Z Lublina do Warszawy pociągiem bez przedziałów

kakuna napisał:

a pomiedzy tymi laweczkami powinien przechadzac sie slepy dziadek z harmoszka....

i od czasu do czasu zamuczec krowa

to jest zemsta za palikota

Kuba napisał:

To odwet za akcję "Nie odcinajcie Lublina". Teraz pokarzą jak bardzo nas można odciąć. Ani drogi, ani pociągu. Puławianie to przynajmniej łódką mogą próbować.. A my? Sadzić kartofle, Lubelacy. Tylko to nam pozostaje..

Jak nic trzeba się odciąć od Warszawki i stworzyć Republikę Wolnej Lubelszczyzny... Jeśli nas nie chcą, to sami sobie poradzimy.

Narzekacie na trochę ponad 2 godz... a PKP uruchomiło niedawno pociąg InterRegio na trasie Wrocław - Lublin! To ejst dopiero miła. przyjemna i jakże "krótka" podróż...

Kto mało chce, ten mało ma. Zadziwia mnie myślenie niektórych, że kiedyś ludzie jeździli byle czym, to i nadal tak powinno być. Właśnie po to jest postęp technologiczny, aby z niego korzystać. Ludzie w świecie jeżdżą na co dzień pociągami ponad 250km/h i nie widzą w tym nic dziwnego. Chodzą po prostych, równych chodnikach i mają pozbawione dziur, czy wpadających włazów jezdnie. Przez ich miasta nie przejeżdżają setki tirów, czy samochodów podążających do innych miejsc. Dla tych ludzi informacja, że mają nadal żyć jak w latach 70-tych ubiegłego wieku, byłaby jak wiadomość z kosmosu. A w Lublinie, mieście naprawdę pięknym, ale całkowicie zaniedbanym część uważa, że należy z pokorą przyjmować to, iż traktuje się nas jak bydło, a raczej kury, bo te chyba mają jeszcze mniej rozumu i mniejsze potrzeby. Zamknięto zakłady produkcyjne - dobrze. Płacimy najwyższe ceny w kraju za prąd - dobrze. Ulice są łatane, a nie jest kładziony nowy asfalt w sposób adekwatny do naszych warunków atmosferycznych i ilości oraz wagi jeżdżących pojazdów - dobrze. Najwyżej weźmiemy udział w gazetowej zabawie wskazywanie gdzie w mieście są największe dziury. Na naszych dziurawych, ruszających się chodnikach parkujące i co gorsza jeżdżące samochody - dobrze. Brak bezpośrednich szybkich połączeń kolejowych z dużymi miastami (Łódź, Poznań, Wrocław, Szczecin, Gdańsk, Olsztyn, Kraków - nie licząc kilku pociągów pospiesznych) - też dobrze. Zawsze dobrze, byle się nie wychylać. Jak mamy dojeżdżać do pracy do innych miast, bo u nas poza obcymi marketami, biurowcami i bankami nic nie ma - to nikogo nie obchodzi. Ale my też w większości nie chcemy wychodzić przed szereg. Od lat traktowano nas jak ułomnych na umyśle. I nie ma znaczenia, czy popieramy PIS i stąd ta zemsta, bo jakby nie patrzeć od chyba właśnie trwa druga kadencja PO. Mamy niezaradne władze samorządowe, z którymi nikt się nie liczy, a sami też jak widać umiemy zadowolić się byle czym. Może czas zrobić kilka akcji, napisać mnóstwo protestów, aby zaczęli się od nas odpędzać jak od natrętnych much, a w końcu uświadomią sobie, że Lublin to nie zaścianek, a miasto, które ma prawo do traktowania jak każde inne i że mieszkają w nim ludzie, którym naprawdę na tym mieście zależy.

monika napisał:

Kto mało chce, ten mało ma. Zadziwia mnie myślenie niektórych, że kiedyś ludzie jeździli byle czym, to i nadal tak powinno być. Właśnie po to jest postęp technologiczny, aby z niego korzystać. Ludzie w świecie jeżdżą na co dzień pociągami ponad 250km/h i nie widzą w tym nic dziwnego. Chodzą po prostych, równych chodnikach i mają pozbawione dziur, czy wpadających włazów jezdnie. Przez ich miasta nie przejeżdżają setki tirów, czy samochodów podążających do innych miejsc. Dla tych ludzi informacja, że mają nadal żyć jak w latach 70-tych ubiegłego wieku, byłaby jak wiadomość z kosmosu. A w Lublinie, mieście naprawdę pięknym, ale całkowicie zaniedbanym część uważa, że należy z pokorą przyjmować to, iż traktuje się nas jak bydło, a raczej kury, bo te chyba mają jeszcze mniej rozumu i mniejsze potrzeby. Zamknięto zakłady produkcyjne - dobrze. Płacimy najwyższe ceny w kraju za prąd - dobrze. Ulice są łatane, a nie jest kładziony nowy asfalt w sposób adekwatny do naszych warunków atmosferycznych i ilości oraz wagi jeżdżących pojazdów - dobrze. Najwyżej weźmiemy udział w gazetowej zabawie wskazywanie gdzie w mieście są największe dziury. Na naszych dziurawych, ruszających się chodnikach parkujące i co gorsza jeżdżące samochody - dobrze. Brak bezpośrednich szybkich połączeń kolejowych z dużymi miastami (Łódź, Poznań, Wrocław, Szczecin, Gdańsk, Olsztyn, Kraków - nie licząc kilku pociągów pospiesznych) - też dobrze. Zawsze dobrze, byle się nie wychylać. Jak mamy dojeżdżać do pracy do innych miast, bo u nas poza obcymi marketami, biurowcami i bankami nic nie ma - to nikogo nie obchodzi. Ale my też w większości nie chcemy wychodzić przed szereg. Od lat traktowano nas jak ułomnych na umyśle. I nie ma znaczenia, czy popieramy PIS i stąd ta zemsta, bo jakby nie patrzeć od chyba właśnie trwa druga kadencja PO. Mamy niezaradne władze samorządowe, z którymi nikt się nie liczy, a sami też jak widać umiemy zadowolić się byle czym. Może czas zrobić kilka akcji, napisać mnóstwo protestów, aby zaczęli się od nas odpędzać jak od natrętnych much, a w końcu uświadomią sobie, że Lublin to nie zaścianek, a miasto, które ma prawo do traktowania jak każde inne i że mieszkają w nim ludzie, którym naprawdę na tym mieście zależy.

Celne!

lubelaczka napisał:

Jak nic trzeba się odciąć od Warszawki i stworzyć Republikę Wolnej Lubelszczyzny... Jeśli nas nie chcą, to sami sobie poradzimy.

Takie pomysły juz były przed wojną,chciano stworzyć REPUBLIKĘ LUBELSKĄ wraz z SOWIETAMI i jak widać i słychać marzy Wam się i dziś,a w tym wszystkim najważniejsze słowo lubelszczyzna,które ukształtowało się w czasie zaborów.Zapamiętajcie sobie,źe województwo lubelskie nie jest lubelszczyzną.

Ramirez napisał:

jakby u nas takie coś zrobili to za bilet trzeba było zapłacić 4 razy tyle, i kto by na takie pociągi bilety kupował?? U nas realia sa inne. Wystarczy popatrzeć na busy i ich cenę. A zdecydowana większość wybierze to co tańsze.

- a dlaczego mamy takie ceny? Bo potworzono mnóstwo spółeczek, w których jest od liku kadry zarządzającej, której trzeba zapłacić i to całkiem nieźle zapłacić. To, że ludzie wybierają to co tańsze, a nie bezpieczniejsze, szybsze jest naturalne, jeżeli przeciętny nasz zarobek to 1400zł. netto i często tylko jedna osoba ma stałą pracę. Jednak, czy to właśnie jest normalne? Po 20 latach zaciskania pasa, osiągnęliśmy dno. Ludzie zamiast w niedzielę do restauracji na obiad, wypad za miasto, idą do marketów na spacer. Robią zakupy w najtańszych sklepach i nie oszukujmy się, ale kupują marne jakościowo produkty. Duża część z nas chcąc żyć w XXI wieku kupuje samochody za 5-15tys.zł., których nie jeden człowiek mieszkający na stałe za granicą nie chciałby za dopłatą. To jest nasz polski dobrobyt. Komunizm był zły, ale nie sądzę, aby ludziom z nim walczącym, chodziło o coś takiego co mamy obecnie. Jednak są w Polsce miasta np. Wrocław, które naprawdę się rozwijają, w których powstają firmy, w których przeprowadza się kompleksowe remonty, a nie jedynie w centrum miasta. Skąd zatem to i niektóre inne miasta mają takie przywileje?

Gość napisał:

Zapamiętajcie sobie, że województwo lubelskie nie jest lubelszczyzną.

Bzdury opowiadasz. WIKIPEDIA : Współcześnie "Lubelszczyzna" lub "ziemia lubelska" to jedna z 3 możliwości : Jedna z nich : "Region geograficzny położony między Wisłą a Bugiem - terytorium składałoby się z 2 części : Lubelszczyzny właściwej (okolice Lublina, Chełma i Zamościa) oraz Podlasia Południowego (okolice Siedlec, Garwolina, Białej Podlaskiej i Włodawy). W tym sensie nazwa "Lubelszczyzna" może stanowić synonim województwa lubelskiego z czasów II Rzeczypospolitej, później okrojonego do z grubsza obecnej postaci (jest to obecnie najpopularniejsze znaczenie"

Gość napisał:

Bzdury opowiadasz. WIKIPEDIA : Współcześnie "Lubelszczyzna" lub "ziemia lubelska" to jedna z 3 możliwości : Jedna z nich : "Region geograficzny położony między Wisłą a Bugiem - terytorium składałoby się z 2 części : Lubelszczyzny właściwej (okolice Lublina, Chełma i Zamościa) oraz Podlasia Południowego (okolice Siedlec, Garwolina, Białej Podlaskiej i Włodawy). W tym sensie nazwa "Lubelszczyzna" może stanowić synonim województwa lubelskiego z czasów II Rzeczypospolitej, później okrojonego do z grubsza obecnej postaci (jest to obecnie najpopularniejsze znaczenie"

Interpretujesz tak jak ci pasuje i zarzucasz innym bzdury. Chełm nie leży na Lubelszczyźnie ze względów historycznych i nie tylko. A dorabianie teorii, że jest inaczej już przerabialiśmy. Mieliśmy "Chełm Lubelski". Powszechność błędu nie uczyni go prawdą, więc radzę więcej umiarkowania w osądach.

Brawo fachowcy z PO i ZSL. Brak mi słów by wyrazić moje POchwały dla wyborców, którzy oddali głosy na ZSL i PO.

Gość napisał:

Bzdury opowiadasz. WIKIPEDIA : Współcześnie "Lubelszczyzna" lub "ziemia lubelska" to jedna z 3 możliwości : Jedna z nich : "Region geograficzny położony między Wisłą a Bugiem - terytorium składałoby się z 2 części : Lubelszczyzny właściwej (okolice Lublina, Chełma i Zamościa) oraz Podlasia Południowego (okolice Siedlec, Garwolina, Białej Podlaskiej i Włodawy). W tym sensie nazwa "Lubelszczyzna" może stanowić synonim województwa lubelskiego z czasów II Rzeczypospolitej, później okrojonego do z grubsza obecnej postaci (jest to obecnie najpopularniejsze znaczenie"

Niedouczony,niedoczytany człowieku,jeśli bzdury opowiadam i chcesz coś udowodnić to nie odwołuj się do WIKIPEDII,lecz napisz do POLSKIEJ AKADEMII NAUK i powołaj się na ukochane źródło.Ja z tym się uporałem i wiem co piszę,a piszę w oparciu o posiadane dokumenty.

Gość napisał:

Niedouczony,niedoczytany człowieku,jeśli bzdury opowiadam i chcesz coś udowodnić to nie odwołuj się do WIKIPEDII,lecz napisz do POLSKIEJ AKADEMII NAUK i powołaj się na ukochane źródło. Ja z tym się uporałem i wiem co piszę,a piszę w oparciu o posiadane dokumenty.

Jeśli jesteś taki kozak i powołujesz się na Polską Akademię Nauk to zmień znaczenie słowa LUBELSZCZYZNA na WIKIPEDII. WIKIPEDIĘ piszą wszyscy. Każdy może dodać lub zmienić w niej dowolne hasło. Powołaj się na źródła w PAN i zmień hasło LUBELSZCZYZNA i akapit pod nazwą KONTROWERSJE WOKÓŁ NAZWY. Jestes kozak po fakultetach czy krzykacz po gimnazjum ?

Gość napisał:

eśli bzdury opowiadam i chcesz coś udowodnić, to nie odwołuj się do WIKIPEDII,lecz napisz do POLSKIEJ AKADEMII NAUK i powołaj się na ukochane źródło.

Sam napisz do POLSKIEJ AKADEMII NAUK i potem (powołując się na swoje racje i materiały sygnowane tą szacowną instytucją) zmodyfikuj hasło LUBELSZCZYZNA na Wikipedii. To każdy może zrobić .... nawet Maciek z "Klanu". Wystarczy, że poda wiarygodne i wiążące argumenty.

Niech już ci ludzie nie pieprzą, że nie dadzą rady wysiedzieć 2 godzin i 40 minut w EZT. Zamościanie muszą jeździć w gorszych warunkach busami do Krakowa i bardzo chętnie jeździliby nawet te busowe 6 godzin w wagonie bez przedziałów. Bardzo się Pan stacza, Panie Smaga. Pisze Pan coraz większe brednie.

NIEDOUCZONY I NIEDOCZYTANY przeczytaj w przepisach z głową pkt.5 i 6,a ponadto dla zrozumienia przeczytaj str.215 w pod hasłem Lublin POPULARNA ENCYKLOPEDIA POWSZECHNA z 1995r. Oficyna Wydawnicza Fogra Kraków.

Te pociągi interREGIO mają podobno jeździć w relacji Chełm Gł.-Warszawa Zach.-Chełm Gł.

Gdyby w końcu pociągi jeździły szybciej niż przed wojną to mniejsze znaczenie miały by warunki podróży. Jeśli nici wyjdą z S17 to może doinwestować właśnie tory. Szynobusy mogły by jeździć do Warszawy w mniej rentownych godzinach. A gdyby jeszcze "TIRY NA TORY " to nie było by źle.

NOWE WAGONY BEZPRZEDZIAŁOWE W TLK SA BARDZIEJ KOMFORTOWE I BEZPIECZNIEJSZE OD PRZEDZIAŁOWYCH