Benedykt XVI nie wyklucza rezygnacji z pontyfikatu

>Jest jednak pierwszym od wielu wieków papieżem, który dopuszcza taką możliwość.... Otóż B XVI nie jest pierwszym,który dppuszcza możliwość ustąpienia z zajmowanego urzędu Poprzednik Benedykta z uwagi na bardzo zły stan zdrowia,rozważaż ustąpienie.Nie pozwoliło na to jego najbliższe otoczenie (kapciowy stracił by robotę).Później na tyle już był niedołężny,że nawet nie był w stanie myśleć o ustąpieniu ze stolca papieskiego.I tak męczył siebie,swoją służbę no i oglądających cierpienie yego człowieka. A Benek jest jeszcze sprawny umysłowo i wie co robi.A nic nie zrobi,bo księża-pedofile by gp zakrakali!!!!

tacowy napisał:

>Jest jednak pierwszym od wielu wieków papieżem, który dopuszcza taką możliwość.... Otóż B XVI nie jest pierwszym,który dppuszcza możliwość ustąpienia z zajmowanego urzędu Poprzednik Benedykta z uwagi na bardzo zły stan zdrowia,rozważaż ustąpienie.Nie pozwoliło na to jego najbliższe otoczenie (kapciowy stracił by robotę).Później na tyle już był niedołężny,że nawet nie był w stanie myśleć o ustąpieniu ze stolca papieskiego.I tak męczył siebie,swoją służbę no i oglądających cierpienie yego człowieka. A Benek jest jeszcze sprawny umysłowo i wie co robi.A nic nie zrobi,bo księża-pedofile by gp zakrakali!!!!

Powiedział co wiedział... wyszło płyciutko

Aha zapomniałem dziś ukazał się w Tygodniku Powszechnym wywiad z Benedyktem XVI- polecam.