Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Wypadek przy Gali: Kierowca autobusu przejechał dziecko na pasach. Kara w zawieszeniu

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 20 grudnia 2016 r. o 16:45 Powrót do artykułu
Porażka wymiaru sprawiedliwości. Kierowco - odwołuj się, jest większa szansa na to że tym razem trafisz na kogoś kto się nad tą sytuacją naprawdę zastanowi. Kara to się należy - tatusiowi!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szkoda dziecka, ale wina to tylko ojca, szkoda że 10-cio latkowi nie dał kluczyków do auta i wypuścił na ulicę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wczesniej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wcześniej pisali , że jechał na tzw. Zielonej strzałce . A teraz , że na zielonym. Szkoda dziecka , ale dobrze, że w zawieszeniu. Można by się zapytać gdzie byli rodzice.....?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
DLA MNIE SĘDZIA MA NIEWIELE WSPÓLNEGO Z ROZUMEM - CZYŻBY SĘDZIOWIE BYLI SPRAWNI UMYSŁOWO INACZEJ
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ojciec juz ma karę a kierowca złoży odwołanie i zostanie niewinny ...to są tzw przypadki losowe ..szkoda dzieciaka i tyle ..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Śmieszny wyrok. Proszę apelować. Ten wyrok pod publikę jest niesprawiedliwy i nie do utrzymania. Żałosne. Winnym jest tylko i wyłącznie ojciec tego dziecka. Widziałem was w ludowym na tej hulajnodze. Tak na oko z 50 wyciągała. Potężna maszyna. pewnie ze 48 volt. Taki byleś dumny. Było pilnować i uczyć ostrożności a nie jechać w samochodzie i nadymać się jak paw.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kiedy sprawa ojca za bezmyślność? Jak można jechać samochodem i obserwować dziecko przecinające ulicę na elektrycznej hulajnodze?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
rodzina chłopaca może wystąpić o zadośćuczynienie z oc sprawcy (pomimo przyczynienia) więcej info euco@onet.pl 513 996 555
wsadź sobie w doopę swoje porady i oferty bałwanie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie znacie przepisów koledzy z pracy tego kierowcy z MPK. Dziecko wjechało na przejście na zielonym świetle, więc miało pierwszeństwo. A wyrok to skandal, przejechał dziecko na śmierć i tyko 1 tys. do zapłaty ! A znam ja kierowców MPK, przycinają w dzwiach, niedawno jeden przejechał staruszce po nodze, złośliwie raptowni ruszają zanim pasażer usiądzie i potem taki debil się glupio śmieje, gdy ktoś sie wywali.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I to jest cała paranoja obowiązujących przepisów przy skrzyżowaniach regulowanych światłami. Masz zielone, ale gdy skręcasz w prawo piesi też mają zielone i możesz na zielonym jechać. Masz czerwone i zieloną strzałkę, piesi też mają cerwone na tym samym kierunku, ale ty bezwzględnie musisz się zatrzymać tak jak na stopie mimo że pieszych przed tobą nie ma, a za skrzyżowaniem też ich nie będzie bo mają czerwone tak jak ty.. Czy to nie jest paranoja? A z tego uzasadnienia sędziego to chyba facet- sędzia nie ma wyobraźni ( nie obrażając sądu). Jak można przewidzieć, że hulajnoga jadąca w tym samym kierunku nagle postanowi jechać na przejście, a nie na przykłąd pojechać w prawo? Po za tym mam wrażenie, że czytam inny przebieg wypadku niż przed procesem. Bo wydawało się, że mały nadjechał od strony Zygmuntowskich, a nie od stony Fabrycznej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie rozumiem tych wyroków. Znam przypadek potrącenia na pasach (osoba żyje) i karę 2 lat więzienia. Tu mamy śmierć i 8 miesięcy..... co sąd to wyrok.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tragedia sie stała i można obwiniac kierowcę, że "nie przewidział", można obwiniać tez tego chłopca, że "wjechał na hulajnodze na pasy", ale na BOGA - dlaczego ojciec jechał sobie autem a w tak ruchliwej arterii puścił dziecko na hulajnodze po chodnikach i ulicach - to za cholerę nie moge wykumać. Moim zdaniem głównie wine ponosi ojciec, że puścił dziecko na hulajnodze a sam autem jechał. Przeciez to nie była ścieżka rowerowa ale trasa chłopca przecinała ruchliwą drogę..... mówi się "kierowca autobusu  mógł przewidzieć" ---- a ja pytam" A OJCIEC NIE MÓGŁ PRZEWIDZIEĆ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dużo winy jest ze strony ojca. Debil jedzie i patrzy jak syn jedzie po ruchliwym miejscu na hulajnodze i pewnie jeszcze miało być kto pierwszy dojedzie. Nie bronię kierowcy autobusu bo ich nie trawię bo jeżdżą jak chcą ale uważam że większość winy u ojca chłopca jest.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
abstra***ąc od okoliczności itp. tytuł artykułu jest dziennikarską manipulacją!!! poziom redaktora godny szmatławca nie. zero profesjonalizmu!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wyjątkowo wredny tytuł - "kierowca przejechał dziecko na pasach". Przejechałby wtedy gdyby ono na pasach było pierwsze, a pierwszy to był tam on i miał zielone światło. Jak się okazuje dziecko tez zielone miało, wjechało w bok autobusu, wiec jak można pisać, że kierowca je przejechał?A poza ty przez przejście dla pieszych nie można przebiegac i przejeżdżac. Mój kolega w zaawansowanym wieku zarobił mandat za przebieganie przez przejście o godz. 22 na pustej ulicy. Kierowca autobusu wg sądu miał przewidzieć wszystko, ma być alfa i omega. A tatuś dziecka, który jakiś czas temu wypowiadał się jakiś czas temu, ze kierowca mu dziecko przejechał??? Pozwolił, żeby 10-letnie dziecko poruszało się po ruchliwym i niebezpiecznym skrzyżowaniu, nie przewidział, że może to się skończyć źle? Ale kierowca musiał przewidzieć że rodzic jest nieodpowiedzialny i akurat robi swojemu dzieciakowi test na przeżycie. Generalnie wypadek ma to do siebie, ze jest gwałtowny i nieprzewidywalny ale mozna choć próbować zminimalizowac zagrozenie. Tu tego zabrakło ze strony rodzica. Kierowcy wspólczuje, bo będzie miał traume do końca zycia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kierowca autobusu dostał karę za to że nie przewidział. Brawo PRL.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oficjalnie nie ma zakazu skręcania w prawo na zielonym świetle mimo, że piesi też mają zielone. Pieszych skręcający ma obowiązek przepuścić i może jechać. Autobus skręcił i pojechał a malec dojechał do przejścia i mimo iż na przejściu znajdował się 18 metrowy autobus nie zatrzymał swojej hulajnogi by go przepuscić skoro autobus już tam był. Dlatego nie można pisać że kierowca przejechał (rozjechał) dziecko, lecz że dziecko nieszczęśliwie wpadło na boj autobusu. Takie są fakty, a wina kierowcy? Trudno tu mówic o winie bezpośredniej. Jedynym rozwiązaniem na tym skrzyżowaniu byłby oddzielny sygnalizator na pasie do skrętu w prawo, którego zielone światło zaświeci się wyłącznie wtedy gdy na przejściu będzie światło czerwone.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"ierowca autobusu wg sądu miał przewidzieć wszystko, ma być alfa i omega. A tatuś dziecka, który jakiś czas temu wypowiadał się jakiś czas temu, ze kierowca mu dziecko przejechał??? Pozwolił, żeby 10-letnie dziecko poruszało się po ruchliwym i niebezpiecznym skrzyżowaniu, nie przewidział, że może to się skończyć źle?" - pełna zgoda
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Eliminować należy możliwość zaistnienia sytuacji, że dwaj uczastnicy mają zielone światło - przy pozwać zarządcę drogi. To on nie przewidział, że jego organizacja ruchu, wzmaga sytuacje niebezpieczne." Nie wymagajmy cudów od orłów z ZDiM, zresztą cała Polska biła się o strzałki, więc patologia jest jakby wpisana w Polskie przepisy o ruchu drogowym...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...