Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
------------------------------------CO ZA DURNY EKSPERYMENT !----------------------------------------------- Aż w człowieku "dech zapiera", że Sąd i Prawników stać na takie pomysły (sic?). Durność polega na tym iż nie można ustalić czas trasy przejazdu przez zatłoczone miasto . Za każdym razem czas przejazdu będzie różny , uzależniony od warunków w czasie przejazdu . Nawet jeżeli na trasie są remonty czy objazdy czas będzie różny . Jeżeli nie ma podstaw, to na jakich zasadach prawnych Osobnik jest po dejrzany ? . Nie ośmieszajcie się ! WSTYD ! .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
------------------------------------CO ZA DURNY EKSPERYMENT !--------------------------------------------- Aż w człowieku "dech zapiera", że Sąd i Prawników stać na takie pomysły (sic?). Durność polega na tym iż nie można ustalić czas trasy przejazdu przez zatłoczone miasto . Za każdym razem czas przejazdu będzie różny , uzależniony od warunków w czasie przejazdu . Nawet jeżeli na trasie są remonty czy objazdy czas będzie różny . Jeżeli nie ma podstaw, to na jakich zasadach prawnych Osobnik jest po dejrzany ? . Nie ośmieszajcie się ! WSTYD ! .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sędziowie sa bezradni i "chwytają się brzytwy ". Jest zbrodnia , nie ma winnych .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ważą się losy lotniska w Lublinie. Port wystartował w grudniu, a – jak ustaliliśmy – jeszcze w listopadzie zeszłego roku WSA w Warszawie uchylił zezwolenie na budowę Portu Lotniczego Lublin. Ale niedługo może stanąć tak jak Modlin. Małgorzata Jarecka, rzecznik prasowy WSA w Warszawie, w lutym spodziewa się bowiem uprawomocnienia wyroku. – O ile port lotniczy nie złoży skargi kasacyjnej – zastrzega sędzia. Spółka jeszcze zapoznaje się z wyrokiem i uzasadnieniem. Po tym rozważy złożenie kasacji do NSA. – Chodzi o brak formalny w decyzji ministra, organu drugiej instancji, związany z ustanowieniem służebności do jednej działki rolnej, która powstała w wyniku podziału nieruchomości wywłaszczanej na rzecz Skarbu Państwa – twierdzi Piotr Jankowski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Lublin. Według niego nie jest zagrożona działalność lotniska. – Specustawa lotniskowa nie daje możliwości uchylenia pozwolenia na budowę. Co najwyżej wydłużona zostanie procedura uprawomocnienia, po którym dopiero możliwe będzie ustanowienie służebności – zapewnia Jankowski. Tyle że według Jareckiej decyzja została uchylona właśnie przez to, że w toku wywłaszczania z nieruchomości port kierował się zasadami specustawy zamiast przepisami ustawy o gospodarce nieruchomościami. W takim przypadku służebność drogi powinna być wpisana w decyzję. Sędzia Jarecka nie chce komentować praktycznych rozwiązań, jakie powinien przyjąć w takiej sytuacji port. Jednak z jej słów wynika, że – przy braku kasacji – wydana decyzja będzie nieważna. Prawnicy nie pozostawiają złudzeń. – To poważna wada prawna i obiekt na pewno nie powinien być użytkowany do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez organy administracji państwowej – mówi mecenas Jan Góralski z kancelarii Góralski & Goss.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tylko zbędne koszty w wykonaniu sądu,bo nie ma możliwości w dotarciu w ciągu 20 min, z Ciecierzyna na Skzetuskiego na LSM
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
irena napisał:
tylko zbędne koszty w wykonaniu sądu,bo nie ma możliwości w dotarciu w ciągu 20 min, z Ciecierzyna na Skzetuskiego na LSM
Czytaj kobieto uważnie , pisze wyraźnie "blisko 20 minut zajeło sędziom pokonanie trasy z Ciecierzyna na ul.Skrzetuskiego. Czyli możliwość taka jest. Poza tym wszystko zależy od pory dnia, trochę od szczęścia (sygnalizacje świetlne) poza tym w tamtym czasie kiedy dokonano zbrodni nie było tele samochodów co teraz i te 20min nie było nadzwyczajnym wynikiem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może mi ktos nie uwierzyc, ale ja, jadąc od rodziców, którzy mieszkaja pod Lublinem, czasem w ciagu 20 minut jestem na Lubartowskiej, a dystans jest porównywalny. Wszystko zalezy od tego, jak szybko przyjedzie busik, jakie sa warunki, czy nie ma jakiegos zawalidrogi tamującego ruch etc..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...