Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Awaryjne lądowanie samolotu Wizz Air z Lublina do Doncaster Sheffield

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 6 lipca 2016 r. o 13:24 Powrót do artykułu
Uroki samolotów. Jak się coś pieprzy to zastój na dobe co najmniej....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jaką Ty opiekę dostałeś? Spam to jest WIZZarowski?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Są tacy, którym nikt nie dogodzi. Ja jestem szczęśliwa, że zobaczyłam Amsterdam. Wizzar zapewnił nocleg w takim wspaniałym hotelu, na jaki pewnie w życiu nie będę mogła sobie pozwolić. Śniadanie było wprost wykwintne!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaja jakies?! Obsluga sie spisala?! Kiedy?! Bony?! Opieka?! To chyba jakis pracownik wizzaira pisal! Lecialem tym lotem i nic takigo nie bylo! Jedyne co sie zgadza to sie ciesze ze zyje!   
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Latają ścierwojady najtańszymi liniami, a potem pretensje, że jaśniepaństwu nie podano kawioru i szampana do łóżka? WizzAir zrobił wszystko co powinien, a nawet dużo więcej!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja też leciałam. Wizz spisał się na medal. Widać, że konkirencja się wścieka i robi czarny piar.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nigdy wiecej nie polece ze Swidnika a juz napewno nie wizzarowskim zlomem! Podobno juz od 3 tygodni sa opoznienia, ludzie koczuja na lotniskach i kraza po parkingach w poszukiwaniu bliskich ktorych lot sie opoznia! Strata pieniedzy i czasu a pracownicy w sposob przedmiotowy traktuja swoich pasazerow.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie chcesz to nie lataj, a najlepiej siedź w domu przed telewizorem. Moim zdaniem WizzAr nie jest wcale gorszy od Lufthanzy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chcielibyście może jeszcze, żeby srewardessy loda robiły? Na co dzień po zakupy do biedrony, a w wakacje wielkie państwo do samolota kórwa wsiada i sobie życzy nie wiadomo co.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dostalismy darmowe sniadanie w Holiday Inn - buffet - jedzenia ile sie chcialo- byla jajecznica, jajka smazone itp. mleko platki , poieczywo dzemy, kawa herbata smazony boczek i inne produkty. Najdlem sie  i bawet sobie 2 bulki zrobilem i servetke zaiwnolem na potem plus jablko ktore oddalem  jednemu dziecku z naszego lotu. Opieka nie byla fantastyczna ale z glodu umrzec  sie nie dalo. Co prawda poznym wieczorem cos do  jedzenia by sie przydalo, tak samo w porze obiadu. ps. dostalem darmowa wode   w samolocie tez
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dostalismy darmowe sniadanie w Holiday Inn - buffet - jedzenia ile sie chcialo- byla jajecznica, jajka smazone itp. mleko platki , poieczywo dzemy, kawa herbata smazony boczek i inne produkty. Najdlem sie  i bawet sobie 2 bulki zrobilem i servetke zaiwnolem na potem plus jablko ktore oddalem  jednemu dziecku z naszego lotu. Opieka nie byla fantastyczna ale z glodu umrzec  sie nie dalo. Co prawda poznym wieczorem cos do  jedzenia by sie przydalo, tak samo w porze obiadu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To prawda. Hotel zaltwilii darmowe sniadanie i darmowa woda w kubeczku w samolocie byla ale  ciezko bylo sie odnalezc na lotnisku - ktos mogl nas zaprowadzic do biurka gdzie sie po przydzial hotelowy przychodzilo i ktos moglnas uprzedzic ze odlot bedzie na drugiej stronie lotniska (olbrzymie lotnisko , pare schodow/wind - llatwo sie zgubic zwlaszcza ze czas odlotu ciagle sie zmienial). Ja osobiscie z podeszla pania i niepelnoletnia dziewczyna przy check in zostalem  (dluga kolejka a kobieta ledwie stala- obsluga lotniska nie lepsze od obslugi wizzara) bo problem z dowodem itp. O 11:30 udalo sie problem w 99% rozwiazac z urzedem imigracyjnym (inaczej podeszla pani z zla pamiecia i slabymi nogamai zostala by na laske losu i Polskiej ambasady - na lotnisku) i patrze ze odlot o 12:00 to szybciutko za reke prowadze ta pania. Jak bym wiedzial ze z 1-1.5 kilometra korytarzami do przejscia do bramki D54 jest to bym od razu burdelu narobil i sie domagal pomocy (wczesniej tylko wspomnialem ze kobieta ledwie stoi - krzesla nie dali).  A tak w polowie drogi udalo mi sie zlapac krzeslo dla niepelnosprawnych i doslownie biegiem/slalomem do tej bramki. Jak juz przawie dobieglem spocony jak swinia to sie okazalo ze lot jednak jest o 13:15 jesli dobrze pamietam (winna lotniska ze kazdy ekran inna godzine pokazuje czy co?). POtem zalatwianie  wody do picia (serdecznie dziekuje jedne z pasazerek co kupila wiecej i odsprzedla z znizka). No i potem czekanie i sie martwienie. Wylecielismy wkoncu gdzies ok 14:00 chyba- czy nawet pozniej bo w samolocie w srodku tez dlugo sie czekalo - czesiowo prze 2 grupy paasazerow spoznionych . Pierwsza wpuszczona to ok trudno zdaza sie zgubic na lotnisku (a ludzie glodni to pewnie sie wrocili pareset metro zeby cos do zarcia kupic) a potem znowu kolejne 10- 15 minut na BANDE cwaniakow co poszli na papierosa i robili harmider i sie z zaloga kklocili. ps caly ten stres ze az zlapalem zapalenie pluc i na antybiotykach. Niby dostalemmaila z wizzara ze koszty nam zwroca jak rachunek przedstawimy (w hotelu barek w pokoju byl i sie pic i jesc chcialo o ten poznej porze nadal). Dawid
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kolego naucz się pisać po polsku bo Cię ciężko zrozumieć
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No tak, typowe buractwo z Polski. Jeden zwija żarcie ze szwedzkiego bufetu, drugi nie umie się odnaleźć na lotnisku i chce żeby go wszędzie za rączkę prowadzili. W razie odwołania lotu itp. problemów wiadomo, że należy stawić się w punkcie obsługi linii lotniczej i nie ma w tym wielkiej filozofii.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak sie sklada ze malo jem (problemy zdrowotne) wiec na dodatkowe koszty tego hotelu nie narazilem . Mnie nigdzie za raczke prowadzic nie trzeba  ale ta pania co miala z conajmniej 80 lat zero po angielsku i problemy z pamiecia czy nawet demencje starcza to tak trzeba bylo DOSLOWNIE prowadzic za reke i ja to zrobilem ryzykujac ze sie na ten lat spoznie. A wielka filozofia to zawsze jest jak sa nieprzewidziane sutacje , nowe sytuacje gdzie ludzie sa wyczerpani w miejscu w ktorym sie jeszce nie bylo. I chcialbym zwrocic uwage ze wizzair nie lata tam i nie ma wlasnego punktu. Generalizacja  typu 'typowe buractwo  z Polski'  nie pomaga w tej dyskusji. Wazne jest zeby ludzie sie uzbroili w wiedze na przyszla awarje zeby im bylo latwiej itp.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przepraszam za brak poporawnej pisowni itp. nie czuje sie najlepiej. Mam nadzieje ze  mimo wszystko podane informacje w jakis sposob beda przydatne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sam jestes burak trzeba było tam bycciekawe co bys pisał
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...