Wypadek na Armii Krajowej: Bus potrącił kobietę. Piesza zmarła

założę się, że pod kładką

w tym miejscu bardzo wiele osób przechodzi przez ulicę, bo nie chce im się kilku kroków zrobić po schodach na kłądkę. Powinni tam postawić jakieś barierki uniemożliwiające przechodzenie, bo to nie jest pierwszy wypadek w tym miejscu

Dokładnie idealnie pod kładką ją uderzył a zatrzymała się ze 20 metrów za kładką..

Dokładnie pod kładką między przystankami.Z tego co wiem kobieta się bardzo śpieszyła na drugą stronę... niestety. Wina po obu stronach. Bo kierowca Transita na pewno jechał za szybko.

Ustawić barierkę i podłączyć do wiszącej nad ulicą trakcji. buahahaha

Ciekawe kiedy ludzie sie naucza bo nawet jak krazy przez pare minut radiowoz i wypisuje mandaty nie pomaga. Kilkadziesiat metrow w strone al. Krasnickich tez kiedys byly takie sytuacje pod kosciolem, postawili na calej dlugosci barierki po potraceniu "wiernego" "katolika" i sie skonczylo przechodzenie w nie dozwolonym miejscu. Tutaj tez wystarczy zrobic barierki i tez sie skonczy.

Adrian napisał:

Dokładnie pod kładką między przystankami.Z tego co wiem kobieta się bardzo śpieszyła na drugą stronę... niestety. Wina po obu stronach. Bo kierowca Transita na pewno jechał za szybko.

Tak, na pewno wina kierowcy. A piesi jak zwykle święte krowy.Łażą jak chxcą , a kierowca ma kłopot.

pin napisał:

założę się, że pod kładką

Podobnie jest na Sowińskiego, nie dośc, że skrzyżowanie z Radziszewskiego przeje***e, to prawie wszyscy omijają kładkę (nie widac jej? za dużo schodów? lepsze adrenalinka przy ryzykownym przejściu miedzy samochodami? swiadoma chęc wku***enia kierowców? deb***izm tego pokolenia studentów?) polaczkom trudno zrozumiec innych: jeśli taki nie ma samochodu, to nie wie co można myślec w takim miejscu, na tym skrzyżowaniu. Z 2-giej strony: nawet jeśli taki ma autko, to i tak w większości nie potrafi myślec. Placy to naród deb***i, w przeszłości, teraz i w przyszłości. Prawdziwą inteligencję wykosili: zaborcy, I i II wojna, Stalin. Aha, i nie reaguję na odpowiedzi gimnazjalistów i gminu typu: "Jak Ci się nie podoba, to wy... z Polski". Kocham ten kraj, ale NIENAWIDZĘ mieszkańców.

dave napisał:

Podobnie jest na Sowińskiego, nie dośc, że skrzyżowanie z Radziszewskiego przeje***e, to prawie wszyscy omijają kładkę (nie widac jej? za dużo schodów? lepsze adrenalinka przy ryzykownym przejściu miedzy samochodami? swiadoma chęc wku***enia kierowców? deb***izm tego pokolenia studentów?) polaczkom trudno zrozumiec innych: jeśli taki nie ma samochodu, to nie wie co można myślec w takim miejscu, na tym skrzyżowaniu. Z 2-giej strony: nawet jeśli taki ma autko, to i tak w większości nie potrafi myślec. Placy to naród deb***i, w przeszłości, teraz i w przyszłości. Prawdziwą inteligencję wykosili: zaborcy, I i II wojna, Stalin. Aha, i nie reaguję na odpowiedzi gimnazjalistów i gminu typu: "Jak Ci się nie podoba, to wy... z Polski". Kocham ten kraj, ale NIENAWIDZĘ mieszkańców.

Troche sie zagalopowales. Na Sowinskiego pod kladka sa przejscia wymalowane sa znaki i to jest tez przjescie dla pieszych, a twoim zasranym obowiazkiem jesli widzisz osobe zblizajaca sie do przejscia jest sie zatrzymac i ja przepuscic. W Krakowie idac OSIEDLOWA uliczka na ktorej przejezdza 5 samochodow w ciagu 30 minut dochodzac do przejscia kierowca sie zatrzymal i mnie przepuscil mimo ze sznur samochodow za nim nie jechal i mogl przejechac ja bym spokojnie przeszedl ale zatrzymal sie i przeszedlem przed nim. BYLEM W SZOKU po tym co zobaczylem i przypomnialem sobie jak jest w Lublinie! Wiec jedynym deb***em jestes ty a nie piesi na sowinskiego i studenci ktorzy tamtedy chodza! Inteligentem napewno nie jestes bo jakbys byl to bys zrozumial drugiego czlowieka, znal bys przepisy ruchu drogowego i wiedzial ze przed przjesciem trzeba sie zatrzymac w takiej Szwecji jesli ktos postawi stope na przejsciu na ulicy a ty sie nie zatrzymasz to masz mandat i tyle. Polaczku zgodnei z twoim postem jesli bedzie wojna nastepna i zabor ty przezyjesz bo na takiego deb***a szkoda kuli i sznura gazu tez!

Adrian napisał:

Dokładnie pod kładką między przystankami.Z tego co wiem kobieta się bardzo śpieszyła na drugą stronę... niestety. Wina po obu stronach. Bo kierowca Transita na pewno jechał za szybko.

a skąd wiesz, że jechał za szybko? jak mu ta kobieta zza filaru wyskoczyła przed koła to żeby jechał nawet i 10 mniej niż mógł to nie zdążył by zahamować i skutek byłby taki sam. w tym miejscu, aż się prosi o barierki, bo niestety na głupotę nie ma lekarstwa

żadne 20m, sami tu bajkopisarze, nie ford transit tylko mondeo, i nie kobieta tylko mężczyzna- widziałem reanimację, najechałem na świeżo na ten wypadek.

ślepy i bajkopisarz to ty jestes. zajebal bialym forem typu bus, po 22 to tylko buty z pod folii wystawaly

Dzordz Zbozowiec napisał:

Ciekawe kiedy ludzie sie naucza bo nawet jak krazy przez pare minut radiowoz i wypisuje mandaty nie pomaga. Kilkadziesiat metrow w strone al. Krasnickich tez kiedys byly takie sytuacje pod kosciolem, postawili na calej dlugosci barierki po potraceniu" i sie skonczylo przechodzenie w nie dozwolonym miejscu. Tutaj tez wystarczy zrobic barierki i tez sie skonczy.

PROSZĘ PRZESTAŃ SZARGAĆ IMIĘ p.jarzyny po śmierci. CZy "wiernego" "katolika to mnie twoja rzecz.Szkoda ,że moderator tu śpi jak ty Opluwasz Zmarłą. Może ktoś splugawi twoją "ateistyczną" mać po jej zgonie.

Nie, kolega ma racje ja tez tamtędy przejeżdżalem jak trwała reanimacja, faktycznie nie było tam żadnego busa tylko srebrny ford mondeo bądź fokus kombi, karetka i policja

Dzordz Zbozowiec napisał:

Troche sie zagalopowales. Na Sowinskiego pod kladka sa przejscia wymalowane sa znaki i to jest tez przjescie dla pieszych, a twoim zasranym obowiazkiem jesli widzisz osobe zblizajaca sie do przejscia jest sie zatrzymac i ja przepuscic. W Krakowie idac OSIEDLOWA uliczka na ktorej przejezdza 5 samochodow w ciagu 30 minut dochodzac do przejscia kierowca sie zatrzymal i mnie przepuscil mimo ze sznur samochodow za nim nie jechal i mogl przejechac ja bym spokojnie przeszedl ale zatrzymal sie i przeszedlem przed nim. BYLEM W SZOKU po tym co zobaczylem i przypomnialem sobie jak jest w Lublinie! Wiec jedynym deb***em jestes ty a nie piesi na sowinskiego i studenci ktorzy tamtedy chodza! Inteligentem napewno nie jestes bo jakbys byl to bys zrozumial drugiego czlowieka, znal bys przepisy ruchu drogowego i wiedzial ze przed przjesciem trzeba sie zatrzymac w takiej Szwecji jesli ktos postawi stope na przejsciu na ulicy a ty sie nie zatrzymasz to masz mandat i tyle. Polaczku zgodnei z twoim postem jesli bedzie wojna nastepna i zabor ty przezyjesz bo na takiego deb***a szkoda kuli i sznura gazu tez!

Koleś pisał nie o łamaniu przepisów przez kierowców, lecz o wyborze: ładowac się na pasy powodując jeszcze większy chaos lub bezpieczną kładkę; więc przeproś się z własna inteligencją (jeśli masz) i czytaniem ze zrozumieniem. Chyba, że nie wiesz o jakie skrzyżowanie chodzi, no, to sorry.

Na 100% Ford Transit. Szkoda kierowcy bo będzie miał kłopot. A czy człowiek nie potrafi myśleć tylko mu barierki stawiać??

Na 100% Ford Transit. Szkoda kierowcy bo będzie miał kłopot. A czy człowiek nie potrafi myśleć tylko mu barierki stawiać??

W tym samym miejscu 2 lata temu potrąciłem pieszego co sobie chciał skrócić drogę, dostał mandat i miał zapłacić za znieważenie mojej osoby bo sie na autobus spieszyło. Powinni postawić płot pod napięciem wtedy nie bedzie w tym miejscu wypadków.

A propos skrzyżowania Sowińskiego/Radziszewskiego. Spróbuj wyjechać w szczycie w Sowińskiego w stronę Głębokiej! Tylko piesi na przejściu dają wskoczyć.

Dzordz Zbozowiec napisał:

Troche sie zagalopowales. Na Sowinskiego pod kladka sa przejscia wymalowane sa znaki i to jest tez przjescie dla pieszych, a twoim zasranym obowiazkiem jesli widzisz osobe zblizajaca sie do przejscia jest sie zatrzymac i ja przepuscic.

Jesli juz zaczęliscie to i ja wyzwę. deb***em to ty jestes. Po jakiego grzyba wymalowali te pasy, kładka została zbudowana KILKADZIESIAT lat temu gdzie po Lublinie jeździło jeszcze furmanki i garstka samochodów. Oczywiscie wyrosło nam pokolenie leni, obiboków, obtłuszczonych karykatur, ktorzy ryzykując wlasne zycie i zdrowie wchrzaniają się na ulicę, mimo zblizającego się samochodu. Oczywiscie kazde auto ma hamulce brzytwa i super swietny refleks kierowcy, który zdąży się zatrzymać w miejscu z prędkości 50km/h na odcinku dwóch metrów bo taki leń śmierdzący mu wtargnął. Oczywiście wina kierowcy ewidentna. Jesli więc kładka jest nieużywana, bezużyteczna - ZAMKNĄĆ, szlaban postawić, tabliczkę przyczepić: "RAUS". Wtedy z kolei odezwą się glosy wiecznie biadolących lublinian, że: "kładkę zamkneli, ktorędy to ja chodził będę..", "prezydent nieudacznik.." itp. Totalna porażka! Nie pozdrawiam tłuków.