Kraj > Raport ws. zdrowia prezydenta: Palikot nie ustępuje

Psychiatra badając rządzących POpaprańców stwierdzi jednoznacznie zaawansowaną wściekliznę,która zaraża.Ratujcie Polskę.

Czyli należy mniemać,że prezydent (oby jaknajkrócej) ma coś do ukrycia, skoro obawia się ujawnić społeczenstwu staswego zdrowia. Lech Kaczyński "wystartował" do wyborów jako osoba zdrowa (chociaż nikt go nie dopytywał o stan zdrowia).Wkrótce po objęciu prezydentury-społeczeństwo w trosce o częste choroby prezydenta uniemożliwiające pełnienie funkcji (choroba żołądka,częste przeziębienia,niewyraźna wymowa,nieskoordynowane ruchy,odbijania,etc) zaczęło się obawiać o zdrowie naszego kochanego prezydenta. Skoro Lech K.nie ma nic do ukrycia,powinien publicznie "zdementować"pogłoski o złym stanie zdrowia.

A czy przypadkiem pan Palikot, przewodniczący WAŻNEJ??? komisji nie powinien zajać sie realizacją zadań tejże komisji i sprawami wynikajacymi z racji szumnego hasła "Tanie Państwo"? Ten pseudoposeł potrafi tylko szczekać w sprawie zdrowia Prezydenta RP. To chyba nie nalezy do jego podstawowych zadań, oj, zapędziłam się, należyn należy. Ale my, wyborcy oczekujemy działań, które ułatwią NAP zycie w tym Tanim - DROGIM i to bardzo Państwie.

Jednak prezydent ma coś do ukrycia,czemu się przed tym tak broni.Jak ma czyste sumienie to śmiało podać raport.Polacy chcą wiedzieć jaki człowiek nimi rządzi.W innych większych krajach nie ma z tym takiego bólu.

czy psychiatrzy badali już palikota? jeżeli nie, to powinni to zrobić jak najszybciej. boję się, że zrobi krzywdę sobie albo komuś.