Zapisy na "Lato w mieście". Ogromne kolejki przy domu kultury. Niektórzy czekali kilka godzin

jak dzieci dostają 500+ to jeszcze i kuźwa mało, pogonić ich, niech rodzice im wykupią za te 500+ a nie przeznaczają te pieniądze na wódę i papierosy, to winny być przyjmowane te dzieci tj. jedynaki bo one nie dostają 500+ i ich nie stać aby rodzice ich wysłali na opłacone wakacje

"Kolejki wynikły z tego, że w mediach była podana informacja o zaczynających się zapisach na „Lato w mieście” i o wszystkich zajęciach, w tym także o naszej ofercie. Do tej pory zapisy nie były ogłaszane tak szeroko." - w państwowej instytucji PRL wiecznie żywy. tak jak wtedy, głównym problemem są petenci/klienci. jakby ich nie było, wszystko działałoby jak ta lala. na drugi raz, droga pani dyrektor, nie ogłaszać, po cichu zorganizować, a na drugi rok spokój będzie, bo przecież można się wytłumaczyć, że "mało dzieci się zgłosiło".

za tzw komuny dzieci wyjeżdżały na kolonie, obozy, wczasy z rodzicami a dzisiaj jest szczęściem kilka godzin zajęć w osiedlowym domu kultury-SIGNUM TEMPORIS

W latach 90-tych mama zapisywała mnie i brata na tzw. półkolonie właśnie w tym domu kultury. Było super :) zawsze gdzieś naswychowawczynie zabierały, występy doteatruna Czubach, kino na Makach, ogród botaniczny, skansen, wyciecki do Kazimierza i do Nałęczowa, odwiedzali tez na ciekawi ludzie, raz nawet był Cugowski :) A jak nie było żadnych planów to Panie zabierał na basen na Łabędzią, w ostateczności grać w eurobiznes albo oglądać filmu na video z kaset przyniesionych z domu. Kto by teraz pozwolił 10 latkowi oglądać KOszmar z ulicy Wiązów, albo Milczenie Owiec hahahaha. I jeszcze to posiłki wykupywane w restauracji Pikolo.... No Bajka :D :D

Patologia z Bronowic...

Nikt nie wpadł na najprostszy pomysł ? Zapisy przez internet załatwiłyby sprawę. A potem według kolejności zgłoszeń internetowych.

Pani dyrektor nie jest z Bronowic :-) 

Patologia z Bronowic... Pani dyrektor nie jest z Bronowic :-) bo rozumiem,  że o niej mowa? Oczekujący zachowali pełna kulturę w zaistniałych okolicznościach. 

Można było zorganizować to w cywilizowany sposób. Przykładem Fundacja Rozwoju Sportu.

Żadnym problemem nie była dostępność miejsc. Wystarczyło przyjść przed 8, a miejsc zostało do wyboru do koloru. Tyle że czekanie na zapisy trwało 7 godzin! Owszem, były osoby oczekujące od świtu, jednak nie było takiej konieczności, ich sprawa. Natomiast brak pomocy dla Pani zapisującej to skandal. Wystarczyło posadzić te wszystkie kręcące się bez celu pracownice aby chociaż wpisywaly na listę. Pani przy zapisach przepisywala 4 razy dane dziecka RĘCZNIE.

Pani zapisująca przepisywala 4 razy dane dziecka RĘCZNIE! Czy ktoś z pracowników nie mógł siąść i chociaż pisać na listach?

Cóż z tego kontaktu Wydziału Kultury z DDK skoro nie podjęte zostały żadne działania. Pani dyrektor schowała się w gabinecie.

undefined napisał:

jak dzieci dostają 500+ to jeszcze i kuźwa mało, pogonić ich, niech rodzice im wykupią za te 500+ a nie przeznaczają te pieniądze na wódę i papierosy, to winny być przyjmowane te dzieci tj. jedynaki bo one nie dostają 500+ i ich nie stać aby rodzice ich wysłali na opłacone wakacje

 ja mam jedno dziecko, a ze pracuje z zona wiec nawet przy pensji na poziomie najnizszej krajowej nie ma szans na 500+. zeby moc cokolwiek kupic najpierw musze zarobic.troche malo tych polkolonii w Lublinie panie prezydencie(Zuk), rzadzi pan duzym miastem, miastem wojewodzkim.poza tym w domach kultury zajecia sa przewaznie od 9 do 15,wiec nie mozna dziecka zawiezc przed pracą ani odebrac konczac z pracą. oprocz domow kultury ma pan, panie prezydencie miasta Lublin, do dyspozycji wszystkie szkoly, ale nikomu nie chce sie prowadzic polkolonii(mozna korzystac z czesci obiektow)

do jurek:zuk chyba chce wygrac nastepne wybory na prezydenta miasta, wiec jak bedzie chcial zdobyc kolejne glosy to to zmieni, powinno mu na tym zalezec, duzo ludzi moze byc niezadowlonych, a kazdy nowy glos jest na miare zlota

,, ja mam jedno dziecko, a ze pracuje z zona wiec nawet przy pensji na poziomie najnizszej krajowej nie ma szans na 500+. zeby moc cokolwiek kupic najpierw musze zarobic.troche malo tych polkolonii w Lublinie panie prezydencie(Zuk), rzadzi pan duzym miastem, miastem wojewodzkim.poza tym w domach kultury zajecia sa przewaznie od 9 do 15,wiec nie mozna dziecka zawiezc przed pracą ani odebrac konczac z pracą. oprocz domow kultury ma pan, panie prezydencie miasta Lublin, do dyspozycji wszystkie szkoly, ale nikomu nie chce sie prowadzic polkolonii(mozna korzystac z czesci obiektow) " to dorób sobie jeszcze jedno albo dwoje i też czerp korzyści z tego tytułu, ja tak zrobiłem i prawie 2 tys wpada do dochodów razem z rodzinnym - pozdrawiam jedynaków :)

Lepiej nie informować w mediach o takim wydarzeniu jak Lato w Mieście az na taką dużą skalę :) hehe śmieszne :)

undefined napisał:

,, ja mam jedno dziecko, a ze pracuje z zona wiec nawet przy pensji na poziomie najnizszej krajowej nie ma szans na 500+. zeby moc cokolwiek kupic najpierw musze zarobic.troche malo tych polkolonii w Lublinie panie prezydencie(Zuk), rzadzi pan duzym miastem, miastem wojewodzkim.poza tym w domach kultury zajecia sa przewaznie od 9 do 15,wiec nie mozna dziecka zawiezc przed pracą ani odebrac konczac z pracą. oprocz domow kultury ma pan, panie prezydencie miasta Lublin, do dyspozycji wszystkie szkoly, ale nikomu nie chce sie prowadzic polkolonii(mozna korzystac z czesci obiektow) " to dorób sobie jeszcze jedno albo dwoje i też czerp korzyści z tego tytułu, ja tak zrobiłem i prawie 2 tys wpada do dochodów razem z rodzinnym - pozdrawiam jedynaków :)

 jasne, za kilka lat pis przestanie rzadzic i nie bedzie 500plus, no i mam tez za male mieszkanie.poza tym robienie dzieci to ciezka harowka :)

powinny być dyżury w w szkole tj. w przedzskolu czy zlobku-przynajmniej 1 miesiac dla klas 1-3. Zaden rodzic nie ma 2 mcy urlopu, a z dziećmi coś trzeba zrobić. Panie Żuk, może trzeba coś w koncu podziałać????

przedszkola maja dyzuy wakacyjne ale dla dzieci przeszkolnym

dla niektorych z piszacych komentarze to moze zrobic dyzur w przedszkolach od klasy 1.do 8 smiechu warte a w przedszkolu to pracuja roboty a oni nie potrzebuja urlopu