Wygrał konkurs na dyrektora LOITiK, a nie ma magisterki

Jeśli wykształcenie wyższe nie było niezbędnym wymogiem formalnym i był faktycznie najbardziej kompetentny - to nie ma o czym mówić/pisać - powinni go zatrudnić. Jeśli było inaczej powinni postępować zgodnie z określonymi zasadami rekrutacji i ponosić odpowiedzialność za to co umieścili w ogłoszeniu. Pozdrawiam.

Powiem więcej - panowie F. i Ł. mieli razem lekcje WueFu ;-)

Same zbiegi okoliczności ? Może niech pokaże co potrafi bo jakoś nic mi nie wpadło do ucha co ten pan zrobił w lubelskiej "Gromadzie" ?.Być może mówiąc o gromadzie mamy co innego na myśli....jeden np. myśli o rudlu drugi o watasze.

do Grabarz: sugerujesz, że razem skakali przez kozła? http://www.obrazki.jeja.pl/4704,skok-przez-kozla.html

Oj Niewierne Piotry, znam jednego i drugiego i niech chłopaki nie ściemniają, od lat razem łychę piją, jeden drugiemu załatwia taniej wakacje za to drugi odwdzięcza się stołkiem. Proste.

"Konkurs na dyrektora LOITiK zorganizowała Lubelska Regionalna Organizacja Turystyczna. Wygrał go człowiek, który nie ma wyższego wykształcenia. Mimo że był to jeden z konkursowych wymogów. – Wyższe wykształcenie nie było wymogiem formalnym. Pan Łopucki bardzo dobrze wypadł na rozmowie i ma duże doświadczenie związane z turystyką – Dorota Lachowska dyrektor z LROT" Kto kłamie ? A swoją drogą w Lublinie chyba jest mało magistrów, coś około kilkunastu tysięcy.

To zupełny przypadek : D DD Już tu pisał jakiś o ciągłym drugim miejscu ze SC z warszawki. Oto moja bajka: startowałem do urzesdu skarbowego, po kwalifikacjach i rozmowach okazało się że jestem ...drugiii! Wygrała osoba, która zaraz miała dostać dyplom. No ja już miałem od jakiegoś czasu. Z-ca dyr z ulicy Zana, ponoć niedługo po tym "przeniósł się" na jeszcze bardziej odpowiedzialne stanowisko. Proponuję oddzielną zakładkę na forum: PRZEKRĘTY W ZATRUDNIANIU URZĘDNIKÓW

Niesamowite ! A jakie wykształcenie powinien mieć prezydent RP ?

Ktoś powinien za to odpowiedzieć. To kpina z tych przetargów. Niech się pan wstydzi panie prezesie.

Uwaga ! Lublin, 04.01.2011 r. Zarząd Lubelskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej informuje, że w miesiącu styczniu 2011r. obowiązki dyrektora Lubelskiego Ośrodka Informacji Turystycznej i Kulturalnej pełnić będzie p. Dorota Lachowska, Dyrektor Biura Zarządu LROT. Osoby zainteresowane ubieganiem się o stanowisko Dyrektora Lubelskiego Ośrodka Informacji Turystycznej i Kulturalnej mogą składać swoje aplikacje osobiście lub przesyłać je pocztą do dnia 14. stycznia 2011r. na wskazany adres: Lubelska Regionalna Organizacja Turystyczna, ul. M.C. Skłodowskiej 5 p. 107, 20-019 Lublin (budynek Filharmonii Lubelskiej). Kandydaci powinni posiadać wykształcenie wyższe magisterskie (mile widziane z zakresu turystyki, marketingu lub zarządzania), doświadczenie w pracy w turystyce, marketingu terytorialnym oraz zarządzaniu zasobami ludzkimi. Kandydaci powinni również przedstawić autorską koncepcję funkcjonowania Ośrodka. Spośród nadesłanych kandydatur wyboru dyrektora dokona Prezes Lubelskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej w porozumieniu z Prezydentem Miasta Lublin i Marszałkiem Województwa Lubelskiego. Więcej informacji: Lubelska Regionalna Organizacja Turystyczna Tel. 81 532 14 48.

Czyli jednak wykształcenie było wymogiem, inaczej nie zapisywano by go w ogłoszeniu (obok autorskiej koncepcji - co niczego dokładnie nie oznacza). Czyli przekręt w roli głównej z Urzędnikiem Marszałka i wysokim działaczem PO oraz kandydatem do Sejmiku (frankenstein). Mierzi mnie PO i przepraszam, że na nią głosowałem. Czuję się oszukany.

Konkurs był dla wszystkich, a wygrał może "swój?".Nie wygrał nikt z tych, którzy pracują tam od lat jako informatorzy i znają najlepiej pracę w tej branży. Może zabrakło poparcia kogoś znaczącego? A może cała para idzie w przejęcie atrakcyjnego lokalu. Poczekamy, zobaczymy. Od nowego roku z najlepszego w regionie punktu informacji turystycznej zrobiono "ściernisko", uderza cisza i brak gospodarza. Ciekawe czy w tym roku będziemy jescze mieli taką IT, jak kiedyś. Może wygra jednak rozsądek i profesjonalizm. Tego oczekujemy jako wieloletni klienci tej instytucji. Będziemy bacznie obserwować sposób rozwiązania tej sprawy.

Tatuś wzięty lekarz a synuś magisterki nie ma? ale wstyd !

Nie ważne co kto umie robić ,jakie ma doświadczenie,byle tylko mgr miał przd nazwiskiem.Jeśli chodzi o wykształcenie, to mgr znaczy teraz tyle ,co po wojnie siedem klas podstawówki,a w latach póżniejszych i do niedawna szkoła średnia. Obecni absolwenci "wyższych" uczelni potrafią mniej,niż wyżej wymienieni.

Balcerowicz,Bauc,Belka,Rostowski.Same profesory.

rychu napisał:

Balcerowicz,Bauc,Belka,Rostowski.Same profesory.

Jeszcze do tego Bartoszewski, autorytet nie kwestionowany, który nawet nie ma matury. To ci dopiero profesory.

IDIOTYZM IDIOTYZM IDIOTYZM TAK PRZESRY___ AMY SPOŁECZNE PIENIĄDZE WSZYSTKIE FUNDACJE SĄ UTRZYMYWANE Z PIENIĘDZY PODATNIKÓW - JAK CHCIELI WYBRAĆ KOLESIA , TO POWINNI USTAWIĆ POD NIEGO WYMOGI

mnie się wydaje, że to całe larum jest zupełnie niepotrzebne. wygrał konkurs na posadę więc niech ją obejmie i pokarze co potrafi i na co go stać. w naszym pięknym kraju, smutnym faktem jest, że wyższe wykształcenie nie daje gwarancji wysokich kwalifikacji. jest wiele kierunków w lublinie które rozdają na prawo i lewo magicznych magistrantów nie przygotowujących ich merytorycznie do pełnienia funkcji zgodnych z kierunkiem studiów oraz rynku pracy. mamy do czynienia z nadprodukcją ludzi z tak zwanym wyższym wykształceniem.wiem co mówię, bo przez wiele lat mam do czynienia z tymi wykrztałciuchami nie wartych nawet pięciu złotych

JacekPlacek napisał:

mnie się wydaje, że to całe larum jest zupełnie niepotrzebne. wygrał konkurs na posadę więc niech ją obejmie i pokarze co potrafi i na co go stać. w naszym pięknym kraju, smutnym faktem jest, że wyższe wykształcenie nie daje gwarancji wysokich kwalifikacji. jest wiele kierunków w lublinie które rozdają na prawo i lewo magicznych magistrantów nie przygotowujących ich merytorycznie do pełnienia funkcji zgodnych z kierunkiem studiów oraz rynku pracy. mamy do czynienia z nadprodukcją ludzi z tak zwanym wyższym wykształceniem.wiem co mówię, bo przez wiele lat mam do czynienia z tymi wykrztałciuchami nie wartych nawet pięciu złotych