PROSZĘ MAŁŻONKĘ DANIELA AMBROZIŃSKIEGO O KONTAKT. DZABIRkate napisał:Nie macie pojęcia o czym mówicie. Zwłaszcza o pieniądzach. Mojego męża nikt nie zapytał czy chce jechac. Dostał rozkaz. Denerwuje mnie kiedy jakiś głupiec pisze: " Jak jechał na WOJNĘ to NIE myślał o żonie i dziećiach - Tacy ludzie to nazywa się ich - NAJEMNIKAMI .Robią robotę za grubą forsę i jak się uda to zarobią a jak nie to wracają w trumnach.Wyrazy wspóczucia dla rodziny. " Ciekawe czy starczyłoby ci na tyle odwagi żeby tam pojechac, bo widze ze w ocenianiu ludzi o których nic nie wiesz jestes bardzo odważny
|
|
Pracuje dla wojska w Kanadzie. Tutaj jak rozkaz to rozkaz. Kanada ma 2800 zolnierzy w Afganistanie. Ponad dwustu poleglo.
W USA tez jest podobnie. Jak rozkaz to rozkaz.
Myslalem, ze we wszystkich armiach jest podobnie... "Rozkaz to rozkaz".... czyzby w Polsce bylo inaczej?
Tom
|
|
Witam! Dopiero teraz przeglądam strony internetowe związane ze śmiercią mojego męża. Jeśli chcesz się ze mną skontaktować to mój mail natajla20@wp.pl |
|
To bardzo smutne :-(kondolencje dla rodziny. Moj mąż początkiem pażdziernika również wyjechał na misje do Afganistanu...wierze że wroci...
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|