Głowę daję, że będzie to najdroższy podręcznik na świecie.
|
|
W dodatku jedyny słuszny. No i okrojony. Więc okroimy prawo nauczycieli do wyboru programu, a dzieci z wiedzy i umiejętności. I będzie tak jak w Stanach: państwowe szkoły wypuszczające niedouków i prywatne, po których można dostać się na dobre studia.
|
|
Ciekawe z czyich pieniędzy Donald Tusk chce zrobić podręczniki, bo przecież nie ze swoich, pomijam zadłuzony ZUS i brak kasy dla nauczycieli, likwidację szkół itp. Poza tym narzucanie podręcznika to pwrót do komuny. A wszystko to kiełbasa wyborcza żeby na niego głosowa, pomijam jakość podręcznika, który ma być wydany za przysłowiowe 15 zł, pomijam kwestię logistyczną dostarczenia do szkół - pocztą, kurierem dodatkowe koszty sam kurier DPD ok 16zł
Śmiech na sali
A wystarczyłoby wyjść z honorem zostawić wybór nauczycielom, którzy będą uczyć i mają pojecie bo oni na tym pracują z dziećmi i po prostu zasponsorować podręczniki wydawcy którego oni wybiorą.
|
|
W to, że na pierwszego września podręczniki będą gotowe i starczy ich dla każdego pierwszoklasisty powiedzmy, że wierzę. Jednak w to, że będą poprawne jakoś nie chce mi się wierzyć. Moim zdaniem nie da się wyprodukować dobrego podręcznika w tak krótkim czasie. Dlatego uważam, że będzie to jeden z droższych podręczników bo poprostu pieniądze będą wyrzucone "w błoto".
|
|
Jestem matką, której zależy na WYSOKIEJ JAKOSCI kształcenia dziecka. Uważam, że obecne podręczniki i ćwiczenia są ciekawie skonstruowane, są dobre jakościowo. Nie chcę by moje dziecko wracało do elementarza i nudnych zeszytów!
|
|
Chcę jako matka mieć prawo wyboru z czego ma uczyć się moje dziecko. Uważam że podręczniki do klas I-III nie są najdroższe i mogę ponieść takie koszty. Chcę aby moje dziecko miało kolorowe ćwiczenia z naklejkami, kuferek z liczmanami i innymi pomocami i chcę za to sama zapłacić. Proszę dać mi taki wybór!!!!! Nie życzę sobie narzucania mi z czego ma się uczyć moje dziecko. Tym bardziej, że nawet nauczyciele nie wiedzą jak owy podręcznik wygląda ani co zawiera. Wstyd Panie Premierze. Proponuję wziąć się za darmowe podręczniki do gimnazjum i liceum, tam to cena zwala z nóg i duże dziecko nie potrzebuje kolorowych obrazków, naklejek i wycinanek, które wy zabieracie maluchom swoim beznadziejnym pomysłem.
|
|
Okradł i pobił starszą panią : http://a.martino.pl/jpg : <-- gdybyście widzieli tego złodzeja proszę to gdzieś zgłosić .
|
|
Zastanawiam sie jeszcze jak to wygląda od strony nauczycieli? Przecież oni wogole nic nie wiedzą na ten temat. I niestety nie wynika to z ich braku zainteresowania. Poprostu zostalismy wszyscy postawieni przed faktem i już. Jak to ma wygladac w praktyce?
|
|
Łukasz ma racje. Nie ma nic za darmo. Co wiecej, podobno jeden podrecznik ma służyć uczniom przez 3 lata, tzn maja go otrzymywac kolejno dzieci od starszych rowiesnikow. Prosze sobie wyobrazic, jak podreczniki beda wygladac po jednym roku? A co dopiero po dwoch? Moje starsze dziecko dba o książki, ale siła rzeczy a to sie picie wyleje w tornistrze a to róg zagnie... Kto bedzie finansował konieczne zakupy nowych podręczników? Samorządy? To ja bardzo dziekuje. I tak płace wysokie podatki lokalne. Poza tym dla dzieci uczonych w przedszkolu na ksiazkach z wycinankami, wyklejankami, to raczej mało atrakcyjna oferta. To co kiedyś za książkę zapłacimy za materiały biurowe do wycinanek. Nikt nas jako rodzicow nie pyta o zdanie. A nabijanie kabzy wydawcom? To Ci argument!!! Placimy za wiele rożnych głupot. A 200-300 zl (czyli mniej wiecej rownowartosc boxu pierwszoklasisty) to przecietna wartosc jednorazowych -oczywiscie lepszych zakupow w markecie. Ucierpią jedynie dzieci. No i jeszcze wspolczuje na koniec nauczycielom...
|
|
Ja jestem przeciwnikiem tych darmowych podręczników. moja córka pracowała na ksiązkach wtbieranych przez nauczyciela dzięki czemu kozystałóa z naprawde najlepszych rozwiązań. teraz jestmy skazani na to dostaniemy od ministerstwa :(
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|