Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Dlaczego mężczyźni zdradzają?

Utworzony przez baba, 30 maja 2009 r. o 13:32 Powrót do artykułu
"Byłam idealną żoną: sprzątałam, gotowałam, zajmowałam się dziećmi, jego schorowaną matką, gośćmi. Pomogłam jak mogłam w jego karierze zawodowej, a w zamian co dostałam? ZDRADĘ!" To ciekawe podejście do roli żony. Skoro są to cechy idealnej żony, to ona nie została zdradzona, bo jej mąż nie prosił innej kobiety o pranie, gotowanie, rodzenie dzieci. Jeśli nie ma więzi erotycznej i emocjonalnej między partnerami-małżonkami, to jest to tylko układ małżeński, nie miłość. Jak można żyć w małżeństwie bez seksu? Bez dobrego seksu, dbania wzajemnie o te właśnie potrzeby? Te słowa kieruję nie tylko do kobiet. Faceci w małżeństwie też często zapominają o potrzebach erotycznych żon, łatwiej im na krótko oczarować obcą kobietę, aby ją zdobyć. Na dłuższy dystans są zbyt leniwi? A panie naiwnie myślą, że jak urodzą dzieci, będą harować w domu, to wystarczy do bycia idealną żoną. To naiwne myślenie. Krótkowzroczne. Myślę, że lepiej nie umyć naczyń, a zadbać o siebie i w seksownej bieliźnie przywitać ukochanego wieczorem w sypialni. Będzie się wściekał, że w kuchni brud? Niech umyje. Albo nie zwraca na to uwagi. Ale czy z tego powodu znajdzie sobie inną kobietę do łóżka? Wątpię A może znajdzie sobie inną do mycia naczyń? Wątpię, jest zbyt leniwy, aby zmieniać na trwałe swoje życie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego mężczyźni zdradzają? Jeżeli taki tekst pojawia się w gazecie dziennikwschodni.pl » ROZRYWKA?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
baba napisał:
"Byłam idealną żoną: sprzątałam, gotowałam, zajmowałam się dziećmi, jego schorowaną matką, gośćmi. Pomogłam jak mogłam w jego karierze zawodowej, a w zamian co dostałam? ZDRADĘ!" To ciekawe podejście do roli żony. Skoro są to cechy idealnej żony, to ona nie została zdradzona, bo jej mąż nie prosił innej kobiety o pranie, gotowanie, rodzenie dzieci. Jeśli nie ma więzi erotycznej i emocjonalnej między partnerami-małżonkami, to jest to tylko układ małżeński, nie miłość. Jak można żyć w małżeństwie bez seksu? Bez dobrego seksu, dbania wzajemnie o te właśnie potrzeby? Te słowa kieruję nie tylko do kobiet. Faceci w małżeństwie też często zapominają o potrzebach erotycznych żon, łatwiej im na krótko oczarować obcą kobietę, aby ją zdobyć. Na dłuższy dystans są zbyt leniwi? A panie naiwnie myślą, że jak urodzą dzieci, będą harować w domu, to wystarczy do bycia idealną żoną. To naiwne myślenie. Krótkowzroczne. Myślę, że lepiej nie umyć naczyń, a zadbać o siebie i w seksownej bieliźnie przywitać ukochanego wieczorem w sypialni. Będzie się wściekał, że w kuchni brud? Niech umyje. Albo nie zwraca na to uwagi. Ale czy z tego powodu znajdzie sobie inną kobietę do łóżka? Wątpię A może znajdzie sobie inną do mycia naczyń? Wątpię, jest zbyt leniwy, aby zmieniać na trwałe swoje życie
Trafiłaś w dziesiątkę! Ujęłaś to świetnie - widać znasz facetów. Jeśli jestem zaspokojony to nie szukam wrażeń poza małżeństwem. I nie zauważam nie umytych naczyń bo wiem, że zaraz będzie ekscytujący, pozbawiony monotonii sex z małżonką.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wydrukować i na drzewach wieszać wkońcu w krótkich słowach ujęta największa prawda !!! to się lepiej nadaje na artykuł niż właśnie artykuł obecn
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"ZA MŁODU BRYK BRYK NA STAROŚĆ PRYK." J. Sztaudynger
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
BRYK napisał:
"ZA MŁODU BRYK BRYK NA STAROŚĆ PRYK." J. Sztaudynger
"Na stare lata na młode lata" - J. Sztaudynger
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nikt nie zastanawia się nad tym, że kobiety też postępują podobnie. byłem w związku z kobietą przez 4 lata. Przeżyliśmy dwa kryzysy. Za każdym razem to ona szukała atrakcji na boku a ja wybaczyłem. Za trzecim razem ona odeszła, by wszystko przemyśleć, bo ja nie zgodziłem się na ślub. Po paru dniach, kiedy powiedziałem TAK, ona była już z innym i na dodatek straszliwie zakochana. Jak to możliwe??? Ja dwa razy dałem jej szansę. Ona nie miała dla mnie litości. Kochałem ją ponad życie a okazało się, że ona mnie nie..... Mam nadzieję, ze gdyby moja kobieta przeczytała te artykuły z Dziennika Wschodniego, to może użyłaby głowy do myślenia... Ja trafiłem na to przypadkiem, (bo sobotnie wydanie jest chyba w jakimś mizernym nakładzie) i wiele rzeczy przemyślałem i sobie uświadomiłem. szkoda, że tak późno. Czytam art. Pani Psycholog i zastanawiam się dlaczego są drukowane w sobotnim wydaniu i na dodatek w dziale "Rozrywka". Jeżeli pomogą choć jednej rodzinie, czy związkowi, to powinny pojawiać się w piątkowym (chyba o największym nakładzie) wydaniu złotymi literami na pierwszej stronie. czy ktoś wie jak można skontaktować się bezpośrednią z autorką???? czy można poprosić ja o pomoc w rozwiązywaniu problemów, o których Ona pisze? proszę, pomóżcie. Zdradzony.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nigdy nie dajcie sobie wmówić, że chłop Was zdradził z Waszej winy! To nieprawda. Macie różne programy szpiegowskie, np. ninja logger, to wyśledźcie dlaczego gnoje zdradzają!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...