Zwolnienia w Radiu Lublin. 25 osób na bruk

nnn napisał:

Dlaczego kojarzony z PIS , przecież to był PIS

Tako było napisane w lubelskiej prasie. Ale bardziej interesujące jest to, że Deckert zostawił RL w dobrej kondycji finansowej, a stary komuch p. Szwabe i jego kumple, którzy przepięknie są apolityczni położyli firme na łopatki. I tak jest w całej Polsce od Bałtyku po Tatry i od Bugu do Nysy Łużyckiej. Tam gdzie rządzi peło, PSL (vivat p. Stefaniuk, poseł od 1989 r.) +komuchy - ta prześliczna koalicja rozwali każdą firmę tak jak to widać w RL.

Rada Nadzorcza ma w dalekim poważaniu wasze jęki. I co im zrobią? Klepną zwolnienia i tyle. Do przyszlego roku uchowają się na stokach a kasa leci.....

Pogonić krętacza Hermana!!!!!!!!!!!!!!!!! Co on jeszcze robi w RL??????????????????

solidarność ! solidarność !

Gdyby RL bylo prywatną spólką, już dawno wywalono by zarząd i RN.

No, widać że i w Tuptinie zaczynają działać prawa wolnego ryku! Chętnych do sitka i konfitur było niemało, gdy tymczasem… 25% to wciąż za mało. Pretensjonalna estetyka playlist kleconą przez muzycznego szefa stacji + nudne jak olej z flakami audycje + archaiczne zarządzanie = słuchalność na poziomie 4,01% !. Nic dziwnego, skoro od wieeeelu lat w RL rządzi PRL-owskie myślenie hodowane od czasów Radiokomitetu. Kiedyś redaktory służyli jedynie słusznym towarzyszom z Racławickich i Okopowej, dziś 'wybór' jest nieco większy więc skaczą z gałęzi na gałąź pociągani za sznurki przez polityków i kler. Czytając o kolejnych profesjonalistach powtykanych do zarządu, trudno by tacy 'fachowcy' szanowali słuchaczy (i załogę) zatrudniając kolejne bezbarwne miernoty przez sam fakt znajomości z króliczkiem. W tej sytuacji trudno też aby załoga szanowała się sama [sam Dziennik pisał o casusie pijanej red. (od wiejskich wieści i cen chlewnej trzody), która rozwaliła radiowy wóz]. Być może mieszkańcy prowincjonalnych pipidówek, do których dokołata się radio z kolejnym festynem, żółtym balonem i podstarzałymi, sztucznie wyluzowanymi redaktor(k)ami nieco podniosą wyniki słuchalności. Dopóki jednak RL będzie wciskać tambylcom artystyczną tandetę z muzycznej IV ligi podobną tej, jaką od lat lansują red. Turecki z Matyaszewskim, dopóty stacja dryfować będzie po oceanie obciachu. Abominacja słuchaczy gwarantowana. Amen, ta, łoj!

szkoda ludzi ale czy ktoś wie po jakim kluczu zwalniają przecież prezes radia to znany członek PZPR

Przecie to Komor - spec od wszystkiego każe grać co mu się podoba!

sanders napisał:

Przecie to Komor - spec od wszystkiego każe grać co mu się podoba!

NIEPRAWDA! Nad Komorskim i Szwabe są tzw. Siły Wyższe, czyli Starsi i Mądrzejsi. Ich pozorna nieobecność jest li tylko wyższą formą obecności. Tak jest zresztą niemal wszędzie. Tak przy okazji: RL ma 4 administratorów internetowego serwisu a RSS jak nie działał, tak nie działa! Jakieś wnioski?

Gość napisał:

a ty gamoniu moze poczytaj to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lubelszczyzna

Wpierw się naucz czytać ze zrozumienie wikipedię,czytaj wszystko i dokładnie,a jak zrozumiesz to warga lubelszczyzniana Ci opadnie i zrozum wreszcie,że wikipedia nie jest dokumentem na,który należy się powoływać szanowny gamoniu.

-Adrian- napisał:

NIEPRAWDA! Nad Komorskim i Szwabe są tzw. Siły Wyższe, czyli Starsi i Mądrzejsi. Ich pozorna nieobecność jest li tylko wyższą formą obecności. Tak jest zresztą niemal wszędzie. Tak przy okazji: RL ma 4 administratorów internetowego serwisu a RSS jak nie działał, tak nie działa! Jakieś wnioski?

A za szastanie kasą odpowiedzialne są: gradobicie i koklusz.

Zwolnią i bedzie im się wydawało, że coś robią. G.... prawda! Niech pokażą jakiś plan na wyjście z tej zapaści. Kasy nie przybędzie od czekania na zrzuty z KRRiTV. Zadowolony z siebie i leniwy do bólu członek zarządu wciąż będzie opowiadał głodne kawałki. Prezes będzie się trząsł przed podjęciem każdej decyzji i w rezultacie zostawi samą geriatrię bez perspektywy na przyszłość. Gebiusza Hermana oczywiście nikt nie śmie ruszyć. Główny realizator i związkowiec emeryt bedzie łapał chałturę za chałturą zabierając ludziom chleb. Automoto wydłużą pewnie do trzech godzin dziennie a barachoła będzie przygrywać przez całe weekendy. No i będzie ludowe radio zaścianek ze słuchalnością 1 proc.

Zobaczymy co tam związki jutro wykminią i jak się znowu dadzą oszwabić.

Pieniązkowi trzeba zabrać pieniążki za posiedzenia w RN. Darmo nie będzie przyłaził ten "społecznik".

Gość napisał:

Pieniązkowi trzeba zabrać pieniążki za posiedzenia w RN. Darmo nie będzie przyłaził ten "społecznik".

2 patole miesiąc w miesiąc piechotą nie chodzą. Niektórzy pracownicy tyle nie wyciągają.

Rachunek jest prosty. Każde posiedzenie RN to 10 000 złociszy. Zbiorą się zatroskani o PRL raz w miesiącu i w ciagu roku zabiorą z kasy radia 120 000 zł. Kolejne 240 000 zł to dwóch członków zarządu. 15 osób w radzie programowej ok 20 000zł - razem 380 000 zł/rok. Dobry wynik. Jest na czym oszczędzać.

Gość napisał:

Rachunek jest prosty. Każde posiedzenie RN to 10 000 złociszy. Zbiorą się zatroskani o PRL raz w miesiącu i w ciagu roku zabiorą z kasy radia 120 000 zł. Kolejne 240 000 zł to dwóch członków zarządu. 15 osób w radzie programowej ok 20 000zł - razem 380 000 zł/rok. Dobry wynik. Jest na czym oszczędzać.

+ Herman i jest pół bańki.

Ubój drobiu należy przeprowadzić w sposób jak najbardziej humanitarny, aby nie męczyć ptaka i nie zapewnić jak najlepsze wykrwawienie. Właściwy ubój powinno poprzedzić ogłuszenie ptaka przez uderzenie drewnianą pałką w potyliczną część czaszki. Drób wodny, a więc kaczki i gęsi, zabija się, nadcinając głowę przy pierwszym kręgu szyjnym od strony grzbietowej. Po wyskubaniu piór w miejscu, w którym nadetnie się głowę, przegina się ją, aby dziób dotykał szyi, i ostrym nożem dokonuje się głębokiego nacięcia, uszkadzając stos pacierzowy. Wypływającą krew zbiera się do naczynia, mieszając, aby nie tworzyły się skrzepy. Kazimiera Pyszkowska, 'Gospodarstwo domowe - Zajęcia praktyczno-techniczne dla dziewcząt'