Filharmonia w której nic nie słychać, "mistrzowski" stadion lekkoatletyczny który wydaje się nadawać wyłącznie do niedzielnego truchtania - norma, jak to dla inwestycji made in UM Lublin
|
|
Chciałbym się zapytać czy chociaż jeden z redaktorów kiedykolwiek był na stadionie lekkoatletycznym i wiem o czym pisze? Czy aby na pewno Przegląd Sportowy pisze, że że bloki stoją za blisko ściany i co mają wspólnego Włodarczyk, Fajdek i Małachowski z kołem do pchnięcia kulą. Ponadto czy redaktorzy wiedzą ile dni trwają Mistrzostwa Polski?
Stadion pewnie ma trochę niedociągnięć, ale najpierw trzeba zobaczyć o czym się pisze, a nie walić trzy po trzy bo będzie trochę sensacji.
|
|
Czy to znaczy , że ten stadion jest tak samo lekkoatletyczny jak szalet na Litewskim przeszklony?
|
|
Że co proszę?! "Stadion ma trochę niedociągnięć", ale tradycyjnie "nic się nie stało"?! Rób to sobie gościu u siebie w domu za swoje pieniądze. Za moje, ma być wszystko jak należy. Lipa mnie nie interesuje.
|
|
No dobrze. Skoro wiemy, że koordynatorem projektu była Pani Marzena Szczepańska, to ja bym się chciał dowiedzieć,
kto od strony środowiska lekkoatletycznego (bo podejrzewam, że takowe w Lublinie istnieje) konsultował projekt stadionu i nie zgłosił do niego żadnych uwag.
|
|
tabloidyzacja mediów postępuje
|
|
Przegląd Sportowy często wypuszcza takie paszkwilki
|
|
W filharmonii nic nie słychać? Byłem na Lao Che i było słychać dobrze i wyraźnie. Jak się źle zrobi nagłośnienie to pewnie że nie będzie słychać. Na temat stadionu się nie wypowiadam bo nie byłem. ALe nas Polski krytyk się już odezwał. Lepiej nic nie robić nie będzie na co nawalać a nie tez będzie bo nic nie będzie. norma
|
|
Konkrety? Normy? Przepisy? Gdzie szczegóły? Jak na razie, to wszystko sie rozmywa jak z Nitrasem: skłamałem, ale wszystko OK, bo cel został osiągnięty.
|
|
Ja tam bardziej wierzę PZLA niż jakiemuś pismakowi z PS. Skoro mówią, że jest ok, to jest ok i nie szukajmy problemów tam gdzie ich nie ma.
|
|
Jeśli chodzi o ten rów z wodą i koło to rzeczywiście jest trochę zbyt blisko, ale wystarczy te dwie konkurencje rozegrać w różnym czasie, a pisząc, że rów z wodą jest zbyt blisko łuku to gdzie niby ma być? Owszem można zrobić na zewnątrz bieżni, ale tak się raczej robi w Skandynawii , a tutaj nie dało by rady. Bloki startowe rzeczywiście są zbyt blisko ściany, ale ścianę można wyburzyć i cofnąć. Natomiast bieżnia rozgrzewkowa jest to bardzo fajne rozwiązanie, a trybuny możnaby było zrobić i to tak by nie przeszkadzały rozgrzewającym się zawodnikom.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|