Zima sparaliżowała rano Lublin. Karambol na Filaretów (zdjęcia, wideo)

nie lubię napisał:

ZIMA jest, tak czy nie? Wiec skończcie biadolić jak ostatnie cioty, jest zima i ma być zimno i ma być śnieg. Jak ktoś ma problemy z jazdą samochodem, to niech się na narty biegowe przerzuci. Sypało od wczorajszego wieczora, można było dzisiaj wstać pół godziny wcześniej i dojechać na czas. Robimy się zniedołężniałym, zdegenerowanym społeczeństwem, gdzie każdy liczy na kogoś, a to na jakieś "służby" a to na jakieś "władze". na SIEBIE trzeba liczyć, zasmarkane płaczki!!!

Pielnie powiedziane!! Brawo!!

nie lubię napisał:

ZIMA jest, tak czy nie? Wiec skończcie biadolić jak ostatnie cioty, jest zima i ma być zimno i ma być śnieg. Jak ktoś ma problemy z jazdą samochodem, to niech się na narty biegowe przerzuci. Sypało od wczorajszego wieczora, można było dzisiaj wstać pół godziny wcześniej i dojechać na czas. Robimy się zniedołężniałym, zdegenerowanym społeczeństwem, gdzie każdy liczy na kogoś, a to na jakieś "służby" a to na jakieś "władze". na SIEBIE trzeba liczyć, zasmarkane płaczki!!!

Chyba nie masz racji - płacę podatek w paliwie. Dlatego mam prawo liczyć na innych. Coś nie jest OK, jak napisał jeden z moich przedmówców - ktoś dał dupy. Nie chodzi mi o śnieg zalegający na drogach - dla mnie może jego leżeć i 20cm. Chodzi mi o miejsca, gdzie za każdym razem tworzą się korki, bo jeden z kierowców nie daje sobie rady, bo ciężarówka stanie bokiem, bo autobus nie może podjechać... Przecież dobrze wiecie, że na Sikorskiego zawsze jest jakiś cyrk, że są inne miejsca, gdzie kierowcy mają problemy. Będziemy dzisiaj popołudniu słuchali biadolenia, ze pługi, i solarko-piaskarki stały w korkach. Szkoda tylko, że nikt nie pomyślał przed porannym szczytem komunikacyjnym, co można zrobić, żeby zminimalizować te korki i niedogodności. A teraz temat załatwi słonko (i cały ten syf popłynie), bo ładnie grzeje i poprawia mi humor. Czego zresztą innym również życzę

OOO napisał:

Jedna rada: noga z gazu; warunki są ciężkie, a większość kierowców cisnie jakby był czarny asfalt

Noga z gazu ? Człowieku o czym ty mówisz jeszcze trochę noga z gazu i ludzie przestaną jechać a będą tylko stać bo już wolniej się nie da. Ledwo spadnie śnieg a nasi "kierowcy" snują się po drogach bez ładu i składu jak smród po gaciach i rozpierduchę robią wypadki powodując. Wypadki nie są przez tych co jadą pewnie i świadomie tylko przez tych co jak ostatnie cioty szwędają się po lewym pasie. To nie prędkość powoduje wypadki tylko brak umiejętności jej dostosowania do swoich umiejetności i warunków oraz brak doświadczenia w jeździe przy trudnej pogodzie. Dzisiaj jechałem 1.5h trasę którą normalnie robię <1h właśnie przez takie łajzy które albo snują się dookoła albo wpadają na siebie powodując wypadki. Już nie wiem jak trzeba zwracać się do tych bab, dziadków w czapce i tatusiów którzy z uporem maniaka jadą lewym pasem 40 km/h obok TIR-a a za nimi kilometrowy sznurek samochodów. Co słabszym wtedy nerwy puszczają i bach mamy karambol. Ludzie jak się nie czujecie pewnie w taką pogodę to lepiej zostawić samochód pod domem niż taką rzeźnię robić !

JEŹDZIŁEM PO LUBLINIE W NOCY TJ. 23-01 h. I NIE BYŁO WIDAĆ ŻEBY GDZIEKOLWIEK CZY TO NA GŁÓWNYCH DROGACH LUBLINA CZY NA TYCH BOCZNYCH JECHAŁ PŁÓG. TEGO ROKU PORAŻKA W LUBLINIE. OKILICZNE MIEJSCOWOŚCI RADZĄ SOBIE LEPIEJ NIŻ LUBLIN

nie lubię napisał:

ZIMA jest, tak czy nie? Wiec skończcie biadolić jak ostatnie cioty, jest zima i ma być zimno i ma być śnieg. Jak ktoś ma problemy z jazdą samochodem, to niech się na narty biegowe przerzuci. Sypało od wczorajszego wieczora, można było dzisiaj wstać pół godziny wcześniej i dojechać na czas. Robimy się zniedołężniałym, zdegenerowanym społeczeństwem, gdzie każdy liczy na kogoś, a to na jakieś "służby" a to na jakieś "władze". na SIEBIE trzeba liczyć, zasmarkane płaczki!!!

Popieram w 100 % !!!

Miszczowie prostej i czarnego asfaltu Powinno się ich wszystkich wysłać na podstawowy kurs nauki jazdy

Widac jacy drajwerzy ! hamulec w podloge skreci kola i mysli ze ominie ! Ta gorka w ta zime nie byla ani razu odsniezana !

~chlopakZsasiedztwa~ napisał:

powiem brzydko... KUR.A... Gdzie podziały się dzisiaj służby odpowiedzialne za odśnieżanie?? Godzina 5:30 - idę z psem do parku ludowego na spacer (Narutowicza-Piłsudskiego). Biało, śniegu od cholery. Na ulicach łącznie byłem 30 minut - żadnej piaskarki, żadnego pługu. Dosłownie nic, co zajmowałoby się przygotowaniem nawierzchni. Godzina 7:00 jadę do pracy (Zana), po drodze muszę "odwiedzić" Czechów. Kłopoty zaczynają się na Poniatowskiego - po 30 minutach udaje mi się dojechać do skrzyżowania z Popiełuszki, jednak po kilku zmianach nadal stoję w miejscu, bo w kierunku Racławickich nic się nie rusza. Decyduję się na skręt w prawo i przelot Legionową-Pagi. Niestety na Legionowej pod górkę jest problem z podjechaniem - istne lodowisko. Po 10 minutach udaje się dojechać do Racławickich. Później już "pikuś" Pagi w dół (tutaj widać kilka samochodów, które łudzą się, ze uda im się podjechać pod górkę. 15 minut w koreczku na Głębokiej i jestem prawie na miejscu. 8 kilometrów, łączny czas przejazdu 1h15m. Nie byłoby nam wszystkim łatwiej, gdyby solarki przejechały miastem przed godziną 6:00, gdy nie było praktycznie ruchu?? Wystarczyłoby posypać konkretniej wszystkie podjazdy. Teraz stoją razem z resztą kierowców w korkach i gówno pomogą. Powtarza się po raz kolejny identyczna sytuacja - kiedy ktoś wreszcie oberwie za to po du***??

A kupę po psie sprzątnałeś?

OD 4 RANO NIE BYLO CHMURKI NA NIEBIE, SNIEGU W LUBLINIE DO POL LYDKI, I NA JEZDNIACH I NA CHODNIKACH. -5C, WIEC PO WCZORAJSZYM DZESZO-SNIEGU LOD POD TA SPORA AWRSTWA SINIEGU. ALE LUBLIN - TO ZADUPIE ( PRZEPRASZAM, TAK MOWIA NP. WARSZAWIACY - I NIE TYLKO0 , Z NIEMRAWYM, ROZLENIWIONYM ZARZADEM MIASTA Z PREZYDENTEM WASILEWSKIM NA CZELA. NIKT - Z ZARZADU DROG, Z ZAKLADOW KOMUNALNYCH - OCZYSZCZANIA MIASTA NIE SZNUJE TEGO NIEUDACZNIKA , NIKT SIE GO NIE BOI, WIEC SLUZBY PODLEGLE WASILEWSAKIEMU SPIA, JAK I ON SAM ZA TEN SKANDALICZNY STAN ULICY FILERETOW W GODZINACH, GDY WSZYCY NIE-LENIE - NORMALNI LUDZIE ZARABIAJACY NA UTRZYMANIE TYCH LENI Z RATUSZA JADA DO PRACY, ODPOIWADA PREZYDENT - ROZPUSCIL DO GRANIC MOZLIWOSCI PODLEGLE SLUZBY. I KIEROWCY POWINNI WYSLAC DO SADU ZBIOROWY POZEW O ODSZKODOWANIE ZA ZNISZCZOPNE SAMOCHOPDY. POLICJA TEZ POWINNA TAKIE DONIESIENIE ZROBIC - BO TEN STAN ULIC TO SKANDAL.

Gość napisał:

A kupę po psie sprzątnałeś?

nie było co sprzątać - zatwardzenia dostał...

Z video wynika, że w kolizji brało udział kilka kobiet (przypuszczam że blondynek), a najpewniej ją nawet spowodowały nieumiejętnie hamując na śliskiej nawierzchni. Sam sie nasuwa wniosek, że najwłasciwsze miejsce kobiety jest w kuchni i w sypialni

Widze ze najbardziej udzielaja sie dzieci NEO, ktore nigdy za kierownica nie siedzialy, albo jezdza w niedziele do kosciola jedynie. Wylazi toto z budy i szczeka Jakas promocja na tani internet byla, ze tyle tego badziewia sie szweda?

OO napisał:

Odśnieżanie zlecono prywatnym firmą. Jak wyegzekwujesz od prywaciarza poranne odśnieżanie? Karą pieniężną? HA,HA, on sobie odbije podnosząc ceną za co innego. Taki jest kapitalizm!!!!!!!!

Kiedyś w szkole miałem nieco zajęć w tematach zagadnień społeczno-prawnych.O ile się orientuję-to powinno się sporządzać i podpisywać umowę na"wykonanie jakiejś usługi"(np.odśnieżania miasta).Wystarczy w umowie "zaznaczyć",że "trudne ulice i jakieś górki/podjazdy"muszą być odśnieżone i"posolone"przed 6-stą rano. A jeśli się panowie usługodawcy nie wywiązują z podpisanej umowy,to zleceniodawca może zapłacić tylko część należności za źle wykonaną usługę lub wcale nie zapłacić jeśli wykonana niedostatecznie. Więc TAK można wyegzekwować od prywaciarza poranne odśnieżanie.

wkurzony napisał:

Noga z gazu ? Człowieku o czym ty mówisz jeszcze trochę noga z gazu i ludzie przestaną jechać a będą tylko stać bo już wolniej się nie da. Ledwo spadnie śnieg a nasi "kierowcy" snują się po drogach bez ładu i składu jak smród po gaciach i rozpierduchę robią wypadki powodując. Wypadki nie są przez tych co jadą pewnie i świadomie tylko przez tych co jak ostatnie cioty szwędają się po lewym pasie. To nie prędkość powoduje wypadki tylko brak umiejętności jej dostosowania do swoich umiejetności i warunków oraz brak doświadczenia w jeździe przy trudnej pogodzie. Dzisiaj jechałem 1.5h trasę którą normalnie robię <1h właśnie przez takie łajzy które albo snują się dookoła albo wpadają na siebie powodując wypadki. Już nie wiem jak trzeba zwracać się do tych bab, dziadków w czapce i tatusiów którzy z uporem maniaka jadą lewym pasem 40 km/h obok TIR-a a za nimi kilometrowy sznurek samochodów. Co słabszym wtedy nerwy puszczają i bach mamy karambol. Ludzie jak się nie czujecie pewnie w taką pogodę to lepiej zostawić samochód pod domem niż taką rzeźnię robić !

Brawo.Jesteś deb*** jakich nie brakuje na naszych drogach. Kur.. mistrz jazdy po lodzie. Ty pewnie popier... 120 w takich warunkach a Hołowczyc to dla ciebie ciota nie umiejąca jeździć. Jestem instruktorem jazdy i spotkałem wielu takich jołopów jak ty którzy nie potrafili zrobić łosia przy 50km/h na mokrej nawierzchni (nie mówiąc o lodzie) a potem kończyli na drzewie albo zabijali innych. W takich warunkach mozna jeździć szybko na lotnisku a nie po lbn. baranie. A jak ci nerwy puszczają to przesiądź sie w mpk bo jesteś morderca a nie kierowca!!! (Jezu kto może czuć się pewnie w taką pogodę???)

" - Nie no ja hamowałam" " - Nie no ja tez hamowałam" haha najlepsza czesc tego filmiku xD Typowy bląd popełniany w takich sytuacjach. Kto im dał prawo jazdy pytam sie?

HSP napisał:

" - Nie no ja hamowałam" " - Nie no ja tez hamowałam" haha najlepsza czesc tego filmiku xD Typowy bląd popełniany w takich sytuacjach. Kto im dał prawo jazdy pytam sie?

Dac kobiecie prawo jazdy to jak malpie brzytwe

~chlopakZsasiedztwa~ napisał:

powiem brzydko... KUR.A... Gdzie podziały się dzisiaj służby odpowiedzialne za odśnieżanie?? Godzina 5:30 - idę z psem do parku ludowego na spacer (Narutowicza-Piłsudskiego). Biało, śniegu od cholery. Na ulicach łącznie byłem 30 minut - żadnej piaskarki, żadnego pługu. Dosłownie nic, co zajmowałoby się przygotowaniem nawierzchni. Godzina 7:00 jadę do pracy (Zana), po drodze muszę "odwiedzić" Czechów. Kłopoty zaczynają się na Poniatowskiego - po 30 minutach udaje mi się dojechać do skrzyżowania z Popiełuszki, jednak po kilku zmianach nadal stoję w miejscu, bo w kierunku Racławickich nic się nie rusza. Decyduję się na skręt w prawo i przelot Legionową-Pagi. Niestety na Legionowej pod górkę jest problem z podjechaniem - istne lodowisko. Po 10 minutach udaje się dojechać do Racławickich. Później już "pikuś" Pagi w dół (tutaj widać kilka samochodów, które łudzą się, ze uda im się podjechać pod górkę. 15 minut w koreczku na Głębokiej i jestem prawie na miejscu. 8 kilometrów, łączny czas przejazdu 1h15m. Nie byłoby nam wszystkim łatwiej, gdyby solarki przejechały miastem przed godziną 6:00, gdy nie było praktycznie ruchu?? Wystarczyłoby posypać konkretniej wszystkie podjazdy. Teraz stoją razem z resztą kierowców w korkach i gówno pomogą. Powtarza się po raz kolejny identyczna sytuacja - kiedy ktoś wreszcie oberwie za to po du***??

Ciekawe czy posprzątałeś po swoim psie. Tobie przeszkadza śnieg a mnie psie g....

~renia~ napisał:

Ciekawe czy posprzątałeś po swoim psie. Tobie przeszkadza śnieg a mnie psie g....

Reniu - czytać nie umiesz. Napisałem, że zatwardzenie ma... A tak na marginesie - pokaż mi właściciela, który sprząta "klocki" po swoim pupilu... Mogę dać Ci gwarancję, ze nigdy mój pies nie posadził grzyba na trawniku, czy w pobliżu piaskownicy, gdzie bawią się dzieci. Nie zostawił również nigdy niespodzianki na chodniku.

~chlopakZsasiedztwa~ napisał:

Reniu - czytać nie umiesz. Napisałem, że zatwardzenie ma...

Może on tylko rano zamarzł? Sprawdź w domu czy nie masz tam jakiejś niespodzianki

Gość napisał:

Może on tylko rano zamarzł? Sprawdź w domu czy nie masz tam jakiejś niespodzianki

On tak czasem ma Ale niespodzianek w domu nie zostawia. Wyczeka do 16