Jakość kierowców z MPK Lublin została znowu potwierdzona. Ubrali ich w krawaty, dali nowe autobusy, a chołota jak była,tak została.
|
|
i jeszcze jezdza jak chca nie znajac przepisow ruchu drogowego |
|
a czy przypadkiem dyspozytor nie powinien sprawdzic stanu trzezwosci kierowcy zanim wypuscil go w trase ?
|
|
Stan trzeźwości kierowców z MPK Lublin jest sprawdzany wyrywkowo, dyspozytor ma inne ważniejsze zadania jak sprawdzanie ponad 200 kierowców wczesnym rankiem czy są trzeźwi. 0,3 promila to nie jest tak dużo , pewnie kierowcy zostało w ogranizmie po weekendzie. Dobrze, że Solaris nie uszkodzony.
|
|
0,3 promila alkoholu to mógł mieć po spożyciu kropelek żołądkowych. To nie jest nawet przestępstwo tylko wykroczenie. Człowiek od rana jeździ w tą i z powrotem to miał prawo zasłabnąć
|
|
to niby o 5 rano wyjezdza naraz 200 autobusow z zajezdni ??? nwet nie wiem czy jest tyle w lublinie |
|
Przy wypłacie,to nie było mu słabo? |
|
Tabor autobusowy Ilość - 214 szt. www.mpk.lublin.pl |
|
a jeszcze niech podadza ile jest sprawnych i napewno nie wszystkie wyjezdzaja naraz |
|
ok 186 wyjeżdża codziennie rano. reszta to złomy w naprawie bo rezerwy jako takiej to nie ma
|
|
Po weekendzie mu się nie wytrzeźwiało... Ciekawe ilu z tych 200 dzisiaj takich siadło za kierownicą w takim stanie.
|
|
Się nie wytrzeźwiało..., albo człowiek jest chory. Mógł się czymś zatruć i cały dzień nic nie jeść.
Rano wziął jakieś kropelki i... sensacja gotowa.
|
|
Dajcie spokój z tą bezsensowną nagonką! Wielkie mi hallo! 0,3 promila. Tyle to mógł mieć jeżeli użył kilkukrotnie spryskiwacza do szyb, albo napił się kropel walerianowych czy innego amola. Z resztą tak naprawdę w takim przypadku wiążące powinno być badanie krwi, a nie wyziewy. Dmuchanie jest tylko poglądowym badaniem. A tutaj już "...będzie zwolniony...". Na miejscu tego gościa zgłosił bym sprawę do sądu pracy. Druga sprawa, że w kraju w którym większość ludzi ma organizmy ze zwiększoną tolerancją alkoholu :-) ustala się, że po 0,2 promila jest się pijanym, a po 0,5 to już w stanie kompletnego upojenia!? W takiej Anglii gdzie piwożłopy po 3 piwach przewracają się po ulicach jest norma 0,8 promila?! W Polsce wszystko jest robione żeby utrudnić życie ludziom. I nie krzyczcie, że jestem za tym aby pijani jeździli ulicami! Nie! Jestem temu stanowczo przeciwny. Ale tak jak po dwóch piwach dorosły mężczyzna nie jest pijany tak samo będąc np. dzień po spożyciu nie jest pijany (nawet jeśli ma śladowe ilości alkoholu we krwi). Nie uwierzę, że żaden z piszących tutaj największe oskarżenia pod adresem tego "gościa" nigdy nie jechał samochodem następnego dnia po spożyciu alkoholu??? Niech pierwszy rzuci kamień... |
|
Jednak Solaris uszkodzony. Wyjazdy są od godz. 4:15 do godz. ok. 7 ( linia nr 56 wyjeżdża późno) Na raz nie wyjeżdża ok. 200 wozów, ale dyspozytor musi wydać każdemu kierowcy dokumenty do danego wozu, rozkład, telefon służbowy, sprzedać bilety kierowcom, ażeby Ci mieli co sprzedawać pasażerom oczekującym na przystankach przy kioskach z biletami MPK.
|
|
Dobrze, że chociaż Ty znasz przepisy kodeksu. Od razu poczułem się bezpieczniejszy... |
|
akurat znam lepiej niz niektorzy kierowcy MPK oczywiscie nie mam na mysli wszystkich kierowcow ale sa tacy |
|
to jak dyspozytor nie jest w stanie tego zrobic to moze to zrobic ochrona ktora wypuszcza kierowcow |
|
Teoretycznie może to zrobić. Praktycznie nie ma możliwości technicznej sprawdzenia każdego wyjeżdżającego kierowcy. Wyobraź sobie np. 50 autobusów wyjeżdżających jeden po drugim z zajezdni. Teraz te 50 autobusów pomnóż przez 2 min na sprawdzenie każdego. Dzięki takiej akcji ostatni autobus zamiast powiedzmy 30 min po pierwszym wyjechałby półtorej godziny po nim. Jak myślisz czy pasażerowie spieszący się do pracy wyrozumiale czekaliby na przystanku na swój autobus? Z resztą takie rozwiązanie jest zupełnie niepotrzebne. W żadnym normalnym (podkreślam normalnym) kraju niema takich rozwiązań. Wyrywkowe kontrole i przypadki jak powyższy rozwiązują sprawę. Poza tym autobusy jeżdżące po mieście to nie autokary turystyczne, które rozwijają prędkości rzędu 100 Km/h. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo pasażerów to bardziej niż kierowcami martwiłbym się raczej stanem technicznym autobusów, którymi MPK wozi pasażerów. Jelcze i Ikarusy mające po dwadzieścia kilka lat i spawane niejednokrotnie kratownice z hamulcami wątpliwej jakości są o wiele bardziej niebezpieczne. Nic się jednak z tym nie robi tłumacząc się brakiem pieniędzy. Do czasu aż wydarzy się jakaś tragedia z udziałem tego jeżdżącego złomu... |
|
Tekst artykułu został poprawiony i w związku z tym komentarz usunięty
Ostatnio edytowany 11 października 2010 r. o 17:38
|
|
To teraz wyobraź sobie takiego kierowcę MPK, który zdał prawo jazdy normalnie, a nie za jajka i który jeździ przez prawie 10 godzin po mieście. Jak myślisz ilu cwaniaków w swoich cieplutkich osobóweczkach nie koniecznie z rejestracjami "LU" daje się mu we znaki swoją nieznajomością przepisów? Włącznie z jazdą pod prąd, zajeżdżaniem drogi, gwałtownym hamowaniem itp. Jak myślisz, czy pasażerowie takiego nagle, gwałtownie hamującego autobusu są mu wdzięczni za to że nie wjechał jakiemuś znającemu przepisy inaczej w zadek? Ale masz rację są tacy, którzy nie znają przepisów lub po prostu nie myślą. Jednak nigdy nie wolno uogólniać. Więcej wyrozumiałości od każdej ze stron. Pozdrawiam. |
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|