Kazimierz Dolny > Co z eksmisją betanek?

Trwa gwałt praw człowieka prowadzony przez katolicki Ku-Klux-Klanna Rewolucyjnych Betankach z wierną pomocą państwowego Gestapo.Identycznie postępowała ta przestępcza organizacja w Średniowieczu.Gdy spodobało im się kogoś ograbić albo zabić za "nieposłuszeństwo"to znęcali się na wymyślne, okrutne sposoby a potem, jeśli ofiara przeżyłaoddawali ją świeckim urzędom na dobicie.Od tamtego czasu nie przybyło im rozumu ani litości nad swoimi ofiarami.Jak EU może bezczynnie przyglądać się tej watykańsko-islamsko motywowanejzbrodni rozwijającej się od 1989 roku w środku Europy? - Patrzyli na łamanie prawczłowieka od 1945, więc przywykli.Odpowiedzialni w Polsce są doszczętnie sprzedani klerowi, te zimne dranietylko dodają krzywd narodowi. Manipulują paragrafami na papierze.Prokuratura jest w obowiązku zdemaskować przestępcze machlojki kleruwzględem Betanek. Żaden kościół nie ma prawa łamać praw człowieka z powoduniepohamowanej zachłanności, jak to praktykuje sekta katolicka na każdymszczeblu jej obłąkanej hierarchii przeczącej przykazaniu Chrystusa.Tymczasem prokuratura szuka sobie papierowego paragrafu, żeby pacyfikowaćBetanki. Dla ich "dobra", a jakże! Rzekomo zagrożone są samobójstwem, namawianeprzez ich przywódczynię. O ich stanie umysłowym i motywacjach głosuje kościółwspomagany przez innych fachowców - poprzez mury! Inkwizycja też wiedziaławszystko lepiej od swoich ofiar.Dobrowolnie nie popuści ani kler ani sąd. Betanki będą krwawo ukarane zabunt przeciw tyranii, tak kleru jak i sądu. Każdy z nich jest szalony na punkciewładzy, panowania nad drugim człowiekiem i kapryśnego nim poniewierania.Prawda, dobro, litość, sprawiedliwość są w ich głowach pustymi słowami, bezżadnej definicji.Słuszna determinacja Betanek, obrony swojej ludzkości, w konfrontacji z przemocąwcielonego zła uzbrojonego po zęby, żądnego krwi, cierpienia ludzkiego i rozpaczliwegokrzyku w bezsilności, skończy się bardzo, bardzo, bardzo tragicznie.Całe szczęście, że te Betanki wieżą w coś Dobrego, co podtrzymuje je w nadziei o czystoludzkim obliczu. Nie będą się rozkoszować te bestie widokiem załamania, poczuciabeznadziejności, i bezsilnego poddania tych słabych kobiet.Czy kultura polska wobec kobiet kończy się na teatralnych gestach ślinienia im ręki,podania płaszcza i puszczania przodem? Puszczanie przodem do niebezpieczeństwatych terroryzowanych kobiet jest narodową hańbą!Dlaczego musi ciągle dochodzić do tragedii w tym narodzie? Dlaczego nie zacznie onodważnie stawiać czoła swoim odwiecznym oprawcom, sygnalizując im koniec ich panowania, zdecydowane zerwanie z nieludzką przeszłością, gotowość do nieustępliwościzachłannym hienom, nigdy więcej cofania się z humanitarnych pozycji zdobytych krwią przodków.Gdzie pieniądz walczy przeciw człowieczeństwu, tam nie może być kompromisów!Świat należy do każdego żyjątka, które się na nim znajduje. Kler i jego wspólnicy nie mająwyłączności do niego!Padają granice w Europie. Czas na zlikwidowanie następnych granic więżących ludzi!!!W myśl: wolni jak ptaki.

..taaaa.. "wolni jak ptaki"... a głupi jak ty..Osobiście też uważam że zrobiono z tego sztuczną i nikomu nie potrzebną aferę, no ale to co wypisujesz to....wiesz co zajmij sie pisaniem książek SF... zrobisz fortunę.

Już się dzisiaj przeglądałeś w lustrze, zobaczyłeś głupiego i cię zahipnotyzowało.Ale i bez tego chwytu poniżej pięty, ... a głupi jak ty.., zdradziłeś brak inteligencji.Nie możesz bowiem "też" uważać, nie pojąłeś tego co czytałeś.To nie jest sztuczna afera. Do tego jest ona jak najbardziej potrzebna klerowi.Jeśli dla ciebie prawda brzmi jak SF to jesteś z tej drugiej strony lustra. Albo z dalsza.Moja rada dla ciebie: nie patrz w księżyc... bo jeszcze staniesz się lunatykiem.

Na bruczek i już- skończą się fochy

A-Habit, skąd u Ciebie tyle nienawiści?Czyżbyś była jedną z nich?

Ten interes mam, więc nie jestem nią.A-Habit = anty-habitJestem ANTY-teistą!!! Znaczy to, że nie wierzę w żadnych bogów, bo ich NIE maoraz nieobojętna jest mi agresja religii na mnie i innych w celu upodlenia, zniewoleniai torturowania podyktowanego sadyzmem i całym szeregiem innych zboczeń.Skąd u mnie tyle nienawiści? Od doświadczania na własnej skórze i patrzenia na nieludzkiekrzywdy zadawane współbraciom/siostrom po dziś dzień przez habitowe hieny.Nie wchodząc w dłuższe wywody na temat nienawiści, jest ona dobra, właściwa i potrzebna.Potępianie nienawiści jest typowe dla chrześcijan, którzy obwiniają człowieka za jego naturalneuczucia i potrzeby. Grzech z normalności należy do ich arsenału stosowanego do ogłupianiai tak już słabych umysłowo. I tylko takich. A ci zdolni są do wszystkiego najgorszego, jakdowodzi historia i teraźniejsze obserwacje. Także do chorej, niesprawiedliwej nienawiści.I w tym jest różnica między moją a waszą. Ile macie na sumieniu niewinnych ofiar a iluskazaliście na niepotrzebną zagładę teraz i w przyszłości waszą odwieczną walką z postępem,nie wspominając o czynnych morderstwach i do nich podżegania?Nie ma na was suchej nitki! Za niczym się nie możecie schować. Do niczego dobrego niemożecie sobie rościć pretensji. Jesteście samym złem, zrzeszonym w zbrodniczej organizacjiz anty-ludzkimi celami, żrecie się między sobą niczym hieny, podtrzymujecie warunki wNASZYM świecie nie do zniesienia, nawet dla was samych. Ewolucyjnie odbiliście od rasyludzkiej w nieznaną Naturze otchłań waszych zdegenerowanych fantazji.Wojujący ateiści, fundamentalni ateiści, militantni ateiści, to są wasze typowe, oszczerczenazwy na uświadomionych obywateli świata. Jest to obraz waszych prymitywnych sposobówprzekręcania prawdy.Faktem jest, że normalnych ludzi przybywa na świecie, a najważniejsze, odważnie broniąsię przeciwko zabobonom, przesądom i zagładzie ludzkości, jaką uparcie na nią sprowadzacie.Przegraliście już dawno, wasza przegrana była od początku przesądzona prawami Natury- polecam lekturę C. Darwin'a albo R. Dawkins'a czy C. Hitchens'a, oczywiście tym,znajdującym się na pograniczu świadomości, aby ją uzyskali w całości.Reszta jest bez szans, jak dinozaury... Jest to tylko kwestia czasu, ewolucja nie śpi, ateiścirozwijają się dalej. Dysponują tym, co daje zwycięstwo.