DART szykuje się na start. Takie pociągi będą jeździć z Lublina do Warszawy

Super!!! Przydałyby się jeszcze dodatkowe trasy np. poznań

nareszcie jakies ludzkie warunki na trasie Lublin - Warszawa, oby rzeczywiscie weszły w uzycie w grudniu tego roku, a nie za 5 lat...

Dojazd do Warszawy w 1,5 godz. dopiero po 2020 r.

tylko żeby bilety nie zdrożały

Piękny pociąg, super że będzie regularnie kursował do Lublina.

Polski pociąg i WI FI w standardzie a w Pedziolino nie ma.

Z czego sie cieszyc? Ze zamiast wagonow z przedzialami bedzie się jezdzilo tramwajem?

Pojechał 250 a licznik ma wyskalowany do 160 km/h !?

Co się stało, Platformo?!?! Już pendolino nie jest trendy? A miliardy poszły za granicę. No ale Nowakowi potrzebny był zegarek (oby tylko), a PO propagandowa wydmuszka.

Co się stało, Platformo?!?! Już pendolino nie jest trendy? A miliardy poszły za granicę. No ale Nowakowi potrzebny był zegarek (oby tylko), a PO propagandowa wydmuszka.

Koluniu ty tu nie platformuj bo wiem, że ci płacą za wpisy. Zanim dostaniesz wypłatę zorientuj się w faktach a te są takie, że pociągi DART zostały zamówione przez Inter City na początku 2014 roku a więc półtora roku wcześniej, daję link abyś mógł się zapoznać z faktami http://www.rynek-kolejowy.pl/44897/pkp_intercity_zamawia_20_nowych_wagonow.htm

Ciekawy jestem rozkładu i cen bo te obecnie nie zachęcają do podroży po kraju PKP Kierunek Lublin - Kraków pojawi jako bezpośredni i w normalnych godzinach i cenie ?

Z czego sie cieszyc? Ze zamiast wagonow z przedzialami bedzie się jezdzilo tramwajem?

Chociaż z tego powodu ze tak szybko Ciebie nie okradną i przecież to tylko pociąg do Warszawy   Przede wszystkim powinni zmienić siatkę połączeń a właściwie ja zwiększyć i dodać bezpośrednie połączenia z reszta kraju , kolejny problem to godziny odjazdów i ceny biletów  aby byli konkurencyjni  trzeba myśleć i ludzie będą jeździli .Np Lublin -Kraków wszyscy maja dosyć jazdy ciasnymi busikami dwóch podlubelskich firm , dodać kolejne atrakcyjne kierunki i ceny a ludzie się znajda.

A czy mają regulowane oparcie foteli? Bo raz na pół roku to przejechać się można i na desce, ale jeżdżąc częściej to jazda ponad 2 godziny w pozycji "na taborecie" jest jednak męcząca.

Pociągi na trasie Lublin-Warszawa nie są wcale aż tak drogie w porównaniu z autobusami. Muszą być oczywiście droższe bo oferują możliwość podróży z większym bagażem, czy rozprostowanie nóg, a do tego są zazwyczaj szybsze. Ale nie podejrzewam żeby dało się z tej ceny bardziej zejść. Żeby nie było, że nie wiem o czym mówię... Jeżdżę tymi pociągami średnio 4x w miesiącu, płacąc normalną cenę biletu.

To nie jest młotki polski Podolino, tylko Polski DART z Bydgoszczy. Polacy nie gęsi. A moze ich pendolino powinno sie określać mianem Włoskiego Darta?

Podobno na 15 krajów które zamówiły Pendolino w 14 są procesy za łapówki. Nie wiem ile w tym prawdy, ale znając naszych sprzedajnych politykierów nie zdziwiłbym się. I jeszcze Bronek przed wyborami do Pesy pojechał. Bezczelność!

Chociaż z tego powodu ze tak szybko Ciebie nie okradną i przecież to tylko pociąg do Warszawy Przede wszystkim powinni zmienić siatkę połączeń a właściwie ja zwiększyć i dodać bezpośrednie połączenia z reszta kraju , kolejny problem to godziny odjazdów i ceny biletów aby byli konkurencyjni trzeba myśleć i ludzie będą jeździli .Np Lublin -Kraków wszyscy maja dosyć jazdy ciasnymi busikami dwóch podlubelskich firm , dodać kolejne atrakcyjne kierunki i ceny a ludzie się znajda.

Chociaż z tego powodu ze tak szybko Ciebie nie okradną i przecież to tylko pociąg do Warszawy

Moze bys wyjasil o co Ci chodzi,bo poki co to Twoj argument ma moc stwierdzenia,ze jakosc podrozy zalezy od cyklu rozwojowego turkucia podjadka. Jak niby rodzaj pociagu mialby wplywac na uczciwosc ludzi?

Czy musicie pokazywać jako "przykładowego" pasażera półgłówka który nie potrafi dwie godziny wytrzymać bez laptopa czy smarkofona???

Czy musicie pokazywać jako "przykładowego" pasażera półgłówka który nie potrafi dwie godziny wytrzymać bez laptopa czy smarkofona???

  Półgłówkiem to ty jesteś jełopie. To nie był żadem przykładowy pasażer, który nie może wytrzymac bez laptopa, tylko osoba z załogi testującej z laptopem podłączonym do aparatury zapisującej przebiegi z jazd testowych.   Jesteś przykładem przedstawicieli społeczeństwa co to paplają po "rzuceniu okiem" pojęcia nie mając co widzą.

super, szkoda że dopiero w grudniu, a nie juz teraz w wakacje np.