Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
wszystko ładnie, pięknie, ale zgadzam się z 'charkie' większość co tu pisze, nie miała nigdy do czynienia z wynajmowaniem mieszkania. Rodzina jak wyraźnie pisze wiedziała od kilku tygodni że dostanie wypowiedzenie mieszkania, a mimo to jak skończyła się umowa nic sobie z tego nie robili, sądze że myśleli tak samo jak część rodzin z tych okolic-a co mi zrobią, najwyżej zmienię zamki, zatarasuje drzwi i niech mnie w d... pocałują, albo szukają następnego mieszkania!, bo takich przypadków jest bardzo dużo! szczególnie w tym rejonie zamieszkania. Uważam ze artykuł jest przejaskrawiony, pewnie było jak pisze charkie, przyszli wyjęli drzwi i okna z futryn, czy nawet je wywalili, ale nigdzie nie pisze żeby zdemolowali meble czy własność tych ludzi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Komentarze tendencyjne. Skoro umowa wynajmu skończyła sie kilka tygodni temu, najprawdopodobniej było tak, że właściel lokalu najpierw w "cywilizowany" sposób próbował skłonic rodzinę do wyprowadzenia się. A ta prawdopodobnie bezczelnie śmiała mu sie w twarz - bo rodziny z małymi dzieći nie wolna tak sobiw wyrzucić. Doszedł w końcu swoich praw - bo mieszkanie to jego własność i może nim rozporządzać jak mu sie podoba. Określiłabym raczej rodziców jako nieodpowiedzialnych - zazwyczaj jak ludzie wiedzą,że zbliża sie koniec umowy wynajmu, 2 miesiące wcześniej szukają czegoś innego. Byc może nie udało im sie znaleźć - ja też, gdybym była właścicielką lokalu za żadne skarby nie wynajęłabym go rodzinie z dziećmi. Potem, opisali by mnie w gazetach jako najgorszą, a komentarze czytelników dopłeniły by czarę goryczy. Jak czulibyście się , gdyby ktoś jeżdził waszym samochodem i uiszczał nawet jakąś opłatę, ale bez waszej zgody i nawet z waszym sprzeciwem. Buntowalibyście sie - bo to jest wasze i wy rozporządzacie tym jak chcecie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
polska szara rzeczywistość. Co do naruszenia prawa to jedynie wchodzi w grę naruszenie miru domowego, a od strony prawa cywilnego naruszenie posiadania. Oczywiście o żadnym niszczeniu mienia nie ma mowy. w tym wszystkim to jedynymi poszkodowanymi sa dzieci.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
....a czy wy byście się nie wku***li, gdybyście wynajęli mieszkanie do - dajmy na to 20 lipca - a wynajmujący nie chciał się po 20-ym potem wyprowadzić argumentując, że nie znaleźli innego lokum? A co to właściciela obchodzi?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Artykuł tendencyjny i robiony pod komunistycznych czytelników dziennika. Już sam tytuł pachnie manipulacją " zdemolował mieszkanie i kazał się wyprowadzić". Chyba najpierw poinformował o kończącej się umowie ( o czym wiedzieli sami najmujący! ), a dopiero "zdemolował" swoje mieszkanie. Jak już ktoś wyżej napisał, rodzina zapewne należy do tych o filozofii " czy się stoi, czy się leży.. " i jeszcze biadoli,że nikt nie chce dać za darmo. Sana obserwuję wiele takich przypadków, a usunięcie niewygodnego, nieraz niszczącego mienie lokatora jest bardzo uciążliwe i trudne. I tak jak wiele rodzin z tamtej okolicy, w codziennym życiu zaniedbuje swoje dzieci, które stoją w bramach lub biegają po starym mieście szukając "rozrywki". Dopiero w razie zagrożenia ze strony służb porządkowych zasłania się "dobrem dzieci" . Policja postąpiła słusznie, w końcu właściciel mieszkania może robić ze swoją własnością co uważa za słuszne, skoro skończyła się umowa najmu! A rzeczy tej rodziny nie zostały naruszone. Więc brawo Policja! Przynajmniej raz! I życzę właścicielowi powodzenia w dochodzeniu do swoich praw, dobrze wiedzieć na przyszłość, komu NIE wynajmować mieszkania. Czasy przymusowych kwaterunków już się na szczęście skończyły. A dzieciom współczuję rodziców, choć pewnie są i będą takie same. A wielce oburzonym proponuję, ja też sobie chętnie pomieszkam na cudzym, za darmo. Ktoś z "oburzonych obrońców uciśnionych" udostępni mi swoje mieszkanie? A dziennik jak zwykle odwołuję się do dziedzictwa Trybuny Ludu. W przyrodzie nic nie ginie ;-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
POLITYCY ZAJMIJCIE SIĘ WRESZCIE TYM PROBLEMEM. ZMIEŃCIE W TYM KRAJU WRESZCIE TO ZAMIERZCHŁE PRAWO. JAK DŁUGO JESZCZE NIEPŁACĄCE CZYNSZU RODZINY Z DZIEĆMI MAJĄ ŻYĆ NA KOSZT WYNAJMUJĄCYCH, A RODZINY, KTÓRE MAJĄ PRACĘ I CHCĄ PŁACIĆ CZYNSZE NIE MOGĄ ZNALEŹĆ MIESZKANIA NA WYNAJEM. WIELE HAŁASU O NIC JAK PŁACILI ZA MIESZKANIE TO CO ZA PROBLEM WYNAJĄĆ NASTĘPNE SKORO TACY SOLIDNI.ZAWSZE PO WSZYSTKIM TO NAJEMCA JEST TAKI BIEDNY, A GDZIE OCHRONA WŁASNOŚCI, JEŻELI PO WYGAŚNIĘCIU UMOWY WŁASCICIEL NIE MOŻE DYSPONOWAĆ SWOJĄ WŁASNOŚCIĄ, TĄ USTAWĘ O OCHRONIE PRAW LOKATORÓW NALEŻY ZASKARŻYĆ DO TK, BO OGRANICZA PODSTAWOWE PRAWO CZŁOWIEKA DO ROZPORZADZANIA SWOJĄ WŁASNOŚCIĄ.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I tu drodzy komentujący jeden psikus prawno administracyjny , Pan który tak ładnie zdemolował drzwi i okna nie może udowodnić prawa do tego lokalu ponieważ są takie a nie inne zapisy w księdze wieczystej .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Płacę kredyt za mieszkanie kupione obok lokalu - meliny zamieszkałego przez "biednych ludzi" niepłacących od lat, demolujących klatkę , okradających mnie - właściciel mieszkania jest zapożyczony , mieszka w wynajętym bo nie może odzyskać swojego ..... Eksmisja również wstrzymana do czasu dostarczenia lokalu socjalnego - czyli na ok 8 lat...Ciekawe jak ci wszyscy obrońcy "pokrzywdzonych " wypowiadali się w swojej sprawie - czyli gdyby do ich mieszkania ktoś wkwaterował lokatorów cwaniaczków - chcących sobi żyć na czyjś koszt. Tak na czyjś - bo nawet jeśi płacą to czynsz regulowany a nie rynkowy . A poza tym niech ta biedna Pani wynajmie sobie coś innego skoro kamienicznik jej nie odpowiada ( chamisko jakieś skądinąd) a ma wolę płacenia za mieszkanie jak wszyscy.. Przecież wypowiedzenie umowy trwa 3 lata w przypadku szczególnego trybu najmu i 3 miesiące normalnie - wiec ona ma czelność opowiadać że w 2 dni sobie niczego nie znajdzie?? Czyli zakładała ze złą wolą że pomieszka sobie jeszcze gratis - czy wy ludzie a przede wszystkim niedouczone pismaki tego nie rozumiecie??? Może warto spyttać fachowców o okresy wypowiedzenia i o standardy prawa loaktorskiego które obowiązują poza Polską chyba tylko na Białorusi....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lubelak napisał:
Płacę kredyt za mieszkanie kupione obok lokalu - meliny zamieszkałego przez "biednych ludzi" niepłacących od lat, demolujących klatkę , okradających mnie - właściciel mieszkania jest zapożyczony , mieszka w wynajętym bo nie może odzyskać swojego ..... Eksmisja również wstrzymana do czasu dostarczenia lokalu socjalnego - czyli na ok 8 lat...Ciekawe jak ci wszyscy obrońcy "pokrzywdzonych " wypowiadali się w swojej sprawie - czyli gdyby do ich mieszkania ktoś wkwaterował lokatorów cwaniaczków - chcących sobi żyć na czyjś koszt. Tak na czyjś - bo nawet jeśi płacą to czynsz regulowany a nie rynkowy . A poza tym niech ta biedna Pani wynajmie sobie coś innego skoro kamienicznik jej nie odpowiada ( chamisko jakieś skądinąd) a ma wolę płacenia za mieszkanie jak wszyscy.. Przecież wypowiedzenie umowy trwa 3 lata w przypadku szczególnego trybu najmu i 3 miesiące normalnie - wiec ona ma czelność opowiadać że w 2 dni sobie niczego nie znajdzie?? Czyli zakładała ze złą wolą że pomieszka sobie jeszcze gratis - czy wy ludzie a przede wszystkim niedouczone pismaki tego nie rozumiecie??? Może warto spyttać fachowców o okresy wypowiedzenia i o standardy prawa loaktorskiego które obowiązują poza Polską chyba tylko na Białorusi....
Sieroty po komunie, które tu piszą Cie nie zrozumieją. Dla nich właściciel to wyzyskiwacz ... Ciekawe gdybym ja wszedł im do domu i nie chciał wyjść...ale by wrzask podnieśli hipokryci czerwoni... A znaczna część lokatorów to ludzie wsadzeni do prywatnych mieszkań przez komunistyczne władze bez pytania właściciela o zgodę...Ci ludzie płacą GROSZE ! i siedzą jak u Pana Boga za piecem. Sam bym chętnie za takie sumy wynajął kilka mieszkań sobie. To nie są kwoty wolne, które WŁAŚCICIEL (to chyba kpina bo nie może on zarządzać swoją własnością) może pobierać. Za co on ma niby robić remonty ??? Za swoje drodzy miłośnicy komuny tylko ! Bogaty właściciel sobie poradzi ale niestety własność kamienicy nie wiąże się z bogactwem automatycznie. Biedni właściciele nie mogą liczyć na "przychylność" właściwych urzędów i organów. Ten kraj sam stawia się w szeregu republik bananowych jeśli święte prawo własności może być tak znieważane przez organy ustawodawcze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
KSS-Lublin napisał:
I tu drodzy komentujący jeden psikus prawno administracyjny , Pan który tak ładnie zdemolował drzwi i okna nie może udowodnić prawa do tego lokalu ponieważ są takie a nie inne zapisy w księdze wieczystej .
Jeśłi dobrze rozumiem , to ma prz... ne . Z drugiej strony , po przeczytaniu tego artykułu opisującego zachowanie policji oraz wypowiedzi prawników ( czyli osób i instytucji mających stać po stronie prawa ) rozumiem że teraz w polsce jest takie prawo które pozwala oklepać dłużnikowi facjatę i to w dodatku za przyzwoleniem i pod ochroną policji , a i prawnik się znajdzie który udowodni że to był tylko lifting twarzy w trakcie postępowania cywilno prwanego . Czy to tak po wejściu w życie traktatu lizbonskiego , bo jak tak to nie jestem na czasie .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jego mieszkanie, wiedzieli ze maja opuscic lokal. Wlasciciel jak najbardziej mial prawo wejsc na swoja wl;asnosc - umowa wygasla. Nikt sie nie zastanawia, czy on mial gdzie mieszkac...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...