne. CZy to znaczy że młodzież lubelszczyzny wreszcie zmądrzała?A może boją się,że w czasie nauki będą się im do d.... dobierać?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Młody człowiek pragnie się samorealizować i wcielać swoje ideały w życie.Prymitywni i skołtunieni hierarchowie z Dziwiszem noszącym w kieszeni fiolki i zęby JPII na czele nie dają takiej możliwości.Nasz Kościół rozszedł się z młodzierzą i większością społeczeństwa.Będąc na wsi większośc ludzi mówi ,że do KOścioła chodzi w celach towarzyskich.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do Kanty: Cytat: Pamiętajmy ,Bóg wymaga od nas jedynie przestrzegania dekalogu a pozostałe kabały stworzył sobie człowiek wyłącznie dla swoich celów i swoich korzyści. Dziesięć Przykazań-przestrzegać je to nie tak wiele ale aż tak dużo aby dostąpić łask stwórcy i wcale nie trzeba urodzić się żydem ....bo Bóg stworzył i umiłował człowieka a nie tylko żyda . Pozdrawiam To są Święte Słowa. Nieliczni mają odwagę je mówić.Gratuluję mądrości,aż mi się miło zrobiło.Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kanty napisał:
Mądrzy ludzie w żadnym przypadku nie generalizują sposobu zachowań w danym środowisku,bo tylko w jednym piekle panuje całkowite zło. Dla przykładu-człowiek wymyślił obozy koncentracyjne,a i tam znajdowali się ludzie poczciwi którzy chociaż w maleńkim stopniu potrafili ulżyć gnębionym. Dlatego twoją wypowiedź uważam za głęboko tendencyjną.Rodzimy się nie po to tylko aby żyć i korzystać z dobra ale i po to aby to dobro tworzyć. Jeżeli taki diakon widzi złe cechy u swojego proboszcza powinien do nich się ustosunkować i tak wpłynąć na zachowanie przełożonego aby ten swoje zło zrozumiał....ma takie możliwości -zapewniam cię. Podajesz argument i straszysz takiego wikarego "zesłaniem na odległą wioskę". Otóż kapłaństwo jest jednocześnie apostolstwem i jeżeli ktoś decyduje się być kapłanem to musi czuć i powołanie do apostolstwa ...Według ciebie "ODLEGŁA WIOSKA " nie zasługuje na posługę kapłańską ? Jezus też mógł uciekać przed sługami Kajfasza i uniknąć krzyża....a jednak ? Człecze chcesz jawić się nauczycielem a jawisz się skrajnym dyletantem w temacie.Wszystko sprowadzasz do pieniądza i wygód-a w tej całej sprawie o wiele więcej się rozchodzi. Ci którzy to do końca rozumieją ,porzucili dla jednego dobra wszystkie inne dobra tego świata ale ty tego i tak nie zrozumiesz o ile nie popracujesz nad sobą zanim zaczniesz pouczać innych.
Odpowiedz dla "Kanty " Ok masz bardzo piekne podejscie do tego zawodu-stanu...idealistyczne wrecz ...ale pokaz mi w diecezji lubelskiej ks ktory tak postepuje. Tutaj jak i w calej Polsce trwa bitwa o parafie,o stanowiska , a na wioseke niejednokrotnie idzie dlatego ze nie ma sily przebicia i tkwi tam do konca zycia ...a cwaniacy w tym samym czasie ustawiaja sie w miastach ,zyja wygodnie,nie musza troszczyc sie jak dojechac do chorego po zasypanej sniegiem po pas polnej drodze, chodza w czysciutkich bucikach,i robia wokol siebie show. Wiem cos o tym ... i nie syp mi piaskiem po oczach.... a jesli masz sile przebicia i mozliwosc decyzyjna powiedz to biskupom ... niech wprowadza kadencyjnosc jak w USA ...6 LAT I ZMIANA !! A kazda nowa prafia jest oglaszana na stronie diecezji ..kady ks sklada swoja aplikacje i ma rowne szanse ...dlaczego tego nie da sie przeprowadzic w PL ?? Bo panowie ks ...nie chca na to wyrazic zgody. I gdzie ta rownosc w polskim RC Church ?? Polski kler nie ma nic wspolnego z posluga misyjna ..a tylko zabiega o stanowiska ,tytuly proboszczow kanonikow,pralatow... i wladze !! Szczesc wam Boze !! Alleluja !!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do "duchowny": Po raz kolejny zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Dodam tylko jeszcze,że jest to hipokryzja i cynizm w najwyższym wydaniu. Manipulacja ludźmi opanowana do perfekcji,ale nie wszystkich da się ogłupić. Wielu jeszcze potrafi myśleć,obserwować i wyciągać wnioski.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do spadku zainteresowania zawodem księdza przyczynia się także pedalska mafia w strukturze. Polecam odświeżyć pamięć czynów abp. poznańskiego Juliusza Paetza, którego czyny lubieżne wobec kleryków zostały zamiecione pod kuriewny dywan, a Julek dalej mieszka w pałacu biskupim na Ostrowie Tumskim i gwiżdże na wszystko. O sprawie szeroko pisała Gazeta Wyborcza i Rzeczpospolita swego czasu. Rzeczpospolita” napisała o przypadkach dwuznacznych pocałunków i uścisków, których dopuszczał się arcybiskup wobec powierzonych jego pieczy księży i kleryków. Opisała działania osób świeckich i duchownych, które od dłuższego czasu interweniowały u samego arcybiskupa i władz kościelnych, także w Watykanie. Informatorzy „Rzeczpospolitej” chcieli pozostać anonimowi. Także rozmówcy „Gazety” nie ujawniają nazwisk. – Proszę zrozumieć. My jesteśmy „mundurowi” – tłumaczą. – Obowiązuje nas posłuszeństwo wobec przełożonych, a ci każą milczeć. Molestowanie według schematu - Arcybiskup molestował według schematu. Jeśli kleryk wpadł mu w oko, to starał się z nim umówić w cztery oczy. Pytał, czy kleryk nie ma jakiś problemów w seminarium, dawał numer komórki i prosił o telefon. Proponował przejście na „ty” – opowiada jeden z księży. Inny ksiądz: – Czasem wzywał do siebie. Niektórym obiecywał stypendium w Rzymie, innym wsparcie na studiach w Poznaniu. Potem było obejmowanie. Na początek takie, którego nie można jednoznacznie uznać za niewłaściwe. Jeśli nie było stanowczego protestu, ręce arcybiskupa zaczynały krążyć w okolicach pośladków i genitaliów kleryka. Jeśli protest był, od razu mówił, że to tylko lingua del corpo [po włosku - mowa ciała]. Często dodawał, że „nasz Pan jest miłosierny”. Ksiądz z kurii: – Wiem, że niektórym klerykom arcybiskup dawał w prezencie czerwone majtki z napisem ROMA. I mówił, że to trzeba czytać od tyłu. Pytał: „Czy umiesz tak czytać?”. Pracownik kurii: – Od początku było dla mnie dziwne, że za poprzedniego biskupa Jerzego Stroby w pałacu mieszkały również siostry elżbietanki i kapelan. A nowy metropolita wolał, żeby nikogo nie było. Młody ksiądz: – Gdy jeszcze byłem klerykiem, arcybiskup wezwał mnie i zaproponował pomoc w rozpoczęciu równoległych studiów na Akademii Sztuk Pięknych. Wiedział, że maluję. Powiedziałem, że tamte studia mnie nie interesują. Prosił, żebym się zastanowił, a na pożegnanie objął mnie i pocałował w taki sposób, że odruchowo go odepchnąłem. Chyba dość zdecydowanie, bo nigdy więcej to się nie zdarzyło. Inny z molestowanych księży: – Proszę zrozumieć, nie mogę o tym mówić głośno. W końcu jestem księdzem i składałem ślub posłuszeństwa mojemu biskupowi. Jeśli biskup powie, że mam się spakować i wyjechać na misję na drugi koniec świata, zrobię to. Już w Łomży - Plotki o próbach wykorzystywania kleryków docierały do Poznania już wtedy, gdy Paetz był ordynariuszem diecezji łomżyńskiej [w latach 1983-96 - red.]. Ponoć w Łomży była nawet jakaś watykańska komisja, ale nie znam wyników jej prac. Wiem jedno: biskup Paetz nie został zdymisjonowany, lecz trafił do Poznania – mówi ksiądz z kurii. „Gazeta” dotarła do krążących po Poznaniu kserokopii dokumentów zamieszczonych w kanadyjskim czasopiśmie „Reflex” (poświęconym imigracji). Wynika z nich, że na początku lat 90. starał się o azyl w Kanadzie były kleryk z Polski. Argumentował, że w 1986 roku był jako student seminarium molestowany przez swego biskupa. Wszystkie nazwiska w artykule zostały wykropkowane, ale liczba kropek odpowiada liczbie liter nazwiska „Juliusz Paetz”, a kropki w nazwie miejscowości, gdzie mieściło się seminarium, pasują do słowa „Łomża”, gdzie Juliusz Paetz był wtedy biskupem. Ponadto dokument mówi o biskupie, że pracował on wcześniej jako prałat antykamery w Watykanie, który przygotowywał prywatne audiencje u kolejnych papieży – Pawła VI, Jana Pawła I i Jana Pawła II. Jedyną osobą, która była szefem antykamery u tych trzech papieży, jest abp Paetz. Kleryk zeznał też, że o sprawie powiadomił pewnego zakonnika. Udało nam się ustalić, kim jest ten człowiek, i porozmawiać z nim. - To prawda. Opiekowałem się tym młodym człowiekiem, dopóki nie wyjechał z Polski. Znam więcej przypadków wykorzystywania kleryków przez abp. Paetza. Sprawa ciągnie się od lat. Niektórzy wolą, żeby o tym głośno nie mówić, bo to zmartwi Ojca Świętego. A może on powinien się tym martwić? Może tak byłoby lepiej? – zastanawia się zakonnik. Pierwsza interwencja Podobnych przypadków było na tyle dużo, że w grudniu 1999 r. rektor poznańskiego seminarium ksiądz Tomasz Karkosz decyduje się na rozmowę z arcybiskupem. W lutym 2000 r. u abp. Paetza interweniuje prof. Maciej Giertych, genetyk z PAN, znany działacz katolicki. Rezultatu nie ma. Kilku poznańskich duchownych postanawia zatem powiadomić Stolicę Apostolską. Listy o sprawie otrzymują osoby wysoko postawione w watykańskiej hierarchii: ks. biskup Stanisław Dziwisz (sekretarz papieski), kardynał Joseph Ratzinger (prefekt Kongregacji Nauki Wiary), wywodzący się z Poznania kardynał Zenon Grocholewski (prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego) i sekretarz stanu kardynał Angelo Sodano. Ten ostatni informuje nuncjusza apostolskiego w Polsce ks. arcybiskupa Józefa Kowalczyka. Nuncjusz żąda pisemnych oświadczeń molestowanych. W maju 2001 r. do nuncjatury trafiają cztery podpisane świadectwa księży i kleryków. Ale nuncjatura milczy. List pięciu W tej sytuacji 10 września powstaje kolejny list do polskich biskupów-delegatów Episkopatu Polski na ubiegłoroczną sesję synodu w Rzymie poświęconą biskupiej posłudze: „Prosimy o podniesienie podczas obrad kwestii możliwości obrony Kościoła lokalnego przed niemoralnymi, błędnymi lub szkodliwymi działaniami miejscowego biskupa. Ośmielamy się o to prosić w związku z sytuacją, której od pewnego czasu doświadczamy w archidiecezji poznańskiej. Chodzi o działania Księdza Arcybiskupa Juliusza Paetza, które przez osoby bezpośrednio nimi dotknięte (w tym przez kleryków arcybiskupiego seminarium w Poznaniu) odbierane są jako homoseksualne”. List podpisują: dziekan Wydziału Teologicznego UAM ks. prof. Tomasz Węcławski, rektor seminarium ks. Tadeusz Karkosz, redaktor naczelny tygodnika „Przewodnik Katolicki” ks. Jacek Stępczak, proboszcz ks. Marcin Węcławski i prezes Ogólnopolskiego Porozumienia Ruchów Obrony Życia Paweł Wosicki. Sygnatariusze martwią się, że sprawa może zostać upubliczniona: „Obawiając się wielkiej szkody dla Kościoła, od blisko dwu lat staraliśmy się zapobiec niebezpieczeństwu, także zwracając się z udokumentowanymi informacjami do Stolicy Apostolskiej. Czujemy si
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Słuchajcie, jeśli coś się dzieje źle w firmie lub partii następuje wymiana władz, może powinno tak nastąpić w tym przypadku bo inaczej będzie spadek totalny. Na ile znam to środowisko to wielu księżulów chciałoby wymiany władz w seminarium bo to jest pomyłka nad pomyłki, a to całe towarzystwo seminaryjne to tylko i wyłącznie ściąganie haraczu z parafii, kesz i tylko kesz się liczy, a winna liczyć się powołanie. zatem uważam, że wymienicie władze w seminarium i nowy duch daj Boże uzdrowi sytuacje i obraz
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bycie księdzem to powołanie i nie zapomnijmy o tym, księża i wierni
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cd...Dokonac zmian gruntownych w Polskim kosciele RC...na wzor Kosciola RC w USA. Wprowadzic pensje dla kleru jak dla kazdego obywatela ..od tego placenie podatku do Urzedu Skarbowego w/g PIT,a taca i wszelkie inne datki na kosciol zbierane powinny byc wkladane do sejfu w zabezpieczonym worku a liczone przez komisje swieckie np w poniedzialek...nastepnie wplacane na konto kosciola a nie proboszcza... zatrudnic ksiegowego ktory bedzie placil rachunki kosciola np; energia,ubezpieczneia, utrzymanie kosciola i plebanii, wlasnie z tych pieniedzy zebranych z tac i darowizn . Kosciol jest tez instytuja co prawda zwolniona z podatku obrotowego i innego zgodnie z przepisami non profit. A kazdy ks pracujacy w danej parafii oprocz stalej pensji miesiecznej ma gratis utrzymanie na plebanii,dotyczy to zarowno proboszcza jak i wikarych,jedzenie, dostep do wszystkich urzadzen i wyposazenia plebanii.A nie tak jak w PL plebania jest proboszczai jego gospodyni..a wikary za wszystko placi proboszczowi z tej marnej wyliczonej przez proboszcza pensji. Plebanie sa na stale urzadzone i wyposazone ...naleza do parafii, zaden ks nie moze stamtad niczego zabrac ...jesli nastepuje zmiana wyprowadza sie tylko z rzeczami osobistymi,walizeczka i samochodem. A nie jak w PL zmiana proboszcza a ten zabiera wszystko...zostawia puste sciany, przychodzi nowy taki powiedzmy nowo mianowany byly wikariusz ...ponownie musi te plebanie urzadzic i wyposazyc oczywiscie za pieniadz zebrany od wiernych. Parafia i kosciol nie powinien byc prywatnym folwarkiem proboszcza. I kadencyjnosc co 6 lat !!...konieczna aby kazdy mial rowne szanse i mozliwosc wykazania sie w swojej posludze duszpasterskiej. A nie tak ze jak przyjdzie do parafii w dobrym miejscu to siedzi tam az do smierci...bo nawet na emeryturze zostaje dobudowujac sobie oddzielne wejscie do plebanii. W USA odchodzi albo do domu ks emeryta ,albo kupuje wlasny dom ,apartament i nie szkodzi nowemu pastorowi. A jednoczesnie moze sobie pracowac dalej na zasetpstwach ...czy innych poslugach ..zaproszony przez czynnych zawodowo pastorow. Takze KLERYCY ...przenoscie sie do Orchard Lake w USA a po skonczonych tam studiach macie sznse na prawdziwe kaplanstwo, i wdziecznosc ludu za to ze bedziecie dla nich tam pracowac. W Lublinie i w ogole w PL jest za duzo kleru... i sa traktowani pzez swoich przelozonych jak dzieci gorszego Boga.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Spadek powołań? A może być jeszcze gorzej jeśli nasz Tusek się namyśli i wprowadzi obowiązek kas fiskalnych dla księży...-bo na razie póki co ,to Kościół jest jedną z niewielu instytucji (jeśli nawet nie jedyną...) ,które fiskus nie dosięga
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
POBOŻNE WESTCHNIENIA czyli MAMO MAMY O MAMY: KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW prowadzący w internecie AKADEMIĘ SZTUK CUDOWNYCH z katedrą SŁOWEM MALOWANE i cyklem Z CZEGO ŚMIEJĄ SIĘ POLACY nigdy nie pozostawał obojętnym na sprawy kościelne wyglądające w świetle wia(g)ry niczym parowóz w zestawieniu z najnowszą generacją KUL-ei sterowanych cyfrowo! Trudno spotkać Polaka, który nie zna popularnego przysłowia „Czego Jaś się nie nauczył, tego Jan nie będzie umiał”, albo „Głupi Jasio”... W dobie globalizacji wiedzy i poglądów (strony XXX), a w Kościele chyba „ +++ ” nie wytrzymują chłopaki wciskania kitu przez Axcelencje ! Złe przygotowanie pod każdym względem oparte o dziedziczną, a może wyuczoną SCHIZOFRENIĘ stawia wszelkie AXCELENCJE na pozycjach przegranych: np. księ ŻULKI przegrywają z Aktorami – Aktor gra wszelkie role, są nawet specjalizacje, a w Vatykańskiej Szkole Aktorskiej (dawniej, czyli do momentu wpisu, Wyższe Seminarium Duchowne ) odgrywają od ponad 2000 lat jeden spektakl z jedną rolą, a wieloma aktorami ... Porównując to nawet do najnowszych wydarzeń – wczorajsza sprawa Demianiuka – idealnie pasuje do obecnie panującego ViceBoga Ojca Św. (irniętego) Benka XVI – z tą różnicą, że On ma Św. Spokój!, a od 1939 r. palił więcej niż Demianiuk ! Każde wychylenie się poza Biblię wprowadza Naród Polski w śmiech – ostatni popis dal Axcelencje komentujące Beatyfikację Ojca Św. Jana Pawła II: 1.V.2011 r. krzyczały Św. Wargi: „ OTFUŚCIE DRZWI CHRYSTUSOWI ..., OTFUŚCIE drzwi...”, a reszta Niebieskich popisów ukazuje się po wpisaniu w GOOGLE hasła KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW – czytać należy wpisy Związkowe pod artykułami. OTO OPRAWCY ZWIĄZKOWI: 1) OJCIEC ŚW., PAPIEŻ JAN PAWEŁ II; PRYMAS POLSKI KS. KARD. JÓZEF GLEMP, BP. BOLESŁAW PYLAK I JEGO KURIEWNY KANCLERZ KS. STANISŁAW ROJEK; KS. EDWARD PUDEŁKO, KS. MIECYZŁAW KRĄPIEC z półŚWIAT(ki)EM NAUKOWYM ORAZ CAŁY ZASTĘPEM CZYNNEGO DUCHOWIEŃSTWA PŁCI OBOJGA ! 2) OJCIEC ŚW. JAN PAWEŁ II PAPIEŻ Z CAŁĄ EKIPĄ DUCHOWNĄ: PRYMAS POLSKI KS. KARD. JÓZEF GLEMP; BP. KAZIMIERZ RYCZAN; KS. JACEK WÓJCICKI; KS. KAZIMIERZ DZIEŻA (ZGINĄŁ W WYPADKU SAMOCHODOWYM, KTÓRY SAM SPOWODOWAŁ), KS. MAREK PODYMA ORAZ CAŁĄAR RESZTĄ DUCHOWIEŃSTWA PŁCI OBOJGA ... Wiedzę biblijnąi KUL-awe diploma zdobywają chyba za wewnętrzną walutę kościelną obligowaną w BONACH o nazwie ZABO , a na ZABO-BONACH daleko się nie zajedzie – najwyżej do Nieba! Trudno powstrzymać się od stwierdzenia, że Oni są ŻAŁOŚNI – Oni są Śmieszni! Z wdzięczności za m. in. wymrożone dzieci w 1994 r. Zostańcie z B(L)OGIEM Rektorem ASC jest *************** ****************, tel. +** *** *** ***.www.********/********.***, e-mail ****************@*******.*** (PODPISANO: KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I dobrze, że coraz mniej księży! Za to coraz więcej Satanistów !!! /m/ AVE SATAN /m/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drogi biedaku, który podpisujesz się nickiem "duchowny"! Ja też mam księży w niedalekiej rodzinie. Nie wiem, jak jest z płaceniem wikaremu przez proboszcza, ale sądząc po tym, jakimi samochodami jeżdżą wikariusze mojego wujka, nie sądzę, by przynajmniej pod tym względem ich krzywdził. Jak jest pod innymi, nie wiem, ale oni swoim zachowaniem pokazują, że towarzystwo starszego proboszcza jest im niepotrzebne, ponieważ oni uważają się z alfę i omegę z racji tego, że prowadzą grupy nowoczesnego duszpasterstwa młodzieżowego. Swoją drogą są to rzeczywiście ludzie bardzo aktywni zaradni, dynamiczni, którzy przy kościele wiele działają, ale (czy dlatego?) sądzą, że nie potrzebują od proboszcza niczego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TO, PRAWDA, PANI EWO, MŁODZI KSIĘŻA UWAŻAJĄ SIĘ DZISIAJ ZA ALFĘ I OMEGĘ!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...