Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Jak zwykle powraca problem bolących mieszczuchów dopłat, składek krus i rzekomych maszyn za 300 000zł. Szczerze powiedziawszy ja jako rolnik wolałbym zeby dopłat nie było, bo te są dla was, a nie dla nas. Odnosnie kurus jestem za tym zeby to dziwactwo rozwalić i przepędzić całą bandę miejskich darmozjadów siedzących na kwartalnej 400 zł składce, za których jako obszrnik dopłacam ja. Nowe 300000 -sięczne sprzęty w waszych oczach też sie same spłacają w bankach, prawda? Podsumowując - czytając te lamenty miastowych mam wrażenie ze robią to nieudacznicy, ktorym w zyciu nie poszło, a z rzeczywistością duzo wspolnego nie mają. Gdybyscie znali ideę tych wszystko psujących i dla rolników obszrników niepotrzebnych dopłat, realia tego kto tak naprawdę obciąża wasze kieszenie siedząc na Krusie byscie sie tu nie kompromitowali. Wszędzie jest dobrze, gdzie nas nie ma.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
miastowy napisał:
Ze 2000 zł by ci wystarczyło.Przecież rolnik coś produkuje,sieje,hoduje i za to kasę bierze a jeszcze i dopłaty ze znienawidzonej Unii też nie śmierdzą.
widać człowieku, że nie masz pojęcia o życiu na wsi. Rolnik nie zarabia nawet 1000 zł na miesiąc. Jakbyś cokolwiek wiedział nie pisałbyś takich głupot. Owszem są tacy co zarabiają ale oni mają po 100 ha a takich jest niewielu. Większość ma nie więcej niż 10 ha. I takich nie stać na wiele. Ledwo co się utrzymują bo koszty produkcji są zbyt duże a zyski małe albo wcale ich nie ma. Do tego jest ryzyko, że pogoda bedzie nieodpowiednia i mimo ciężkiem pracy nic się nie osiągnie a włożyło się w coś dużo kasy. W rolnictwie ryzyka jest bardzo duże. Zbyt duże, a ubezpieczenie zbyt drogie, a nawet jeśl ktoś się ubezpieczy to i tak praktycznie nic nie dostanie. Więc się nie wypowiadaj na temat o którym nie masz zielonego pojęcia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a ja przypominam, kto tak bardzo chciał do Unii? Bo nie rolnicy. A teraz narzekacie, że rolnikom jest dobrze, bo dopłaty dostają? Zastanówcie się czego chcecie. A jak uważacie, że na wsi jest dobrze to dlaczego nie przeprowadzicie się na wieś i nie zaczniecie zajmować się pracą na roli? To łatwe przyjemne a do tego łatwa kasa przecież.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zbyszek napisał:
a ja przypominam, kto tak bardzo chciał do Unii? Bo nie rolnicy. A teraz narzekacie, że rolnikom jest dobrze, bo dopłaty dostają? Zastanówcie się czego chcecie. A jak uważacie, że na wsi jest dobrze to dlaczego nie przeprowadzicie się na wieś i nie zaczniecie zajmować się pracą na roli? To łatwe przyjemne a do tego łatwa kasa przecież.
Cyt."chłop potęgą jest i basta"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak jest chłopki. Pewnie myślicie sobie, że będziemy kupować od was te wasze produkty po każdej cenie. A jak nie kupimy w sklepach, to premier Waldek wprowadzi ustawowy nakaz kupowania i dopłaty dla tych, którzy "stracili" przez tych, którzy kupować nie chcą. Kto mądry, ten dawno zwiał z tego kraju.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NA POCZATEK CHCIALAM ZAZNACZYC,ZE NIE JESTEM ROLNICZKA,by nie byc posadzana o stronniczosc-jestem zwyklym zjadaczem chleba.WSZYSTKIM ,KTORZY ZAZDROSZCZA DOBROBYTU ROLNIKOM, PROPONUJE WYBRAC SIE CHOCIAZ NA TYDZIEN NA WIES W CELACH"REKREACYJNYCH"-TAM PRZYDA SIE KAZDA PARA RAK-I STANAC RAMIE W RAMIE DO JAKIEJKOLWIEK PRACY NA CALY DZIEN.WTEDY Z PEWNOSCIA SPADNA Z OCZU TE ROZOWE OKULARY KTORE WIELU LUDZI Z MIASTA UZYWA NA OKOLICZNOSC WIEJSKICH TEMATOW.GOLYM OKIEM NATOMIAST WIDAC "ZBOJECKA"POLITYKE RZADU WOBEC ROLNIKOW I NIE TYLKO-TO DOTYCZY OGOLU OBYWATELI NASZEGO KRAJU. CENY PLODOW ROLNYCH SA DZIESIECIOKROTNIE NIZSZE OD TYCH JAKIE MAMY W SKLEPACH,BO JESLI NAWET ZYWIEC POTANIEJE-["SWINSKA GORKA"]-KONSUMENT TEGO NIE DOSWIADCZA
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja jestem z miasta, ale często bywam na wsi i widzę, że tylko rolnikom z dużym areałem żyję się naprawdę dobrze. Ale to też się samo z siebie nie bierze. Jeżeli ktoś zatrudnia ludzi, to wiadomo, że ma trochę łatwiej. Co nie znaczy, że ludziom w mieście żyje się łatwo i beztrosko, bo tak też nie jest. Praca na wsi czy w mieście ma swoje plusy i minusy. Nie ma co się kłócić co jest cięższe, bo trudno to porównywać. Trzeba natomiast pamiętać, że gdyby nie nasi rolnicy, to warzywa, owoce i mięso byłyby prawdopodobnie jeszcze droższe, a poza tym mniej smaczne. Jeżeli ktoś był na Zachodzie Europy albo jeszcze gorzej w USA, to by zobaczył, że tamtejsze produkty są o wiele gorszej jakości niż nasze. Jak byłem w USA to w ogóle miałem trudności ze znalezieniem ekologicznych produktów, nie zmodyfikowanych genetycznie, które nie wyglądałby jak z okładki czasopisma, gdzie u nas może je kupić w każdym lokalnym sklepie. Ja doceniam pracę rolników i oby im się łatwiej żyło.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
iat napisał:
Ja jestem z miasta, ale często bywam na wsi i widzę, że tylko rolnikom z dużym areałem żyję się naprawdę dobrze. Ale to też się samo z siebie nie bierze. Jeżeli ktoś zatrudnia ludzi, to wiadomo, że ma trochę łatwiej. Co nie znaczy, że ludziom w mieście żyje się łatwo i beztrosko, bo tak też nie jest. Praca na wsi czy w mieście ma swoje plusy i minusy. Nie ma co się kłócić co jest cięższe, bo trudno to porównywać. Trzeba natomiast pamiętać, że gdyby nie nasi rolnicy, to warzywa, owoce i mięso byłyby prawdopodobnie jeszcze droższe, a poza tym mniej smaczne. Jeżeli ktoś był na Zachodzie Europy albo jeszcze gorzej w USA, to by zobaczył, że tamtejsze produkty są o wiele gorszej jakości niż nasze. Jak byłem w USA to w ogóle miałem trudności ze znalezieniem ekologicznych produktów, nie zmodyfikowanych genetycznie, które nie wyglądałby jak z okładki czasopisma, gdzie u nas może je kupić w każdym lokalnym sklepie. Ja doceniam pracę rolników i oby im się łatwiej żyło.
Rolnikom na wsi żyje się coraz gorzej! Ja 3 lata temu wyrwałem się ze wsi -i wczale tego kroku nie żałuję! Kolego: rolnik z dużym areałem to podobnie jak duża inwestycja w papiery wartościowe na giełdzie: można dużo zyskać,ale i dużo można stracić -to zależy od cen i pogody. Wszyscy narzekacie na obecne ceny jaj -a czy zdajecie sobie sprawę z tego,że np.w 1992 roku kurze jajka kosztowały... około 50groszy za sztukę? W 1997r.(wiem,bo wtedy auto kupowałem) sprzedawałem świnie do masarni i gościu płacił mi po 5,20zł/kg. O ile podrożały świnie na skupie od tego czasu? Więc o czym my tu mówimy...?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czytelnik napisał:
Uprawy rolne w normalnych krajach są ubezpieczane i nikt nie płacze, że mu wymarzło. U nas zawsze tylko jęczenie i lament i łapki wyciągamy po odszkodowanie. A z jakiej racji, kto jest winien, że wasze chciwe łapy siały zboże które daje większy plon ale nie jest odporne na mrozy. Nic bym rolnikom nie dał, każdy z nich powinien być ubezpieczony a nie liczyć na drapane i mówić: "ubezpiecza się frajer" a później płacz i trwoga. Czemu w innych krajach europejskich, do których tak chcemy dorównać rolnicy mogą się ubezpieczyć, czemu u nas chciwe oczka patrzą jakby tu zrobić żeby wydymać miastowych i jeszcze nieźle zarobić. Niedobrze mi się robi jak czytam takie artykuły. Rolnik taki biedny, a ciągnik za 300 000 ma, oj biedulka. Trzeba mu pomóc koniecznie.
zapłacisz ty mieszczuchu za chlebek 5 zyla; za jajeczko 2; mleczko; wędlinki, oj ty mój bidulku, a teraz siadam do swej bryki za 300 000 i hej przed siebie, pa, frajerze
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
maniek napisał:
Tak jest chłopki. Pewnie myślicie sobie, że będziemy kupować od was te wasze produkty po każdej cenie. A jak nie kupimy w sklepach, to premier Waldek wprowadzi ustawowy nakaz kupowania i dopłaty dla tych, którzy "stracili" przez tych, którzy kupować nie chcą. Kto mądry, ten dawno zwiał z tego kraju.
..a ty zostałeś, hehehe...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kierowca Bombowca napisał:
Już pomogli... reformą emerytalną. Całe to zasrane mizdrzenie się Pawlaka miało jedno na celu... obniżenie wieku przejścia na niższych stawkach. Ktoś, kto tak jak ja, płaci co miesiąc grubo ponad 900 złotych daniny na ZUS dostanie w takim wypadku 50%. Rolnik płacący ciut ponad 400 złotych na kwartał na KRUS dostanie w takim wypadku całą emeryturę. To ja się, kufa, jako przedsiębiorca pytam... jak moja emerytura (obecna perspektywa to jakieś 1400 zeta po 67 roku życia, przez pięć lat [średnia życia samców w tym kraju]) ma się mieć do emerytury rolnika (700 zeta po 40 latach pracy, czyli w wieku 58 lat, czyli przez lat 14), który płacił składkę 7 razy niższą, która to składka obejmowała też i jego małżonkę.
...po 40 latach pracy, czyli w wieku 58 lat... czyli, że od 18 roku zycia pracuje na roli? Nie kolezko, rolnicy się kształcą, studiuja nie tak jak ty, teraz rozumiem skąd twoje problemy z liczeniem, skoro zakończyłeś swą edukację na podstawówce! do szkoły, póżniej do biznesu, bo spadniesz ty nielocie (bombowiec)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czytelnik napisał:
Uprawy rolne w normalnych krajach są ubezpieczane i nikt nie płacze, że mu wymarzło. U nas zawsze tylko jęczenie i lament i łapki wyciągamy po odszkodowanie. A z jakiej racji, kto jest winien, że wasze chciwe łapy siały zboże które daje większy plon ale nie jest odporne na mrozy. Nic bym rolnikom nie dał, każdy z nich powinien być ubezpieczony a nie liczyć na drapane i mówić: "ubezpiecza się frajer" a później płacz i trwoga. Czemu w innych krajach europejskich, do których tak chcemy dorównać rolnicy mogą się ubezpieczyć, czemu u nas chciwe oczka patrzą jakby tu zrobić żeby wydymać miastowych i jeszcze nieźle zarobić. Niedobrze mi się robi jak czytam takie artykuły. Rolnik taki biedny, a ciągnik za 300 000 ma, oj biedulka. Trzeba mu pomóc koniecznie.
Widać po Tobie,że jesteś pusty i nie jesteś w temacie! A słyszałeś o czymś takim,że towarzystwa ubezpieczeniowe nie chcą ubezpieczać od tak wielkich/globalnych/wielkoobszarowych zjawisk jakimi są np.susze? Bo gdyby chcieli ubezpieczać,to prawdopodobnie już niejedno towarzystwo ubezpieczeniowe by zbankrutowało.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to-to napisał:
Bo gdyby chcieli ubezpieczać,to prawdopodobnie już niejedno towarzystwo ubezpieczeniowe by zbankrutowało.
Nie zbankrutowało, tylko nic nie zarobiłoby. Żaden podmiot nie będzie wchodził w interes, który nie wygeneruje zysku. Towarzystwa ubezpieczeniowe są jak banki - bankructwo jest wykluczone.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...