Typowy przykład "Lubelskiej Szkoły Dziennikarstwa" - działania odtwórcze i małponaśladowcze. Niestety "Dziennik" tak ma. Zero oryginalności. Małpowanie cudzych pomysłów. Co by tu wymyślić, żeby coś wymyślić? To jedyne zajęcie "menagerów" z ul. Staszica. A może tak zacząć robić dobrą gazetę? Nie łaska?
|
|
Zawsze masz "Alternatywę"... |
|
To trzeba umieć ! hi, hi !
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|