Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Kontrowersje wokół zatrudniania w Porcie Lotniczym Lublin

Utworzony przez iya, 18 stycznia 2013 r. o 10:22
spółki miejskie są wg urzędników ich prywatne . To oni rządzą , to oni decyduję. Kiedy ktoś wreszcie weżmie to wszystko za mordę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mnie ti nie dziwi .W Lublinie pracę można dostać tylko po znajomości .Bez znajomości to osoby składające nie były poproszone na rozmowę .Czy ktoś zna inną sytuacje .Czy w UM jest inaczej?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Patologia Obywatelska. Mata co chceta. Głosowaliście to macie kretyni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to przecież w Polsce norma , gdzie jest inaczej ,pociotki , wujki , i inne tego typu powiazania to norma , inaczej byłoby to wynaturzenie , popatrzcie co dzieje się w starostwach całymi wsiami tam pracują , Franki , Józki ,Józki , Maryski
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
oto polska właśnie, tylko znajomu są zatrudniani, kilkaset osob na stanowisko i wygrywa znajomy, typowo po katolicku
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
" nie ma powiązań kapitałowych między prezesem Muszyńskim, a wymienionymi osobami." A powiązań kapitałowych z kimś z ich rodzin też nie ma?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jedno z podanych nazwisk jest związane ze służbami specjalnymi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co Pan Prezydent Żuk na to, że mąż Pani Wiceprezydent zarabia olbrzymie pieniądze w miejskiej spółce, żona pewnego posła dyrektoruje wydziałowi, pewien nieudolny były poseł dostaje fuchę w ratuszu a cała grupa nieudolnych radnych obłaskawiana jest synekurkami w różnych spółeczkach? O hipokryzjo...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jakby teraz prezesik wylecial z zoboty na bezrobony zasilek to nastepny by sie zastanawial kogo zatrudnia, a tak wszytko sie rozejdzie po kosciach i nic mu nie zrobia
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie widzę w tym nic dziwnego. Może zanim napiszecie coś takiego, to warto byłoby przyjżeć się Dziennikowi, kto, co, komu i za co. Przecież u Was też tak jest. Ale tak to jest, że wady widzimy tylko u innych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
aa napisał:
mnie ti nie dziwi .W Lublinie pracę można dostać tylko po znajomości .Bez znajomości to osoby składające nie były poproszone na rozmowę .Czy ktoś zna inną sytuacje .Czy w UM jest inaczej?
znajomy dostał robotę w um bez żadnych znajomości tylko się nałazil z pół roku na konkursy i w końcu był 1 a nie 2
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no tak przyjęto tyle osób a gdzie były ogłoszenia o pracę.. zarózno na stronie portu lotniczego oraz w gazecie było napisane ze przyjęcia są tylko na odpowiedz na ogłoszenie o pracę zamieszczone na stronie portu lotniczego. Na tej stronie było kilka ogłoszeń ale nie dotyczyły stanowisk biurowych. Wiem bo dokladnie śledziłam losy rekrutacji bo szukam pracy. Dlatego pytam się w jaki sposób osoby pracujące na lotnisku na stanowiskach biurowych dostali pracę???? Ktoś p[owinien sie im do d...y dobrać bo powsadzali swoich z dobrymi pensjami a pewnie ludzie obcy mają lekko wyżej niz minimalna pensja.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No a co z panem Gregorkiem. on tam jeszcze pracuje? pomimo tego że został wczesniej zwolniony teraz zajmuje sie podobno inna dziedziną ale też na lotnisku. Że też ludzie mający emeryturę 10 tysięcy/ m-c muszą "dorabiać"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No trzeba było załatwić córeczce posade
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przecież to jawny przejaw nepotyzmu! Sam byłem zainteresowany pracą, ale ogłoszeń nie było... Mogłem co najwyżej zostać specjalistą do taknowania samolotów, ale niestety nie miałem 10-letniego doświadczenia w branży...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jest totalne świństwo. Najpierw chcieli kupić autko w trybie przetargu i od razu wiadomo było o jaka markę chodzi. Zero reakcji personalnych. Później zatrudnienie P. Gregorka, a to umowa o pracę a to zlecenie- zero reakcji personalnych. Na stanowiska pracy w porcie- żadnych ogłoszeń, za wyjątkiem stanowisk fizycznych i tych, które są nisko opłacane- żadnych reakcji personalnych. A teraz zatrudnienie znajomych ..... TAK WŁAŚNIE BUDUJE SIĘ IMAGE SPÓŁKI. LATAMI, A TRACI SIĘ W DZIEŃ. Miałem lecieć na wczasy z rodziną z Portu Lublin, ale właśnie przebukowałem bilety i lecę z Warszawy. Mam dość!!! I wiem, że latać z Lublina nie będę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no oczywiście - kto miał sie dostać ten się dostał.... podejrzewam ze jeszcze dużo jest tam podobnych przypadków o ktorych na głos sien ie mowi.. a ty rób za 1200zł od rana do nocy..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znów "afera"! A jeśli te osoby miały wszystkie wymagane kwalifikacje, doświadczenie, przygotowanie? Czy ujadający na tym forum (wliczając w to redaktora - "poszukiwacza afer") sami mogliby podjąć tę pracę bez uszczerbku na wizerunku firmy, bez groźby blamażu i katastrofy?! Wszyscy chcieliby zajmować wysokie stanowiska, stołki, urzędy, ale bez wysiłku, ot, tak, bo wydaje im się, że tam nic się nie robi a bierze się duże pieniądze. Taki stereotyp (wygodny dla "redaktorów", chwytliwy propagandowo, ale fałszywy) utrwalają media z DW na czele. A może by tak zbadać, za co odpowiadają rzeczone osoby, jakie brzemię odpowiedzialności na nich spoczywa, ile wysiłku muszą włożyć w swą pracę, jak długo musiały się przygotowywać do pełnionej funkcji? Wtedy być może zawstydziliby się "oskarżyciele" i pojęli, jak sami niewiele umieją i do jak niewielu zadań się nadają. Całkowitym idiotyzmem już jest oczekiwanie, by bliskie osoby sprawujących władzę (wójtów, prezydentów, prezesów itd.) lub znane im prywatnie nie pracowały, by nie starały się i o eksponowane stanowiska, zgodnie ze swymi kwalifikacjami, wykształceniem. Może ujadający teraz wykażą mi, że takie żądania są sensowne i logiczne. P.S. Panie Prezydencie Żuk! Niech Pan się nie daje podpuścić! Niech chociaż Pan, tak jak do tej pory, zachowa umiar i zdrowy rozsądek. Pozdrawiam rozsądnych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I CO IM ku*** ZROBICIE ? ZA CHWILĘ WSZYSCY POCHOWAJĄ ŁEBKI I ZAMKNĄ BUŹKI . NORMALNIE NIENORMALNY KRAJ.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obiektywny napisał:
Znów "afera"! A jeśli te osoby miały wszystkie wymagane kwalifikacje, doświadczenie, przygotowanie? Czy ujadający na tym forum (wliczając w to redaktora - "poszukiwacza afer") sami mogliby podjąć tę pracę bez uszczerbku na wizerunku firmy, bez groźby blamażu i katastrofy?! Wszyscy chcieliby zajmować wysokie stanowiska, stołki, urzędy, ale bez wysiłku, ot, tak, bo wydaje im się, że tam nic się nie robi a bierze się duże pieniądze. Taki stereotyp (wygodny dla "redaktorów", chwytliwy propagandowo, ale fałszywy) utrwalają media z DW na czele. A może by tak zbadać, za co odpowiadają rzeczone osoby, jakie brzemię odpowiedzialności na nich spoczywa, ile wysiłku muszą włożyć w swą pracę, jak długo musiały się przygotowywać do pełnionej funkcji? Wtedy być może zawstydziliby się "oskarżyciele" i pojęli, jak sami niewiele umieją i do jak niewielu zadań się nadają. Całkowitym idiotyzmem już jest oczekiwanie, by bliskie osoby sprawujących władzę (wójtów, prezydentów, prezesów itd.) lub znane im prywatnie nie pracowały, by nie starały się i o eksponowane stanowiska, zgodnie ze swymi kwalifikacjami, wykształceniem. Może ujadający teraz wykażą mi, że takie żądania są sensowne i logiczne. P.S. Panie Prezydencie Żuk! Niech Pan się nie daje podpuścić! Niech chociaż Pan, tak jak do tej pory, zachowa umiar i zdrowy rozsądek. Pozdrawiam rozsądnych.
Panie urzędniku. Do roboty! A nie w internecie pan siedzi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...