Ty jesteś chory człowiek na umyśle.Bowiem prawdziwa wiara nie polega na abstrakcyjnych symbolach kultu.Możesz sobie wszystkie ściany oblepić krzyżami.Pana Boga należy mieć w sercu a nie na ścianie.Najgorzej jak się ma zakuty łeb i nic więcej.Amen .
|
|
dopóki nie zrozumiecie że krzyż nie jest tylko symbolem wiary nie posuniecie się ani trochę na przód w tej dyskusji. Totalne wykorzenienie społeczne;/ wolność? tolerancja? to ja już stan wojenny wolę.
|
|
Właśnie udowodniłeś , kto ma zakuty łeb. |
|
... a Ty swoje podałeś pajacu???!!! |
|
Popłoch dzisiaj zapanował wśród czarnych. Pan Prezydent podpisał ustawę o przymusowej kastracji pedofili.
Oto przypuszczalni kandydaci do tego oczyszczającego zabiegu.
* Ksiądz Antoni W. były proboszcz parafii Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w położonych na obrzeżach Olsztyna Dywitach (diecezja warmińsko-mazurska), skazany na 3,5 roku wiezienia za płatny seks z 14-letnimi chłopcami. Zabiegając o odroczenie kastracji, może się powoływać na ogromne kościelne zasługi i fakt sprawowania funkcji dekanalnego ojca duchownego oraz kierownika "Ruchu Rodzin Nazaretańskich”, a także na osobistą przyjaźń z biskupem pomocniczym Jackiem Jezierskim, z którym często pokazywał się na zlotach Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym („Znów pedofil" - „FiM" 10/2007);
* Ks. Zbigniew Sz. zasłynął z tego, że jako proboszcz parafii w Połoskach (diecezja siedlecka) „wielokrotnie doprowadził pięć małoletnich uczennic klas I-III szkoły podstawowej do poddania się czynnościom seksualnym", za co został skazany na 2 lata więzienia („Uczucia religijne" - „FiM" 51-52/2003). Podobno rozliczył się już z Temidą i jest dzisiaj - dzięki łaskawości ordynariusza bpa Zbigniewa Kiernikowskiego - wikariuszem parafii w H. Ma się świetnie, ale już dochodzą nas słuchy, że ślini się za małymi dziewczynkami. Może by go więc profilaktycznie...?
* Ks. Krzysztof K. był do niedawna proboszczem parafii św. Jakuba Apostoła w Mechowie (archidiecezja gdańska). „Oddany Kościołowi i jego misji ewangelizacyjnej kapłan, żarliwy duszpasterz ofiarnie niosący Chrystusa innym. Nauczyciel, wychowawca dzieci i młodzieży, wytrwały orędownik jej formacji katolickiej poprzez sumienne katechetyczną pracę. Inicjator Oazowego Kręgu Młodzieżowego i rekolekcji dla młodzieży" - reklamował się wielebny. Mimo tych "okoliczności łagodzących" Sąd Rejonowy w Wejherowie skazał go na 3,5 roku więzienia za seksualne „formowanie" 14-letniej dziewczynki („Sami swoi" -„FiM" 11/2008);
* Zakonnik Krzysztof P. z klasztoru oo. Franciszkanów w Pakości, (archidiecezja gnieźnieńska), którego tajny proces przed Sądem Rejonowym w Inowrocławiu ani chybi zakończy się skazaniem, bo obciążających mnicha dowodów na „obcowanie płciowe z małoletnim poniżej lat 15" jest aż nadto. Ofiarą padł ministrant, który „traktuje wielebnych jak autentycznych bezpośrednich łączników z Panem Bogiem", - Tym większy więc przeżywał dramat, że jeden z nich wyładowywał na nim swoje chore chucie seksualne - ujawnił „FiM" jeden ze śledczych („Bratnia dusza" „FiM" 7/2008);
* Ks: Waldemar B., zgarnięty przez poleję z plebani parafii Matki Bożej Różańcowej w Wysokiej (diecezja bydgoska). Był tam wikariuszem i nauczycielem religii w miejscowym gimnazjum. Trafił za kratki, bo nocując u bogobojnej samotnej parafianki, molestował jej 9-letnicgo syna. Szans na uniknięcie kastracji może upatrywać w fakcie, że obyło się bez penetracji. „Myślał, że dzieciak twardo śpi i folgował sobie, ocierając się o jego nagie ciało. Ponadto sfilmował tę perwersje" – ujawnił mediom prokurator („Czarne sny" - 18/2008);
* Ks. Roman B. zakonnik z Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej. Jeszcze w czerwcu 2008 r. był wikariuszem parafii św. Józefa w Stargardzie Szczecińskim oraz prefektem gimnazjum katolickiego. Jego przełożeni już wiedzieli, że coś się święci i skierowali konfratra na placówkę do Anglii. Nie zdążył wyjechać. Trafił do aresztu za stosunki seksualne z 14-letnią kochanką, którą zaczął; deprawować dwa lata wcześniej. „Ksiądz młody, o bardzo dobrym kontakcie z młodzieżą, wbrew pozorom znakomicie odnajdujący się w temacie czystości'' - reklamowali mnicha organizatorzy pielgrzymek . „Chciałbym wylizać twoje soczki" - pisał ks. Roman w SMS-ach do kochanki („Nałożnica chrystusowca" - „FiM" 28/2008); -
* Ks, Piotr D. - były proboszcz parafii św. Ducha we wsi Werdun (archidiecezja warszawska) i nauczyciel religii w Suchostrudze. W październiku 2007 r. skazany na dwa lata wiezienia za molestowanie seksualne chłopca, którego od 9 roku życia uczył „anatomii" i przeprowadzał na nim doświadczenia mające uprzytomnić dziecku, co może zdziałać ręka w majtkach („Dwa lata, jak dla brata" - „FiM" 47/2007);
* Ks. Stefan S. rezydent w parafii św. Wojciecha we wsi Kraśnica (diecezja radomska), trafił do aresztu decyzją Sądu Rejonowego w Przysusze za gwałt z użyciem przemocy ."Może mieć nadzieję na uratowanie swojej „męskości", bo jego niepełnosprawna ofiara miała już ponad 15 lat („Barwy ochronne" - „FiM" 8/2007);
Dokładnie ta sama szczęśliwa okoliczność wynikająca z wieku owieczki skonsumowanej przez pasterza uchroni prawdopodobnie przed kastracją:
* ks. Krzysztofa Sz. Byłego wikariusza parafii Świętej Marii Magdaleny w Czersku (diecezja pelplińska), którego uratowało przed więzieniem niespełna półtora miesiąca. Zaledwie tyle czasu upłynęło od 15 urodzin uwiedzionej przez niego uczennicy („Wyścig z czasem" - „FiM" 25/2008),
* ks. Marka B., niegdysiejszego wikariusza parafii Miłosierdzia Bożego w Głogowie (diecezja zielonogórsko-gorzowska), który upił i wykorzystał seksualnie ministranta za co zainkasował 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata („Promocja na molestowanie" - „FiM" 5/2007),
* ks. dr. Dariusza K. z diecezji płockiej, byłego dyrektora diecezjalnego Papieskich Dzieł Misyjnych i sekretarza krajowego Papieskiej Unii Misyjnej, specjalizującego się też w molestowaniu seksualnym dorosłych już kleryków seminarium duchownego („Rzeczpospolita wprost sensacyjna" -„FiM" 10/2007),
* ks. Wojciecha P. ze zgromadzenia zakonnego księży palotynów. „Szukam młodego chłopaka do wspólnej zabawy. Szukam kogoś, kto lubi dominować, a nawet ostrzejsze klimaty. Uwielbiam obciągać i lizać wszędzie, od stóp w górę. Nie chcę analu" – kusił uduchowiony wykładowca Wyższego Seminarium Duchownego, próbując uwieść niespełna 16-letniego. dzieciaka („Ksiądz bez twarzy" - „FiM" 6/2006);
Absolutnym natomiast pewniakiem do kastracji jest były proboszcz z Dębnicy (woj. pomorskie, diecezja pelplińska). Ks. Piotr T. został niedawno prawomocnie skazany na 4 lata wiezienia za molestowanie seksualne 15-letniego ministranta oraz jego dwóch kolegów, namawianie nastolatków do samobójstwa i podawanie im narkotyków. Z chłopięcego haremu księdza korzystali również kościelny Waldemar G. oraz szef ministrantów Tomasz J. Najmłodsza z ich ofiar miała 11 lat. W toku śledztwa wyszło na jaw, że przed awansem na proboszcza ksiądz T. był wikariuszem parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w
|
|
W każdej szkole na tablicy ogłoszeń powinien być umieszczony ten link :
http://www.ruchofiarksiezy.org/
|
|
Jeszcze filmik na dobranoc :-)))
http://www.ksiezapedofile.info/bbcfilm1.html
|
|
Paderewski to syf. najgorsza szkoła
|
|
Dlaczego Kalbarczyk zdecydował się zdjąć krzyże ? Gdyby społeczeństwo polskie było jak twierdzi Egzekutywa KC Kościoła Katolickiego społeczeństwem katolickim - gimnazjum i liceum Kalbarczyka przestałoby istnieć z powodu braku uczniów. Antyklerykalne poglądy Kalbarczyka znane są od dawna, a mimo to każdego roku jego szkoły przeżywają oblężenie chętnych. O każde miejsce w tej szkole ubiega się gromada chętnych - dostają się najlepsi. Absolwenci nie mają najmniejszych trudności z przyjęciem na studia, matura z tej szkoły otwiera szeroko drzwi do przyszłej kariery. Czy zatem Kalbarczyk przez zdjęcie krzyży strzela sobie we własną stopę ? Wszak takie jego posunięcie winno wywołać bojkot szkoły w "katolickim społeczeństwie" ! Kalbarczyk spodziewa się skutku dokładnie odwrotnego. Zdjęcie krzyży spowoduje znaczne zwiększenie ilości chętnych do jedynego w Lublinie liceum, w którym indoktrynacji katotalibów powiedziano stanowcze NIE ! Fanatycznym brunatnym koszulom kościoła katolickiego mózgi zaczęły się gotować, ponieważ zdjęcie krzyży stało się doskonałą reklamą dla i tak już elitarnego liceum Kalbarczyka. Dlaczego Kalbarczyk zdecydował się zdjąć krzyże ? Gdyby społeczeństwo polskie było jak twierdzi Egzekutywa KC Kościoła Katolickiego społeczeństwem katolickim - gimnazjum i liceum Kalbarczyka przestałoby istnieć z powodu braku uczniów. Antyklerykalne poglądy Kalbarczyka znane są od dawna, a mimo to każdego roku jego szkoły przeżywają oblężenie chętnych. O każde miejsce w tej szkole ubiega się gromada chętnych - dostają się najlepsi. Absolwenci nie mają najmniejszych trudności z przyjęciem na studia, matura z tej szkoły otwiera szeroko drzwi do przyszłej kariery. Czy zatem Kalbarczyk przez zdjęcie krzyży strzela sobie we własną stopę ? Wszak takie jego posunięcie winno wywołać bojkot szkoły w "katolickim społeczeństwie" ! Kalbarczyk spodziewa się skutku dokładnie odwrotnego. Zdjęcie krzyży spowoduje znaczne zwiększenie ilości chętnych do jedynego w Lublinie liceum, w którym indoktrynacji katotalibów powiedziano stanowcze NIE ! Fanatycznym brunatnym koszulom kościoła katolickiego mózgi zaczęły się gotować, ponieważ zdjęcie krzyży stało się doskonałą reklamą dla i tak już elitarnego liceum Kalbarczyka.Buahaha ! Elitarnego ? No proszę cię . Sam pomysł zdjęcia krzyża jest dobry . Ale liceum Paderewskiego za dobre to raczej nie jest . |
|
Beka z faceta :D Tak samo chrześcijanie brak jakichkolwiek symboli mogą odbierać jako wywieranie ateistycznej presji.
|
Strona 7 z 7
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|