Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
pozatym, na tymiankową z pagi jest 3,3 km a na stawy w dąbrowicy ponad 6 km.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mogę uwieżyć ze zabłądził, ale że przedarł się przez krzaki i akurt trafił i wpakował sie w staw to juz lekko naciagane.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oby policja znalazła tego kto przyczynił się do smierci chłopaka. Sekcja zwłok powinna sporo wyjaśnić o ile zachowały się jakieś ślady.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oto moja teoria: TEORIA DOJŚCIA DO DĄBROWICY: Ponieważ szedł Głęboką i miał dotrzeć do Tymiankowej to wystarczy w praktyce iść prosto a potem skręcać W PRAWO. On zmienił kierunek i doszedł z Głębokiej w linii prostej do Nałęczowskiej i zaczął skręcać w Dąbrowice W PRAWO. Więc sam doszedł tam, a ponieważ nie był trzeźwy, pomyliły mu się kierunki. TEORIA ZNALEZIENIA SIĘ W STAWIE: Tutaj już wyjaśni policja i badanie czy nie został np.: przez kogoś tam wepchnięty, ale prawdopodobnie po prostu wpadł do stawu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak dla mnie to wygląda to tak: było na kamerze ze podjerzdrza tam jakiś samochód, może go wciągneli albo zaproponowali podwózke, zgodził sie i zrobili mu Bog wie co i wrzucili do stawu.. nie wierze ze wszedł tam sam... jakby nawet sie zgubił tak jak piszecie to po co by wchodził do wody? albo może uciekał przed kimś i nie miał wyjścia... no nie wiem.. obserwuje wydarzenia związane z poszukiwaniami od samego początku i mam nadzieje ze szybko dowiemy sie na podstawie sekcji zwłok czy to było utonięcie czy po prostu wrzucenie zwłok do wody.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dajcie spokój ludzie z hipotezami - po co to komu w tej chwili potrzebne... Mam tylko nadzieję, że policja ustali kto jest odpowiedzialny za śmierć tego biednego chłopaka. Że sprawie nie ukręci się łba - kolokwialnie mówiąc... Każdy z nas miał nadzieję, że jeszcze kiedyś zobaczy go na wydziale:( Najszczersze wyrazy współczucia rodzinie. Marku - śpij w pokoju [*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trzeba być osobą mało inteligentną, by pomyśleć, że chłopak, który przecież nie był w Lublinie po raz pierwszy, nie po raz pierwszy również pewnie coś wypił i wiedział jak trafić do domu, by myśleć, że z Głębokiej trafić do Dąbrowicy.Przejdź się jeden z drugim ul. Nałęczowską i zobacz, że dosyć łatwo można odróżnić okolice głębokiej - lsmu od mało zamieszkałych terenów ul. Nałęczowskiej. Zwłaszcza widoczne nawet dla osoby pod wpływem alkoholu jest to, że "pali się mało żarówek" w oknach. Kto chodzi po nocy to wie, że chociaż późna pora to w wielu mieszkaniach jak się popatrzy na bloki czy wieżowce jest "życie". Musiałby wypić nie wiem ile wódki, by pomylić Nałęczowską i Dąbrowicę z choć miejscami "dziką" głęboką i LSM. A jeśli był tak pijany to w życiu nie doszedłby do Dąbrowicy... Sprawa się zamyka, jest do wyjaśnienia dla policji - w jaki sposób trafił on aż tak daleko. Tak odbiegając od tematu, śmiałem się z przepowiedni jasnowidzów, że o Marka należy pytać na Szerokim...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jest niedaleko. Poniżej wklejam treść artykułu z wróżbitą : Wróżbici podawali opisy różnych miejsc, w których ma przebywać student. Nie wskazywali, jednak konkretnych miejscowości. Taki wpis pojawił się również na naszym forum internetowym. Jego autor podpisał się jako "bioenergoterapeuta”. - Szukajcie chłopca koło ulicy szerokiej 10 - 12m, z mniejszym albo bardzo małym ruchem i chodnikami z brukiem stoi dom rodzinny, szary tynk, dwa okna do ulicy (....) Szukajcie chłopca w tym domu albo garażu. Jest jakaś młoda dziewczyna albo (i) pani około 60. Tam trzeba szukać chłopca lub informacji - napisał "bioenergoterapeuta”. Tym wpisem już zainteresowała się policja. Nie wiadomo jednak, czy funkcjonariusze skorzystają z wiedzy wróżbitów . Marek Wojciechowski zaginął w nocy z 17 na 18 marca. Wyszedł z krewnym z klubu Archiwum przy miasteczku akademickim w Lublinie. Potem samotnie zmierzał w kierunku ul. Głębokiej. Tam urywa się po nim wszelki ślad. (er)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ola studentka napisał:
Dajcie spokój ludzie z hipotezami - po co to komu w tej chwili potrzebne... Mam tylko nadzieję, że policja ustali kto jest odpowiedzialny za śmierć tego biednego chłopaka. Że sprawie nie ukręci się łba - kolokwialnie mówiąc... Każdy z nas miał nadzieję, że jeszcze kiedyś zobaczy go na wydziale:( Najszczersze wyrazy współczucia rodzinie. Marku - śpij w pokoju [*]
Dokładnie, myślę że prostacy siejący plotki, żądni przekazania taniej sensacji sąsiadowi, w tej sprawie już sporo zrobili. Z chęcią spojrzałbym teraz w oczy wszystkim tym którzy głupie plotki tworzyli i przekazywali dalej. Mam nadz że w duchu poczują się głupio gdy przeczytają dzisiejsze niusy. Wyrazy współczucia dla rodziny, wieczny odpoczynek dla kolegi z wydziału... [*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a to jego wypowiedź, on miał racje.. ~bioenergoterapeut~ wpis 1.04.2009, 15:03:35 Wpis #12 Goście Szukajcie chlopca w takim miejscu: koło ulicy szerokiej 10 - 12m, z mniejszym albo bardzo małym ruchem i chodnikami z brukiem stoi dom rodzinny, szary tynk, dwa okna do ulicy, jeden parter i poddasze, przed i po obu stronach domu ogródki (3+8+8m), za domem wieksza szopa albo garaz zbita z desek i chyba tez murowana, za szopa brzeg (nizej 3:5m) i potok czy rzeczka, za tym lasek na dziko, zarośniety wiklina itp. Szukajcie chłopca w tym domu albo garazu. Jest jakaś młoda dziewczyna albo (i) pani około 60?....jasne włosy. Tam trzeba szukać chlopca lub informacji. H.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
a to jego wypowiedź, on miał racje.. ~bioenergoterapeut~ wpis 1.04.2009, 15:03:35 Wpis #12 Goście Szukajcie chlopca w takim miejscu: koło ulicy szerokiej 10 - 12m, z mniejszym albo bardzo małym ruchem i chodnikami z brukiem stoi dom rodzinny, szary tynk, dwa okna do ulicy, jeden parter i poddasze, przed i po obu stronach domu ogródki (3+8+8m), za domem wieksza szopa albo garaz zbita z desek i chyba tez murowana, za szopa brzeg (nizej 3:5m) i potok czy rzeczka, za tym lasek na dziko, zarośniety wiklina itp. Szukajcie chłopca w tym domu albo garazu. Jest jakaś młoda dziewczyna albo (i) pani około 60?....jasne włosy. Tam trzeba szukać chlopca lub informacji. H.
Przepraszam, ale w czym miał rację?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wielka szkoda... Nadzieja była do końca. Współczuję Rodzinie Marka. To tragiczne. Młody i zdolny chłopak, mający przed sobą tyle życia... I moim zdaniem raczej nie doszedł tam sam i na pewno nie na piechotę. Owszem, kierunek, jako tako się zgadza, ale popatrzcie co napisano w KL: http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-...-pid-70598.html Dokładnie ten fragment: "Aktualizacja godz. 15.23 Przy ciele mężczyzny znaleziono: dowód osobisty, prawo jazdy, legitymację studencką - wszystkie wystawione na nazwisko Marka W. Policjanci przeszukują teren - poszukują plecaka, z którym widziano zmarłego w dniu zaginięcia" Skoro szukają plecaka, to chyba sam go nie wyrzucił... Ale to trochę dziwne, że dokumenty znaleziono, a plecaka nie. Kilku dokumentów chyba nie nosi się w kieszeni... Być może to jednak TEN samochód, który pojawił się na jednym z nagrań, ma coś z tym wspólnego, zwłaszcza, że Marka nigdzie potem nie uchwyciła żadna kamera... Ale zresztą hipotezy w sumie nam już nic nie dadzą, teraz trzeba mieć tylko nadzieję, że policja ustali co się z nim naprawdę stało i jak tam w ogóle trafił. A z rzekomymi łowcami organów dajcie sobie już spokój. Wszędzie wyraźnie napisano, że na ciele Marka nie znaleziono żadnych obrażeń, więc po co ta plotka. Tym bardziej, że teraz Rodzina jest w niewyobrażalnej dla nas wszystkich rozpaczy, szczególnie Rodzice po stracie swojego dziecka... Spoczywaj w pokoju, Marku... [*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
a to jego wypowiedź, on miał racje.. ~bioenergoterapeut~ wpis 1.04.2009, 15:03:35 Wpis #12 Goście Szukajcie chlopca w takim miejscu: koło ulicy szerokiej 10 - 12m, z mniejszym albo bardzo małym ruchem i chodnikami z brukiem stoi dom rodzinny, szary tynk, dwa okna do ulicy, jeden parter i poddasze, przed i po obu stronach domu ogródki (3+8+8m), za domem wieksza szopa albo garaz zbita z desek i chyba tez murowana, za szopa brzeg (nizej 3:5m) i potok czy rzeczka, za tym lasek na dziko, zarośniety wiklina itp. Szukajcie chłopca w tym domu albo garazu. Jest jakaś młoda dziewczyna albo (i) pani około 60?....jasne włosy. Tam trzeba szukać chlopca lub informacji. H.
Co to za bzdury, człowieku?? Policja już dawno dotarła do tego dowcipnisia, który z tej tragedii zrobił sobie głupi żart i pisano już, że go przesłuchali. Nie wiedział nic, nie miał żadnej racji. Gdzie Ty tu widzisz w ogóle jakiś sens. Od tego to już jest policja.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czy w przypadku zaginiecia drugiego chlopaka chodzi o Wysokie w pobliżu miejsca znalezienia Marka? czy o Wysokie w pobliżu Żółkiewki?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sens w tym, że szerokie znajduje się niedaleko Dąbrowicy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chodzi o wysokie koło Zamościa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
sens w tym, że szerokie znajduje się niedaleko Dąbrowicy.
I tak była to bzdura, wymyślona przez jakiegoś internetowego maniaka, który nie ma co zrobić z czasem wolnym. Policja się nim zajęła i potwierdzili, że to był głupi dowcip. Nawet jeśli pozornie wydaje się teraz, że miał on rację. Równie dobrze każdy mógł tak napisać i też można by znaleźć "coś wspólnego" w takiej wypowiedzi. Nie miał więc racji, to przypadek... Zwłaszcza, że nie chodziło mu o Szerokie, tylko o szeroką ulicę... A jasnowidzem nie był.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli został zamordowany to będę się modlić żeby złapali tych ......... którzy mu to zrobili i to jak najszybciej. Widziałam jego zdjęcie na drzwiach sklepów... nadzieja umiera ostatnia [*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zauważ, że tacy ludzie nigdy nie mówią dokładnie , co gdzie i jak. Nie ma ulicy szerokiej w samym lublinie. Pozatym, gdzie jest info, że to był żart ? Jest tyle tak jak widać wyżej. "Tym wpisem już zainteresowała się policja. Nie wiadomo jednak, czy funkcjonariusze skorzystają z wiedzy wróżbitów" .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
zauważ, że tacy ludzie nigdy nie mówią dokładnie , co gdzie i jak. Nie ma ulicy szerokiej w samym lublinie. Pozatym, gdzie jest info, że to był żart ? Jest tyle tak jak widać wyżej. "Tym wpisem już zainteresowała się policja. Nie wiadomo jednak, czy funkcjonariusze skorzystają z wiedzy wróżbitów" .
Niestety, mylisz się. Była o tym wzmianka właśnie w Dzienniku, po tym jak policja zainteresowała się tym, bądź co bądź, dziwnym wpisem. Nie chce mi się szukać tego po artykułach, ale pisano o tym. Na forum zdaje się też był wątek tego całego "bioenergoterapeuty" poruszony. Nie myl też nazwy ulicy, bo temu człowieczkowi chodziło o ulicę szeroką, jak pisał, 10-12 m. Nie o nazwę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...