Stałam dziś w tym korku. Policja zrobiła objazd przez Łagiewniki, wjeżdżało się do Lublina przez ul. Dożynkową. Oczywiście nikt nie pomyślał, że na trasie objazdu są automatyczne światła ustawione na taki sam czas przejazdu w obie strony, podczas gdy samochodów jadących od Lublina było z 3 czy 4 przy każdej zmianie świateł, a w do Lublina stało się przed tymi światłami jakieś 40-50 minut, by przez nie przejechać. Plus kolejne 20 przed światłami na skrzyżowaniu Dożynkowej z Al. Spółdzielczości Pracy. Dodatkowa godzina w samochodzie z małym i w dodatku chorym dzieckiem to była katorga. Bardzo dziękuję policji, za tak nieprofesjonalnie przygotowany objazd.
|
|
My również stalismy busem w tym korku od strony Lublina , nie ciekawie wyglądały autka
|
|
Stałam dziś w tym korku. Policja zrobiła objazd przez Łagiewniki, wjeżdżało się do Lublina przez ul. Dożynkową. Oczywiście nikt nie pomyślał, że na trasie objazdu są automatyczne światła ustawione na taki sam czas przejazdu w obie strony, podczas gdy samochodów jadących od Lublina było z 3 czy 4 przy każdej zmianie świateł, a w do Lublina stało się przed tymi światłami jakieś 40-50 minut, by przez nie przejechać. Plus kolejne 20 przed światłami na skrzyżowaniu Dożynkowej z Al. Spółdzielczości Pracy. Dodatkowa godzina w samochodzie z małym i w dodatku chorym dzieckiem to była katorga. Bardzo dziękuję policji, za tak nieprofesjonalnie przygotowany objazd.Już nie było tak źle , bez przesady policja robiła to co mogła , każdy był zmęczony |
|
Na prostej drodze, nowy asfalt, trasa nie oddana jeszcze w pełni do użytku, szeroko jak na lotnisku ograniczenie 50km/h i wieśniaki się zderzyły czołowo Mistrzowie! Zapewne Lubartów który codziennie pokonuje ten odcinek ze stoperem. Bo mają policzone co do minuty swój dojazd. Do pewnego momentu tak jak dzisiaj i życie weryfikuje.
|
|
Stałam dziś w tym korku. Policja zrobiła objazd przez Łagiewniki, wjeżdżało się do Lublina przez ul. Dożynkową. Oczywiście nikt nie pomyślał, że na trasie objazdu są automatyczne światła ustawione na taki sam czas przejazdu w obie strony, podczas gdy samochodów jadących od Lublina było z 3 czy 4 przy każdej zmianie świateł, a w do Lublina stało się przed tymi światłami jakieś 40-50 minut, by przez nie przejechać. Plus kolejne 20 przed światłami na skrzyżowaniu Dożynkowej z Al. Spółdzielczości Pracy. Dodatkowa godzina w samochodzie z małym i w dodatku chorym dzieckiem to była katorga. Bardzo dziękuję policji, za tak nieprofesjonalnie przygotowany objazd.Baba za kółkiem :P Trzeba było jechać Leonów - Turka - Lublin :P |
|
Najlepiej się jedzie szynobusem z Lublina do Lubartowa (i z powrotem) -szybciutko i bezproblemowo!
|
|
Jeden to był LSW (Lubię Swoją Wieś)
|
|
Stałam dziś w tym korku. Policja zrobiła objazd przez Łagiewniki, wjeżdżało się do Lublina przez ul. Dożynkową. Oczywiście nikt nie pomyślał, że na trasie objazdu są automatyczne światła ustawione na taki sam czas przejazdu w obie strony, podczas gdy samochodów jadących od Lublina było z 3 czy 4 przy każdej zmianie świateł, a w do Lublina stało się przed tymi światłami jakieś 40-50 minut, by przez nie przejechać. Plus kolejne 20 przed światłami na skrzyżowaniu Dożynkowej z Al. Spółdzielczości Pracy. Dodatkowa godzina w samochodzie z małym i w dodatku chorym dzieckiem to była katorga. Bardzo dziękuję policji, za tak nieprofesjonalnie przygotowany objazd.Podziękuj debilnym uczestnikom kolizji! |
|
co do Lubartowa to prawda, jechałem dzisiaj tą drogą i goście na lubartowskich blachach dostawali szału na ograniczeniach...co, na dojenie się śpieszyli? A może było bicie rekordu?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|