Kolego, cytaty Ci się pomyliły - Rządy się zmieniają, administracja pozostaje. Samorząd to w tej chwili ostatnie przytulisko aferzystów z PO i PSL. Hasło obrony samorządu głoszone przez panów marszałków to tak naprawdę hasło obrony ostatniego fragmentu koryta, jaki im pozostał. Nic więcej.szybkowar napisał:Rządy się zmieniają , a samorząd pozostanie. To jest majątek nas wszystkich. Łapy precz
|
|
Zapewne razem z przelewem na odpowiednią kwotę
|
|
I dobrze tym dziadom z PISu
|
|
W województwie Podlaskim również próbowano przejąć majątek ODR-u Sąd jednak zwrócił majątek Ośrodkowi. Przy kolejnych wyborach o ile ich nie sfałszujecie będziemy o tym pamiętać.
|
|
|
|
Do gościa podpisującego się "Bóg, Honor, Ojczyzna". Nie wycieraj sobie gęby Bogiem, honorem i ojczyzną. Gdyby chcieć oddać to, co władza ludowa zabrała w 1944(?) roku to całą Polska byłaby kościelna. Bo to Kościół był największym właścicielem majątków ziemskich przed wojną. Poza tym Kościołowi to oddano już ze 3x więcej niż mu się należało. Obecna podła zmiana zabierze wkrótce Polakom to, co zostało. W ramach bolszewizacji Polski. Do spółki z Kościołem.
|
|
A co tam teraz MUSZTARDA porabia?
|
|
A jak tam NOWI KIEROWNICY? Znajomki PIS-uarów a w szczegolnosci pana Wojciechowskiego ha ha nawet pojecia nie maja o funkcjonowaniu odr tak ze trzeba przeszkolic tą watahe... :)
|
|
Cały spór jest bezsensowny nikt nikomu nic nie zabrał bo majątek lodr jak był państwowy tak dalej będzie.
|
|
Buciki z tego czarna i kropka
|
|
Gościu z 14:13- jeśli masz problem z kościołem, to trudno. W 1944 żyli ludzie, którzy wcale nie byli kapłanami i szkoda, że ty o tym nie wiesz. Ci ludzie mieli swoje rodziny, żony, dzieci, domy...i tym ludziom komuna odebrała wszystko, łącznie z nadzieją na normalne życie i możliwość kształcenia dzieci. To bolszewicy im to zabrali, nie kościół. Więc nie kłam. Komuniści=złodzieje.
|
|
Garnek weż się poddaj utylizacji!
|
|
Musztarda teraz wozi dzieci na zajęcia dodatkowe ale już prywatnym samochodem
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|