Białorusini będą zjadać bobry. Bo gryzoni jest za dużo

To samo już jest u nas, zepsute drogi, zbobrowane łąki, rowy, powalone drzewa, porobione tamy na rzeczkach zakłucające cały eko-system. Ciekawe kiedy władze sie obudzą.

my jemy szczaw i mirabelki 

U nas jest wielka miłość do zwierząt wilków, lisów a bobrów w szczególności. Niważne że wzrost ilości lisów spowodował brak zajęcy. A bobry robią wiele szkód w rolnictwie.

No tak... W Korei Pln ludzie od kilkunastu lat jedza trawe. Podobno ma swietne wlasciwosci zdrowotne tak jak bobry.

Ależ oczywiście- bóbr powinien zostać wpisany na listę zwierząt łownych wówczas unikałby człowieka i osiedlał się z dala od jego siedzib. W tej chwili bobry są już nawet w dużych miastach, niszczą kilkudziesięcioletnie drzewa i budują tamy na rowach melioracyjnych i kanałach.

człowiek też jest szkodnikiem a nikomu nie przyszło do głowy, żeby na niego polować. Kto doprowadził do wylewu ropy w Zatoce Meksykańskiej? Kto zakaził radioaktywnym odpadem z Fukushimy? A Czarnobyl? Ile osób z wygody jeździć autem zatruwając powietrze? Ile ludzi zostawia śmieci w lasach po weekendzie majowym? I wreszcie, ile osób grzeje się zimą paląc śmiecie? KTO JEST NAJWIĘKSZYM SZKODNIKIEM JA SIĘ PYTAM? NIE ZWIERZĘTA A LUDZIE!

Ależ oczywiście- bóbr powinien zostać wpisany na listę zwierząt łownych wówczas unikałby człowieka i osiedlał się z dala od jego siedzib. W tej chwili bobry są już nawet w dużych miastach, niszczą kilkudziesięcioletnie drzewa i budują tamy na rowach melioracyjnych i kanałach.

    wówczas odszkodowania za szkody z bobrowej działalności dla rolników musiałyby płacić koła łowieckie i nie jedno by zbankrutowało z tego tytułu, dlatego żadne koło łowieckie nie będzie zainteresowane pomysłem wpisania bobra na listę zwierząt łownych

to już za Łukaszenki zjedli całą korę z drzew?

wówczas odszkodowania za szkody z bobrowej działalności dla rolników musiałyby płacić koła łowieckie i nie jedno by zbankrutowało z tego tytułu, dlatego żadne koło łowieckie nie będzie zainteresowane pomysłem wpisania bobra na listę zwierząt łownych

Nie ma innej możliwości powstrzymania rozrostu populacji bobrów. Bóbr to zwierze łatwe do upolowania ściśle związane z określonym niewielkim terytorium. I tak za szkody płaci skarb państwa pieniędzmi z naszych podatków. Skoro bobry zasiedlają obwody łowieckie to myśliwi powinni się tym zająć. Gospodarka łowiecka to nie tylko przyjemności i smaczne kiełbaski z dzika ale także obowiązki. 

Ochrona powinna obejmować gatunki zagrożone wyginięciem,bóbr przestał być takim gatunkiem ,ma się dobrze ,jest gatunkiem ekspansyjnym zajmującym nowe terytoria ,dokonującym poważnych szkód tamże,a skoro tak to dalsza ochrona tego zwierzęcia straciła sens i poza pewnymi obszarami bobry powinny być z tej "opieki" wykluczone.