Za piwo mandat. Wszędzie. U studentów też

Od kiedy jakiś dureń rektor zezwolił na sprzedaż alkoholu na terenie miasteczka uniwersyteckiego wiadomo było, że z tego będą same kłopoty bo młode, jurne bydło wyrwane z obory nie ma umiaru.

skoro w akademikach nie można pić to gdzie można ? kupie piwo w sklepie i gdzie mogę je legalnie wypić ? nad zalewem też nie można pić ? Państwo swoimi przepisami uczy ludzi kombinowania

https://www.youtube....h?v=sJxz5pJ-c-I https://www.youtube....h?v=lZJiXiuJld0

mosquito napisał:

Od kiedy jakiś dureń rektor zezwolił na sprzedaż alkoholu na terenie miasteczka uniwersyteckiego wiadomo było, że z tego będą same kłopoty bo młode, jurne bydło wyrwane z obory nie ma umiaru.

Tak, bo "młode bydło" nie przejdzie się 20m dalej do sklepu poza miasteczkiem akademickim po piwo... genialnie pomyślane.

Widać jak studenci interpretują przepisy prostej ustawy. Jak nie wiesz gdzie pić, to nie pij, albo zabierz do domu i tam wypij.

Bydlo przyjechalo studiowac , czy pic?

ha pompa w necie już leci z tego:) haha taka sytuacja:) http://www.bekanamaxa.pl/demot/0_0_0_790652490.jpg

Hitler też walczył z piciem i paleniem. EU to IV Rzesza. Z każdym dniem słyszymy o kolejnych opresyjnych ustawach i restrykcjach, a to picie , to palenie, zasłananie twarzy, bezsensowne klikanie w autobusie. Niebawem zajmą się tym kto co i kiedy i w jakiej ilości powinien zjadać i będzie jak w więzieniu - z resztą już się czuję jak w więzieniu z kamerami na każdym rogu, biurze a pewnie nebawem dzięki "trosce" lewactrwa o "bezpieczeńtwo" w samochodach domach.

Zalecenie komendanta jest proste- zadnych pouczen tylko od razu mandat. Wczoraj rozmawialem ze znajomym który dostał mandat za wlaczone przeciwmgielne. Właczył przypadkiem bo sa obok swiatel mijania. Bylo to wczoraj w okolicy godziny 14 gdy bylo bardzo slonecznie wiec jakie zagrozenie powodowal?? Ale policjanci powiedzieli wprost- zalecenie komendanta by karac a nie pouczac i stówka poszla na ratowanie budżetu. Ten kraj juz dawno zszedł na psy dziwie sie ze ludzie jeszcze, ze nie bylo tam zamieszek jak niedawno w Bulgarii czy ze 3 miesiace temu w Słoweni. Tylko szkoda ze w gazetach, tv czy w internecie o tym cicho a tylko mamia nas nic nie wartymi informacjami o tym, ze Katarzyna W sie smiala na rozprawie.

Gość napisał:

Zalecenie komendanta jest proste- zadnych pouczen tylko od razu mandat. Wczoraj rozmawialem ze znajomym który dostał mandat za wlaczone przeciwmgielne. Właczył przypadkiem bo sa obok swiatel mijania. Bylo to wczoraj w okolicy godziny 14 gdy bylo bardzo slonecznie wiec jakie zagrozenie powodowal?? Ale policjanci powiedzieli wprost- zalecenie komendanta by karac a nie pouczac i stówka poszla na ratowanie budżetu. Ten kraj juz dawno zszedł na psy dziwie sie ze ludzie jeszcze, ze nie bylo tam zamieszek jak niedawno w Bulgarii czy ze 3 miesiace temu w Słoweni. Tylko szkoda ze w gazetach, tv czy w internecie o tym cicho a tylko mamia nas nic nie wartymi informacjami o tym, ze Katarzyna W sie smiala na rozprawie.

Mają 19 % od kwoty wystawionego mandatu ,to szaleją plus usilna potrzeba wykazania się do awansu, to jest też zajebista motywacja !!

W głowach się braci żakowskiej poprzewracało... może zorganizować jeszcze dotacje do piwka... żenada.

nick napisał:

W głowach się braci żakowskiej poprzewracało... może zorganizować jeszcze dotacje do piwka... żenada.

No gdybyś kiedykolwiek studiował, to byś rozumiał DOROSŁYCH ludzi, którzy w woly wieczór chcą się napić piwa. Nie mogą w akademiku, nie mogą w kampusie, nie mogą nad zalewem. W ten sposób rodzi się podziemie. A dodatkowo to skandal, że milicja sobie wchodzi na teren uczelni. Milicja, bo z policją to polska milicja ma wspólną tylko nazwę.

A komu przeszkadza picie na AOS-ie? Kręcą się tam dzieci? Nie. A na deptaku się kręcą? Kręci się ich setki. Na deptaku lada moment pojawią się ogródki i można pić do woli. Tylko komuś przeszkadza jak człowiek kupi piwo za 2,50zł w sklepie a nie za 8zł sikuta w knajpie. Byłem wczoraj na AOS-ie, setki osób, każdy z piwkiem i była pełna kultura. Ale durna policja z durnym komendantem na czele jest tylko po to, żeby łatać budżet, a nie zachowywać się racjonalnie.

Jak sie nie ma jaj zeby slowa dotrzymac to sie nie obiecyje, panie rektorze...

Jack napisał:

No gdybyś kiedykolwiek studiował, to byś rozumiał DOROSŁYCH ludzi, którzy w woly wieczór chcą się napić piwa. Nie mogą w akademiku, nie mogą w kampusie, nie mogą nad zalewem. W ten sposób rodzi się podziemie. A dodatkowo to skandal, że milicja sobie wchodzi na teren uczelni. Milicja, bo z policją to polska milicja ma wspólną tylko nazwę.

DOROSŁY człowieku, wynajmij sobie stancję, kup mieszkanie, i pij do upadłego, a nie oczekuj że z dotowanych akademików (podatki) zrobicie meliny.

Buahahaha, przyszłość narodu - mistrzowie zmywaka, jaka oburzona. Tylko chcielibyście praw, co? A obowiązki? Są dla innych, Wy jesteście ponad to! Wracajcie do swoich wiosek i tam pijcie ile chcecie!

A co z Rock Barem, który przecież jest w Domu Studenckim Babilon?! Tam alkohol jest sprzedawany, podawany i spożywany, więc może jak już władze powołują się na jakieś przepisy to niech dotyczą one wszystkich w równym stopniu. Ciekawe jak obeszli artykuł tej ustawy właśnie w sprawie lokalizacji baru w Akademiku UMCS?! Pewnie po części powołując się na to, iż odbywają się tam przecież wydarzenia kulturalne. Nie zmienia to jednak faktu związanego z dystrybucją i spożywaniem alkoholu w tym miejscu. No ale przecież bar należy do Fundacji Absolwentów, a otwarty został jeszcze za czasów Rektora Dąbrowskiego... Dobrze by było gdyby do tego władze UMCS też się w końcu odniosły, skoro już powołują się na daną ustawę. Ps. Absolutnie nie mam nic przeciwko barom w swoim wpisie zwracam tylko uwagę na pewne nieścisłości w działaniach władz uczelni.

Przecież każdy kto chociaż średnio zna obowiązujące prawo wiedział, że alkoholu pić na ulicach, ławkach, w parkach nie wolno. I po co było mamić tępych studentów obietnicami, których nie mozna było dotrzymać, bo to byłoby złamanie prawa. "Tępych" bo do nich prawo nie dociera, tylko postawa roszczeniowa, brać, chcieć .... a nic z siebie nie dać, ale uczyć się nie za bardzo chce

W innych miastach juz dawno zezwolono na picie w takich miejscach a tu oczywiście jakieś chore akcje musiały wystąpic. Przeciez to juz nawet ciezko komentowac jaka to tandeta w tym lublinie jest

Miałem okazję być w Cambridge. Tam nikt nie robi problemu jak po egzaminie studenci siądą na łączce przed budynkiem i wypiją piwo. Nazajutrz nawet byłem w szoku jak zobazyłem z rana usiany puszkami całkiem spory obszar. To było naturalne, taki studencki zwyczaj a u nas??? Oczywiście następnego dnia grupa studentów dokładnie to wysprzątała, ale widok był zaiste szokujący.