Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Banki nie chcą dawać kredytów, mieszkania zdrożeją

Utworzony przez Jacek, 8 grudnia 2009 r. o 13:35
Jeżeli będzie mniejszy popyt to ceny raczej powinny spaść.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie kupujcie dziur w ziemi bo stracicie kase.Wiele firm budowlanych w najbliszym czasie splajtuje nie maja płynności finansowej(komornicy juz zajmuja im konta),a mieszkania stanieją na bank.Jeżeli kupowac to po targach do minus 30% od ceny wywoławczej i tylko z aktem notarialnym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na prawdę nie wiem skąd się biorą te analizy o wzroście cen mieszkań. Mniejszy popyt = niższe ceny. Już na wiosnę straszono, że wakacje to będzie ostatnia szansa na kupno tańszego mieszkania. I co się okazuje - ceny stoją w miejscu lub ciągle spadają. Proszę, nie wierzcie w te brednie. Jeśli ktoś pisze takie artykuły to ma w tym interes.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciąg dalszy podbijania bębenka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mniejsze kredyty - jasne że mieszkania stanieją jeszcze bardziej, bo nie ma innej opcji. Teraz tanieją bo jest mniejszy popyt, a ponadto kupujący obecnie silnie zmądrzeli. Przed nami kryzys mieszkaniowy trwający przez najbliższe 5 lat - i tak podaję czas krótszy, choć wszędzie w europie i Japonii było 7 lat dołka. W Usa już 5 rok trwa dołek i domek 240 m2 kwadratowych z 2 garażami można kupiić po 70 tys. dolarów. Ale coż - nie przeniosę do nas. Głowną przyczyną jest to. że w UE 1 m2 mieszkania kosztuje około 1,5 tys euro (nie piszę co to za wartość dla niemca czy francuza) a to oznacza, że w takim Berlinie mieszkanie z widokiem na Szprewę kosztuje 1,5 tys euro za metr (można kupioć ogłoszenia są w internecie). Jasne, że te 6 tys. zł w stolicy Berlina - to nijak się ma do Warszawy, gdzie takie mieszkanie nadal kosztuje około 12 tys za 1 metr. No cóż cena słuszna, bo każdy wie, że Berlin to taka wiocha zabita deskami w stosunku do naszej Warszawy- i dlatego w Berlinie "musi" być taniej. A w końcu 1,5 tys euro to "więcej" jak 12 tys. zł za metr. Ciągle developerzy mówią, że taniej nie będzie i słusznie bo w POlsce mieszkaniaą mogą kosztować nawet po 12 tys euro za metr, bo u nas jest dużo bogaczy, ich stać i kupią. Dlatego mieszkanie w Warszawie "musi" kosztować więcej i developerzy to wiedzą i słusznie cenią po 12 a nawet 15 tys. zł za jeden metr a szczególnie z widokiem na wisłę. A tak na poważnie - jak deneloperzy nabędą rozumu, to i w Warszawie cena będzie nie wyższa jak 1,5 tys euro za metr. Dlatego warto poczekać, nie należy emocjonwać się bajdurzeniem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
eh wy naiwni ludzie wierzący w dalszy spadek cen. Ceny juz spadły o ok. 15% i więcej nie spadna z prostego powodu. Obecnie budownictwo stoi a to musi spowodować wzrost cen bo takie sa prawa rynku, jak jest czegos mało to drożeje, ponadto doliczcie sobie zwykla infalcję. Mieszkania stoja nie dlatego że sa drogie tylko dlatego że większość z was tu piszacych nie ma pewnie zdolności kredytowej i jej nie będzie miała nawet jak mieszkania by kosztowały 3.000 za metr. Chetnych do kupna jest bardzo wielu nawet pewnie wsród was tylko po prostu nie macie kasy na pokrycie kredytu i dostajecie fige z makiem w banku. Żal mi was i przykro że pewnie mieszkanie jeszcze u rodziców ale to tylko wina waszego życiowego nieudacznictwa a nie kwestia ceny za metr mieszkania w Polsce. Życze szybkiego usamodzielnienie i przede wszystkim zdrowego myslenia bo z takim jakie tu prezentujecie przyznacie mi chyba racje to nie będziecie mieli własmego M.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...