Jezeli katolik nie moze popierac in vitro ( metody która daje zycie ), to co ma popierac?! ludzi ktorzy sie opluwaja, oczerniaja jeden drugiego, przeciez cale zycie Chrystusa pokazuje nam jak mamy zyc ( nijak to sie ma do tego co pokazuje kosciol, bogactwa, przepych, miliony wydawane na budowy kosciolow ). Jezus nauczal o milosci, o tym ze kazdy ma prawo do zycia, a jezeli wspolczesna nauka daje to szczescie rodzinie ktorej ciezko zajsc w ciaze, to ja juz nie chce byc katolikiem. to BÓG dał nam rozum dzieki ktoremu udalo sie stworzyc taka metode. a to ze ksieza nie moga miec dzieci to nie znaczy ze mamy pozbawiac tego szczescia innych.
|
|
IN VITRO to na zachodzie jedna z metod leczenia. A Dzięga z Radzynia arb mówi jak ortodox
|
|
Jak to nie mogą mieć dzieci...?teoretycznie praktyka jest nieco inna... |
|
Abp chyba trochę się zapędził z tym "nie mogą".
Człowiek ma rozum i wolną wolę, więc jeśli już Abp czuł nieodpartą chęć sterowania wiernymi, wystarczyło, by powiedział: "nie powinien".
|
|
Zgadzam się z powyższą wypowiedzią.Używajmy więc rozumu,a nieodpartą chęć... niech Abp powstrzyma bez względu na to co czuje... |
|
Katolik nie może ingerować in vitro, gdyż ta metoda ingeruje w prawa natury które stworzył Bóg. Dlaczego nie wspomnisz o misjach któe pełnią księża katoliccy na całym świecie, a szczególnie w krajach trzeciego świata np. w Afryce i Azji. Dlaczego nie wspomnisz nic o domach prowadzonych przez zakonnice i zakonników, w których to domach mieszkaja biedni/chorzy/porzuceni i dzieci. Dlaczego tego nie dostrzegasz? |
|
Ską ci o tym wiedzieć ? Jesteś Chrześcijaninem ? To dlaczego opluwasz innych pisząc że to oni/ci inni się nawzajem opluwają. Jesteś klasycznym przykładem hipokryty. Piszesz cyt. "to ja już nie chcę być katolikiem". O to właśnie chodzi arcybiskupowi, jeśli nie chcesz to nikt cię na siłę do tego nie przymusza. O to właśnie chodzi arcybiskupowi, że jeśli nie zgadzasz się z tym co głosi Kościół, to nie możesz być uznawany za członka tego Kościoła. Czytaj xxx artykuły ze zrozumieniem, a następnie komentuj, bo z twojego postu wynika jednoznacznie że niewiele zrozumiałeś z tego co powiedział arcybiskup Dzięga. To że kochające się pary, kobieta i mężczyzna chcą mieć dzieci, to nie ma w tym nic złego oczywiście. Zawsze mogą starać się o adopcję porzuconego dziecka, lub takiego których rodzice zginęli i niema się kto nimi zająć, proste ! |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|