Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Czytelnik o swojej pracy: "Jestem ciągle na antydepresantach"

Utworzony przez marcin, 27 listopada 2012 r. o 12:15
a ja powiem tak.. polska! to jest wlasnie praca w polsce, ciagly stres, placz szefostwa, malo I malo, wiecznie malo. wielkie wymagania a pensja zalosna. ciesze sie ze juz mnie w polsce nie ma :-) huuura
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skoro Ci tak źle w tej pracy to się zwolnij. Dlaczego pracujesz w firmie w której się męczysz. Jeżeli jesteś fachowcem to znajdziesz sobie pracę. Skoro zostało Ci dwa dni urlopu to znaczy że resztę już wykorzystałeś, więc chyba te 2 dni urlopu to nie taki problem jak piszesz. Postaw się na miejscu pracodwacy, który ma kłopoty kadrowe. Pracodawcy będzie łatwiej zastąpić Ciebie innym pracownikiem niż Tobie znaleźć nową pracę. To nic osobistego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
U mnie w pracy urlop jest tylko na papierze. Zatrudnienie 2 osoby. Oczywiście coś takiego jak L4 jest niedopuszczalne, przychodzimy chorzy do pracy. Jasne, zawsze można się zwolnic, szkoda, ze obecne wynagrodzenie często nie wystarcza nawet na cały miesiąc, a co dopiero mówiąc o oszczędnościach na kilka miesięcy bezrobocia (zasiłek nie przysługuje, oficjalne zatrudnienie poniżej pełnego etatu).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
M. napisał:
U mnie w pracy urlop jest tylko na papierze. Zatrudnienie 2 osoby. Oczywiście coś takiego jak L4 jest niedopuszczalne, przychodzimy chorzy do pracy. Jasne, zawsze można się zwolnic, szkoda, ze obecne wynagrodzenie często nie wystarcza nawet na cały miesiąc, a co dopiero mówiąc o oszczędnościach na kilka miesięcy bezrobocia (zasiłek nie przysługuje, oficjalne zatrudnienie poniżej pełnego etatu).
Jaka branża? Firma handlowa? W jakiej kondycji finansowej jest firma? Musimy rozgraniczać L4 jednak które wynikają z faktu, że ktoś jest chory a L4 bo zapiekło w paluszku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wypowiedzi typu, "jest Ci źle to zmień pracę" to piszą osoby na silnych środkach pobudzających ? Fantastyczne wizje. Można być super cacy fachowcem w danej branży i się nim jest, dopóki ma się kontakt z daną grupą swoich odbiorców/klientów firmy. Po zmianie pracy trzeba się od nowa uczyć i adoptować. Kozaczenie i cwaniakowanie przy posiadaniu kredyty hipotecznego na 25 lat konkretnie zamyka japę i trzeba znosić niewolnictwo... w myśl dowcipu: "ja pana zwalniam ..." pracownik odpowiada: " ... pan mnie zwalnia? myślałem, że niewolnika się sprzedaje ?!" Drodzy czytelnicy. Od 3 lat z wymiaru urlopowego 26 dni, wykorzystuję max 5 dni. Defacto szef wisi mnie ponad 60 dni urlopu i ... mogę sobie to na ścianie napisac i napawać się tym. Fajnie jest coś mieć Prawda? Karty urlopowe ? NIE MA. Papier toaletowy pracownicy kupuja sami, długopisy przynoszą z domu, załatwianie szefowi lewych faktur paliwowych to już standard w Lublinie [ wiele firm uzależnia wypłatę pensji od zdobyczy podwładnych ] Prawo pracy ? To tylko zrzut paragrafów, aby rzesze urzędników znalazły zatrudnienie. Od 10 lat ani ja ani nikt z moich znajomych nie widział żadnej kontroli w swoich firmach hahaha. Wyzwiska, straszenie "zaraz Ci przywalę tą tarczą w łep" przy klientach firmy, wyzywanie od deb***i to już "światopogląd" na Lubelszczyźnie. Nawet przestało to razić po oczach. Mógłbym jeszcze wymieniać inne przekręty, nakłananie albo nawet zmuszanie do nich, ale po co ... Ktoś życzliwy powiąże fakty, sprawdzi IP i ... żegnaj - a kredytu na ponad 200 tyś "Urząd dla teoretycznie bezrobotnych" za mnie nie spłaci. Jak za niemca, jak za ruska ... ŁEP pochylić i pracować w naszych obozach, łagrach, gułagu. p.s. dla zdziwionych: - tak, byłem w Inspektoracie pracy. Pani z nazwiska na W. prawie mnie wyśmiała. Musiałbym mieć dwóch świadków, założyć sprawę, mieć dowody i wiele wiele innych bla bla bla. Za taką pomoc, to ja wolę dac w ryj szefowi, jeśli już dojdzie do ostrej konfrontacji. Jemu nikt nic nie zrobi bo ma plecy - ze mnie zrobią MORDERCĘ w 5 minut..... Jerry
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Absolut napisał:
Skoro Ci tak źle w tej pracy to się zwolnij. Dlaczego pracujesz w firmie w której się męczysz. Jeżeli jesteś fachowcem to znajdziesz sobie pracę. Skoro zostało Ci dwa dni urlopu to znaczy że resztę już wykorzystałeś, więc chyba te 2 dni urlopu to nie taki problem jak piszesz. Postaw się na miejscu pracodwacy, który ma kłopoty kadrowe. Pracodawcy będzie łatwiej zastąpić Ciebie innym pracownikiem niż Tobie znaleźć nową pracę. To nic osobistego.
Czytaj ze zrozumieniem. Mamy rok 2012 a ten człowiek nie wykorzystał urlopu z 2011 roku. Po drugie jak ON ma się zwolnić skoro osób w wieku tzw przedemerytalnym się nie zatrudnia Wszędzie wymagają aby był młody piękny i z doświadczeniem! trzymam kciuki za autora anonimu!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Absolut napisał:
Jaka branża? Firma handlowa? W jakiej kondycji finansowej jest firma? Musimy rozgraniczać L4 jednak które wynikają z faktu, że ktoś jest chory a L4 bo zapiekło w paluszku.
Wlasnie mam zapalenie pluc a normalnie chodze do pracy, nie wiem czy to wystarczy za wyjasnienie. Oczywiscie moge nie przyjsc i wziac sobie wolne, ale dostane jakies 300 zlotych za miesiac. Firma uslugowa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
U Niedzialków jest podobnie, jak chcesz urlopu to pytają : czy aby potrzebny ci jest , co będziesz robił, musisz ? Jak by to miało znaczenie co będę robił, pił z kolegami, bawił dzieci - co tych buraków to obchodzi. Katolicy!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dożyliśmy czasów kiedy pracownik to niewolnik, a pracodawca cham i złodziej. Bo czyż nie tak określa się ludzi, którzy okradają innych? A czy nie jest kradzieżą odbieranie komuś tego co się należy? Ten urlop to nie tylko prawo, ale i obowiązek, aby człowiek mógł i chciał wydajniej pracować. Ale jakie to ma dla pracodawcy znaczenie skoro dla niego nie człowiek, a jego pieniądze się liczą? Cóż jakby wszyscy w jednym czasie rzucili pracę to może wówczas coś by się zmieniło. Ale .... jeden ma kredyt, drugi całą rodzinę na utrzymaniu, a trzeci nie ma na kogo liczyć. A oszczędności? Świat abstrakcji jak zarabia się minimalną od dobrych kilku lat. Tym zaś, którzy piszą złote rady - zwolnij się 50-latku, albo chodź do pracy pomimo, że jesteś chory, bądź zrozum pracodawcę i nie idź na urlop radziłabym przejść konsultacje u psychiatry. I nie narzekać siedząc w kolejce, że płacisz to wymagasz, bo pan psychiatra wyjdzie i powie - wariatów mam pod dostatkiem, a ciebie przyjmę jak zapłacisz więcej od innych, a jak nie to siedź i czekaj na swoją kolej i mój dobry nastrój. I wtedy to zrozum, bo ty jesteś takim samym chamem wobec swoich ludzi, którzy pracują na to, abyś miał co żreć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Absolut napisał:
Skoro Ci tak źle w tej pracy to się zwolnij. Dlaczego pracujesz w firmie w której się męczysz. Jeżeli jesteś fachowcem to znajdziesz sobie pracę. Skoro zostało Ci dwa dni urlopu to znaczy że resztę już wykorzystałeś, więc chyba te 2 dni urlopu to nie taki problem jak piszesz. Postaw się na miejscu pracodwacy, który ma kłopoty kadrowe. Pracodawcy będzie łatwiej zastąpić Ciebie innym pracownikiem niż Tobie znaleźć nową pracę. To nic osobistego.
Nie dość ,że za 2011 rok gość ma jeszcze 2 dni no i oczywiście 26 za 2012, bo przecież w pierwszej kolejności wykorzystujesię urlop zaległy. Gdzie jest jakaś kontrola tegoPIP, NIK czy jakieś tam inne organa. Żenada, u mnie w firmie jest to nie do pomyslenie , a zatrudnia się około 1000 pracowników i panuje wśród szefostwa pogląd,że tylko dobry wypoczynek = dobry pracownik i nie ma tam jakichś zaległości z przed laqt. Idź wypocznij tyle co trzeba i wracaj do pracy mówi szef. Pozdro
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...