Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Wykonawcy Centrum Onkologii grożą kary finansowe. Chce porzucić budowę?

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 23 października 2016 r. o 20:37 Powrót do artykułu
Kary należą się też tym, a może przede wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili sie do wybudowania za grube miliony w XXI w. tego potwora rodem z lat 60-tych!!!! Hańba!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten urząd marszałkowski zawsze wszystko spier...i
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
„Człowiek jest najważniejszy” - "experci" zsl w akcji kamikaze
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wsadzić sosnę za to !! jako marszałek nadzoruje budowę i jednostkę której jest organem założycielskim !!! Nniech wojewoda jako dysponent dotacji celowej ministerstwa złoży zawiadomienia na marszałka za brak nadzoru nad inwestycja ...... kolejny już drugi wykonawca chce zejść z budowy tzn ze marszałek ewidentne niedopełniający swoich obowiązków jako organ założycielski albo ktoś wziął za to żeby było pięknie na początku !!!!!!!..... gdzie jest prokurator i CBA!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ZSL/PSL jest najważniejszy czyli tyle ile chłopcy ukradną dla siebie !!!!!!!! Gdzie jest CBA!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sosnowski powinien razem ze swoimi kolesiami z zarządu wylecieć za to na zbity pysk. zerowa kontrola nad szpitalem i publicznymi pieniędzmi. najgorsze że na nieudolności albo celowym działaniu PSL cierpią ludzie chorzy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najciekawsze są komentarze pod artykułem. Pełne troski... Jak wykonawca od województwa żądał poręczenia finansowego bo Wojewoda z PiS jakoś "nie mógł zapewnić środków na poręczenie - wszyscy szczekali. Jak PiS napuścił na marszałka związkowców z "Solidarności" - wszyscy szczekali. Jak Województwo wystarało się o środki o poręczenie - wszyscy szczekają. Jak wykonawca, który prawdopodobnie szuka pretekstu by zejść z budowy pozoruje pracę - dalej wszyscy szczekają. A może by tak trochę pomyśleć nad ty co się dzieje i z czyjej inspiracji? Myślenie boli?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najciekawsze są komentarze pod artykułem. Pełne troski... Jak wykonawca od województwa żądał poręczenia finansowego bo Wojewoda z PiS jakoś "nie mógł zapewnić środków na poręczenie - wszyscy szczekali. Jak PiS napuścił na marszałka związkowców z "Solidarności" - wszyscy szczekali. Jak Województwo wystarało się o środki o poręczenie - wszyscy szczekają. Jak wykonawca, który prawdopodobnie szuka pretekstu by zejść z budowy pozoruje pracę - dalej wszyscy szczekają. A może by tak trochę pomyśleć nad ty co się dzieje i z czyjej inspiracji? Myślenie boli? Ale wiadomo od stycznia o co chodzi o dodatkowe 20 milionów, dla kolegów. Do dzisiaj te 20 milionów pewnie by uroslo do 40-50. Nie udalo sie ich wydoic w robotach dodatkowych, to szuka sie sposobow, zeby zejsc bez swojej winy. Jest bardzo duza szansa, ze jeszcze w tym tygodniu nastapi final. A pozniej wiele lat sprawnsadowych...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
JAK ZWYKLE !!! Za wszystko oberwie wykonawca. Naliczą jemu kary i firma splajtuje. Splajtuje też kilkunastu podwykonawców. Setki osób straci pracę. Dlaczego ? Ponieważ Wykonawca ma opóźnienia w realizacji. A DLACZEGO MA TE OPÓŹNIENIA: BO tak to jest, że z tego pięknego kraju dla wybranych wyjechały miliony osób ! Do pracy na budowie brakuje ludzi, z uwagi na bardzo niskie płace za b. ciężką pracę. ( ah nie to co uprzywilejowani emeryci przed czterdziestką ) Przetargi wygrywa najniższa cena. Cena jet ryczałtowa. Zamawiający za nic nie ponosi odpowiedzialności i wszystkie ryzyka inwestycji przerzuca na Wykonawcę. Jak wyjdzie konieczność robót dodatkowych to Wykonawca musi je sfinansować, Zamawiający śmieje się, że cena jest ryczałtowa. Takie prawo, tak gnidy rządzą od 27 lat, że tylko będąc przy korycie we władzach lub na budżetowej posadzce masz zapewnione wygodne życie. PAMIĘTAJMY, ŻE TO BĘDZIE JUŻ DRUGI WYKONAWCA, KTÓRY ZEJDZIE Z TEJ BUDOWY. A ZE ZNALEZIENIM I TEGO BYŁY PROBLEMY. WIDOCZNIE PROBLEM LEŻY gdzie indziej czyli PO STRONIE ZAMAWIAJĄCEGO/ INWESTORA. Źle przygotowana inwestycja, źle prowadzona. Zrzucone wszystko na wykonawcę, najniższa cena, może ryczał i takie efekty. Gdyby Wykonawca miał możliwość zarobienia lub przynajmniej wyjścia na zero, Wierzcie, że takiej sytuacji by nie było. Przez analogię proponuje wprowadzenie przetargów dla lekarzy / szpitali na wyleczenie pacjentów. Szpitale / Lekarze podają terminy w jakim wyleczą pacjenta i wygrywa najniższa cena. Oczywiście w umowie drakońskie kary tak jak w umowach z firmami budowlanymi tj. 1% za dzień opóźnienia. Jak nie wyleczą w terminie lub pacjent umrze to dowalić kary, niech szukają sztuczek prawnych jak nie zbankrutować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a ty czytałeś wynik kontroli ? ***s://umwl.bip.lubelskie.pl/upload/pliki/bip_cozl_po_anonimizacji.pdf wykonawca (jp contracting pl) powstał dzień po tym jak jarosław popiołek (były prezes mostostal, który projektował i położył tę budowę w 2012) ustalił, że mostostal nie skończy tej budowy.  wszystko co cenniejsze zostało zrobione więc do kilku miesięcy gw robi wszystko, zeby mieć powód aby zejśc z winy inwestora.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
@10:36 A czy ktoś z pałą stał i zaganiał wykonawców do udziału w przetargu? Mogli ustalić rzeczywistą cenę niezbędną do budowy obiektu i najwyżej nie wygrać przetargu. Przymusu nie było i nie ma! Najlepiej to podać najniższą cenę, a później kombinować jak koń pod górę jak tu wyrwać więcej kasy... jaki tu podać pretekst by się wykręcić od bardziej czasochłonnych/pracochłonnych/upierdliwych robót. Bolączką obecnego rynku budowlanego nie jest problem pracowników. Problemem jest cwaniactwo firm budowlanych. 70% pracowników pracuje "na czarno" lub "na szaro", nie dotrzymuje się terminów bo wszystko robi się byle jak... A zwykła rzetelność i zaufanie w biznesie jest jak yeti - podobno ktoś widział, podobno gdzieś jest.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oczywiście 70% na czarno i szaro. Ale gdzie organy Państwa które powinny to kontrolować i karać aby zmarginalizować zjawisko. od 27 na czarno szaro. Inwestorzy publiczni wiedzą, że na ich budowach jest praca na czarno i co z tym robią. ano nic. Kto zaganiał pałą do udziału w przetargu: ŻYCIE ! Potrzeba PRACY I PŁACY. Jaie alternatywy ? Przemysł - nie ma. Zagranica - wyjeżdżamy. Jest bardzo duża konkurencja na rynku budowalnym. Przemysłu nie ma i stąd ten problem. Że JP powstało tak jak powstało. COZL nie wiedział kogo brał ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...