Walentynki z bólem brzucha. 60 osób zatruło się w karczmie Tadami

True... pracowalem tam na weselach i raczej nie polecalem tam nic poza piwem ;/ Wlascicielka jest prawniczka i ma znajomosci wiec nie dalaby wlepic sobie grzywny wysokiej 

Prawda.... Pracuje w sądzie...

Prawda.... Pracuje w sądzie...

  Prawnik pracujący w sądzie dopuszcza do sprzedaży przeterminowaną żywność i zatrudnia pracowników bez odpowiednich badań lekarskich ?!! Świetna rekomendacja dla naszego  wymiaru sprawiedliwości !!!

Bawiliśmy się za ukończenie naszych studiów - VI rok Weterynarii, miała to być impreza która zapamiętamy do końca życia za wspaniałą atmosferę fajne miejsce i niezapomniane chwile.....ale niestety tak się nie stało i raczej zapamiętamy to co nas spotkało potem..... wymioty, biegunka, szpital i wyjęte z życia 3 dni. obecnie większość z nas niby już dochodzi do siebie ale jesteśmy strasznie osłabieni. Sądzę że nie tego się spodziewaliśmy płacąc niemałą kwotę 130 zł od osoby......nikt się nie spodziewał że dostaniemy w gratisie coś takiego.... Pozdrawiam wszystkich z mojego roku!!! Zdrówka!!!!

  Wow! 130zł od osoby i taka lipa??? Za taką kasę, można pójść na mega wystawną kolację i się świetnie pobawić...

Ojciec włascicielki prowadził szkołę jazdy w Piaskach .Mógłbym wiele powiedziec... . :wacko: Byłem w Tadami i potwierdzam : Jedzenie syfiaste i astronomiczne rachunki .Nie polecam !

Drogo i chujowo -oto cała prawda o Tadami

Pani Aniu może tak mniej błędów ortograficznych jak już Pani coś pisze...w cale się nie dziwię,że Pani nic nie smakowało,ponieważ i w te dania wkradły się pewnie Pani błędy ortograficzne.....   Sądzę,że dla tych ludzi to są pewne znacące straty, zdarzyło się,ale my za nim poznamy wyniki sprawy już osąd wydaliśmy. Nie wierze,że nam normalnym ludziom w normalnych kuchniach nie zdarzyło się czymś podtruć.   Nie kopie się już leżącego.   Sądzę,że jedzenie w Tadami jest godne uwagi. Ja osobiście bardzo polecam. Ludzie wspierajmy się, po co w nas tyle zazdrości i goryczy. Właścicielom Tadami życzę Wszystkiego Dobrego i pozytywnego zakończenia sprawy :).

...napisała właścicielka tego przybytku :D

...napisała właścicielka tego przybytku :D

właścicielka to p. Edyta

Masz rację, też z tym się kilka razy spotkałem. Prawie zawsze kiedy jest więcej osób, gdy jedni koledzy odchodzą od stolika by później przyszedł ktoś inny kelnerki/kelnerzy doliczają dodatkowe pozycje do rachunku. nie tylko u Szewca. dlatego zawsze płacę za siebie i zamawiam przy barze. Przydałoby się zrobić do tego jakąś prowokację

nie wiem dlaczego ludzie tam chodzą (do Szewca)/ To jest powszechna opinia o nich, że kradną tam, a jedzenie to katastrofa.

Przeterminowana żywność, stare mięso, brudne warzywa i kara dla właściciela 500 zł! Szok! Pewnie sama kontrola kosztowała więcej!

Organizowali przyjęcie po chrzcie mojego synka. Przed wpłaceniem zaliczki wszystko było umówione, właścicielka pokazywała zdjęcia dań które serwują, wszystko jak w przysłowiowej bajce. W momencie kiedy doszło do samego przyjęcia jedzenie okazało się zgoła odmienne od tego na fotografiach. Półmisek wędlin okazał się półmiskiem podeschniętego czegoś w ilości 8-10 plasterków, które kosztowały 60-70 zł. Porcje obiadowe były wielkości tych serwowanych w żłobku mojego 1,5 rocznego synka. Markowe napoje, które były zamówione i za które liczyli sobie po 6 zł za małą butelkę ( Pep.i, Coca C. etc ) okazały się napojami z dyskontów. Najlepsze na koniec. Pytając właścicielkę o to dla czego ów "półmisek wędlin" wygląda jak wygląda i że ta gramatura niekoniecznie się zgadza z tym co ustaliliśmy.... odpowiedziała, że miała wczoraj imprezę która wynikła w tak zwanym międzyczasie i musiała podać naszą . Jedyny pozytyw w tym wszystkim jest to, że po dosyć ostrej krytyce z naszej strony  cena za przyjecie spadła z  2600 spadła na 1900 zł.  Generalnie nie polecam, poza ładnym lokalem jako takim - SYF. Dobrze, że się stało jak się stało

Żenada w naszych restauracjach, każdy oszukuje i chce się wykpić jak najtańszym kosztem. UWAGA OSZUŚCI: Jeżeli planujesz wyjście ze znajomymi na piwo U Szewca proś kelnerkę o zapisywanie ilości przyniesionego piwa lub płać od razu. My wypiliśmy w pięcioro 14 piw a kelnerka naliczyła 20 (oszukali na 60 zł), menadżer nie chcąc wchodzić w dyskusję wezwał od razu ochronę. Dodam, że nikt się nie awanturował, nie groził, tylko chcieliśmy wyjaśnić zaistniałą niesmaczną sytuację. Cóż ten lokal został skreślony z naszej listy, znajomych też nie omieszkaliśmy powiadomić. Sami tracą...

  Od lat na lubelskich forach wałkowany jest problem oszukiwania klientów u szewca (chciałem wkleić link z 2005 r., ale mi pisze, że spam przemycam). Do tego "recykling" niedojedzonego żarcia. Tyle fajnych knajpek jest na starym mieście, nawet przy samej Grodzkiej!  

Pani Aniu może tak mniej błędów ortograficznych jak już Pani coś pisze...w cale się nie dziwię,że Pani nic nie smakowało,ponieważ i w te dania wkradły się pewnie Pani błędy ortograficzne.....   Sądzę,że dla tych ludzi to są pewne znacące straty, zdarzyło się,ale my za nim poznamy wyniki sprawy już osąd wydaliśmy. Nie wierze,że nam normalnym ludziom w normalnych kuchniach nie zdarzyło się czymś podtruć.   Nie kopie się już leżącego.   Sądzę,że jedzenie w Tadami jest godne uwagi. Ja osobiście bardzo polecam. Ludzie wspierajmy się, po co w nas tyle zazdrości i goryczy. Właścicielom Tadami życzę Wszystkiego Dobrego i pozytywnego zakończenia sprawy :).

ZAPEWNE KOMENTARZ OSOBIŚCIE NAPISANY PRZEZ WŁAŚCICIELA :) JAKO JEDYNY ZACHWALA. hehehehe

Byłem w Tadami na weselu. Nie polecam nikomu. Obsługa fatalna - nie uzupełniała braków jedzenia na stołach i porządku. O klasie i poziomie właścicielki też można dużo napisać.   Znajomi organizowali komunię syna i mają podobne zdanie o tym lokalu. Nie polecam nikomu nawet na obiad. To cud, że dopiero teraz ktoś się zatruł.

Właśnie tak wygląda nasze podłe społeczeństwo, zamiast wspołczuć komuś, komu się rujnuje dorobek życia, to każdy z zawiścią i zadroscią komentuje. Tak naprawdę każdemu może się to zdarzyć, nikt napewno nie zrobił tego celowo. Pracowałam tam przez pewien okres czasu, i mogę powiedzieć jedno: Pierwszą i najważniejszą zasadą była czystość!!!! Właściciele zawsze pilnowali tego aby wszystko co wychodzi z kuchni było świeżo i czyste przygotowane. A co do komentarzy dotyczących samego jedzenia to drodzy Państwo : zawsze można pójść do innej karczmy gdzie są ogromne porcje ( przekładane z talerza na talerz). Mimo że pracuję teraz w konkurencyjnej restauracji nigdy nie zarzucę tej karczmie braku czystości!!! I szczerze zawsze będę ją polecała.  

Ludzie myślcie takie wypadki zdarzają się i winna nie zawszę leży po stronie restauracji czy właściciela a po prostu dostawcy artykułów spozywczych... A też ciekawy przypadek że to akurat u studentów weterynari się to trafiło... A te wszystkie komentarze pochodzą od konkurencji bo widać jak bardzo im to na rękę bo ta restauracja to naprawdę duża konkurencja dla wszystkich w tej branży. Pozdrawiam Marcin

ale się uśmiałem :D Ale ok, nie mówiąc źle po prostu radzę przed wyborem tego lokalu popytać znajomych :) Ja byłem i nie polecam.

Ludzie myślcie takie wypadki zdarzają się i winna nie zawszę leży po stronie restauracji czy właściciela a po prostu dostawcy artykułów spozywczych... A też ciekawy przypadek że to akurat u studentów weterynari się to trafiło... A te wszystkie komentarze pochodzą od konkurencji bo widać jak bardzo im to na rękę bo ta restauracja to naprawdę duża konkurencja dla wszystkich w tej branży. Pozdrawiam Marcin

ale się uśmiałem :D Ale ok, nie mówiąc źle po prostu radzę przed wyborem tego lokalu popytać znajomych :) Ja byłem i nie polecam.

Po prostu palce lizać. Te nie umyte po wyjściu z toalety. Pałeczki coli na blatach i dłoniach. Syf.

W końcu...powinni całkowicie zamknąć tą knajpę. Kiedyś byłam tam z mężem na obiedzie i zastanawialiśmy się czy mamy zjeść posiłek (który otrzymaliśmy) czy wstać i wyjść. Raz, że drogo to jeszcze oszczędzają jak widać w/w reportażu. Każdy towar zamówiony u dostawcy powinien zostać sprawdzony przez pracowników lub właścicieli. Mamy w dzisiejszych czasach tzw. "zwroty"... Gratuluje reklamy...

od trzech dni mam objawy po ferelnym balu w Tadami i mam gdzieś tłumaczenia w stylu "zdarza się". Jak się karmi ludzi to się NIE ZDARZA. A jeśli się zdarza to nei ma dla Tadami miejsca na lokalnym rynku. Bekniecie za to.

od trzech dni mam objawy po ferelnym balu w Tadami i mam gdzieś tłumaczenia w stylu "zdarza się". Jak się karmi ludzi to się NIE ZDARZA. A jeśli się zdarza to nei ma dla Tadami miejsca na lokalnym rynku. Bekniecie za to.