W liczbie mnogiej nie pisze sie milknął tylko milkną
|
|
Od czerwca 1992r nie ma wątpliwości, że Lis jest najlepszym dziennilkarzem.
|
|
nie wiem jak teraz, bo nie oglądam Lisa. Przestałem po paru jego programach, prowadzenie żenujące, nawet nagłośnienie gorsze nią w remizie w Koziej Wólce, raz był słychac za głośna, raz wcale, kompromitacja
|
|
Tomasz Lis był kiedyś na prawdę dobrym dziennikarzem. Niestety chyba jego cechy osobowości zdecydowały, że skończyło się na zapowiedziach. Zero pokory, szacunku dla współpracowników, szefów, widzów. Gdyby ogłosić konkurs na wcielenie arogancji, to Lis wygrywa w cuglach. Po drodze do kasy pogubił nie tylko skrupuły, ale także talent, który bez wątpienia posiadał. Całe środowisko ze zdumieniem przyjęło informację o przyznaniu mu tej nagrody. Brawa dla red. Jastrzębowskiego z Supraka za odwagę ! Kompromitacja "Pressa". Nie pierwsza z resztą.
|
|
Tomasz Lis czyli człowiek który nie umie być dziennikarzem - zupełny brak obiektywizmu i pogarda dla prawdy czyli mały człowiek jeszcze mniejszy dziennikarz, a raczej dziennikarzyna!
|
|
nie ma co przypisywać p. Lisowi win za złe nagłośnienie studia, o którymś ktoś z forumowiczów pisał, ale za reżyserowanie rozmów w sposób mało mający wspólnego z neutralnością już można. Nie o brak obiektywizmu tu chodzi, ale o udawanie obiektywnego. O hipokryzję. Inną sprawą jest to, ze redakcje uznały p. Lisa za najlepszego dziennikarza roku. To są błędy demokracji. Press przyjął demokratyczną metodę przyznawania nagrody, więc i wyniki mamy często podobne do politycznych "konkursów" na prezydenta.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|