Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Kraków: Listy z pogróżkami przed pogrzebem prezydenckiej pary

Utworzony przez tula, 17 kwietnia 2010 r. o 17:29
A może nie wszyscy ci królowie są godni jego?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kolejna banda idiotów robi wiochę!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A dlaczego pewna grupa ludzi uważa, że ma monopol na osądzanie kto jest patriotą czy prawdziwym polakiem? Gdyby ci ludzie nie byli patriotami to nie interesowało by ich gdzie Kaczyński będzie leżał. Ale protestują bo zależy im na tym by symbole narodowe nie były profanowane. By garstka bliżej nieokreślonych osób nie podejmowała decyzji wbrew polakom. Dlaczego ktoś z L. Kaczyńskiego chce na siłę robić bohatera? To osoby które jak ślepe ćmy lecą za okazją by pokazać swoją "pobożność" i "szacunek" i zgadzają się na wszystko co góra zdecydowała są pseudo-patriotami, wypełnieni po brzegi obłudą i hipokryzją. Nie obwiniam tutaj zmarłych obwiniam żyjących którzy z ich śmierci zrobili sobie igrzyska "pobożności". Mam namyśli dziennikarzy którzy nagle wychwalają byłego prezydenta, rząd który udaje, że Kaczyński jest bohaterem, ludzi którzy jednoczą się aż do omdlenia przed pałacem... Zmarli w katastrofie stracili życie, ale gorzej, że wielu ludzi straciło rozumy. A co do jego zasługi w postaci śmierci na służbie: "Tak oto bohater narodowy, największą jego zasługą dla Polski było to, że umarł" - Czy taki obraz chcecie stworzyć? Ps. Zauważcie, że nawet śmierć papieża nie była tak uroczyście obchodzona, a przecież mimo, że nie jestem katolikiem to uważam, że zrobił dla Polski więcej niż tysiąc Kaczyńskich a i człowiekiem był z pewnością lepszym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak to Polak, zawsze źle... Jakby go chcieli pochować w Warszawie to by protestowali, że tak wielki patriota powinien spoczywać na Wawelu... Nam nie dogodzi niestety także ludzie nie dziwcie się.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gdyby dziś przeprowadzić lustrację wśród królów, to okazałoby się ,że wielu z nich miało coś na sumieniu!Skoro leżą tam królowie to i prezydenci powinni! Trzeba poprostu iść na wybory i głosować, a nie pozwolić zdecydować innym.Nasza frekwencja wyborcza jest fatalna! Ludzie mają gdzieś wybory, a potem krytykują!! Urządzają manifestacje To chuligani a nie patrioci nie pozwalają prezydenta tam pochować.Jak można w takiej chwili robić coś takiego? Na szczęście jest Was mniej!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co to jest patriotyzm? Kto to jest patriota???? Jestem Polakiem, na pewno jestem patriotą , ale nie uważam że pochówek Państwa Kaczyńskich na Wawelu jest dobrym pomysłem. Zapewne Pan Jaro szykuje sobie ścieżkę do wyborów prezydenckich....na fali żałoby
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wokół inicjatywy „NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu” skupia się w tym momencie ponad 46 000 osób. Wszyscy jesteśmy przejęci tragedią, która dotknęła Polaków, niezależnie od wyznawanych przez nas poglądów i popieranej opcji politycznej. Zginął Prezydent RP - Lech Kaczyński i 95 osób, które udawały się na uroczystości w Katyniu o szczególnym znaczeniu historycznym i symbolicznym. Wobec wszystkich tragicznie zmarłych wyrażamy szacunek, łączymy się w bólu z ich rodzinami oraz osobami, które odczuwają tę wielką stratę. Kiedy we wtorek, 13 kwietnia 2010 r. zakładaliśmy fan page na Faceboooku, aby wyrazić naszą opinię o propozycji (wówczas jeszcze propozycji) pochowania tragicznie zmarłej Pary Prezydenckiej na Wawelu, mieliśmy na celu odniesienie się do kwestii, która jako Polaków głęboko nas dotyka. Wbrew pierwszym sugestiom polityków, hierarchów kościelnych czy komentatorów, by uczcić pamięć Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie, gdzie Pan Prezydent się urodził, przez sporą część życia mieszkał i sprawował władzę jako prezydent stolicy, podjęto inicjatywę, by ciała tragicznie zmarłego Pana Prezydenta i Jego Małżonki złożyć na Wawelu. Nie w Alei Zasłużonych na Powązkach, czy w warszawskiej Archikatedrze św. Jana, gdzie spoczywają inni zasłużeni dla Polski i Polaków. Pragnęliśmy wyrazić nasze zdanie jako ludzi osobiście przejętych sobotnią tragedią, jednak nie znajdujących uzasadnienia dla pochowania Pary Prezydenckiej w tym szczególnym miejscu w Krakowie. I choć zdajemy sobie sprawę, że finalna decyzja dotycząca miejsca pochówku Pary Prezydenckiej nie została zmieniona, to waga i oddźwięk, jakie inicjatywa wywołała, nie pozostaną niezauważone. Setki publikacji w mediach polskich i zagranicznych, niezliczone komentarze, a przede wszystkim ogromne zaangażowanie tysięcy ludzi, którzy solidaryzują się z tą ideą, jasno pokazują, że nasz głos został usłyszany. Choć zewsząd pojawiają się opinie, że stojąc w opozycji do podjętej decyzji o pochowaniu Pary Prezydenckiej na Wawelu, podzieliliśmy Polaków, wiemy, że prawda jest inna. To nie nasz sprzeciw podzielił polski naród – zrobiła to kontrowersyjna, polityczna i podjęta pod wpływem emocji decyzja. I w sprzeciwie tym zjednoczyła się nie tylko grupa „małolatów” czy „wywrotowców”, jak czasem nazywano nas w mediach i nieprzychylnych nam środowiskach, ale zbieżną opinię wyraziły autorytety, których lekceważyć nie wolno i już, w odróżnieniu od naszego głosu, lekceważyć nie śmiano. Respektujemy żałobę narodową, atmosferę zadumy, zdajemy też sobie sprawę, że manifestacja uczuć i poglądów obejdzie się bez sztandarów. Intencją powołania naszej grupy, skupionej na Facebooku, było wyrażenie sprzeciwu wobec decyzji, której geneza nie została klarownie wyjaśniona. A decyzja ta dotyka i przejmuje wszystkich Polaków, którzy nawet w sytuacji ogólnonarodowego uniesienia potrafią pozostać obiektywnymi i krytycznymi, i nie poddawać się emocjom chwili. Mają też prawo ten krytycyzm wyrazić, bo właśnie w tym tkwi esencja demokracji. I ogłoszona w naszym kraju żałoba narodowa tego demokratycznego prawa do posiadania własnego zdania nie zawiesza. Zrzeszający ponad 46 000 osób fan page „NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu” jest jedną z najszybciej rosnących stron w historii Facebooka. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. W ciągu pierwszych 24 godzin od momentu utworzenia „NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu” do tego fan page’a dołączyło blisko 30.000 osób. I wierzymy, że jest to wynikiem zgodności, demokratycznego prawa do wyrażenia własnego zdania, a także obywatelskiego sprzeciwu, a nie woli stworzenia nowego ugrupowania czy zorganizowania manifestacji poparcia dla jakiejkolwiek opcji politycznej. Powstała inicjatywa obywatelska na miarę XXI wieku. W erze powszechnego dostępu do Internetu i rozwoju mediów społecznościowych, inicjatywa „NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu" porwała dziesiątki tysięcy osób zgromadzonych wokół jednej idei. I choć rozpoczęła się od protestu na stronie portalu Facebook, to odzew, jaki osiągnęła i wrażenie, jakie wywarła, z pewnością nie pozostaną bez echa. Jeśli tak chętnie odwołujemy się do narodu i nierzadko szafujemy tym słowem we wszelakich manifestach czy oświadczeniach, to inicjatywa "NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu" jest niewątpliwie jednym z jego głosów. Choć nie zostaliśmy wysłuchani, głos naszej inicjatywy został usłyszany. To wszystko dzięki Wam - Polakom, którzy mimo bezprecedensowej w historii Polski i świata sytuacji i dramatu, potrafili zachować rozsądek i powagę; Polakom, którzy nie dali ponieść się niepotrzebnym emocjom i nie poparli nieprzemyślanych i emocjonalnych decyzji. Dziękujemy za Wasze poparcie, ogromne zaangażowanie, chęć i wolę obrony własnego zdania, nawet w tak historycznie trudnym momencie. Dziś pochylamy głowy, wyrażając nasz szacunek dla poległych w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku i apelujemy do wszystkich ludzi, którym teraz lub w przyszłości z woli narodu przyjdzie rządzić Rzeczpospolitą Polską, by decyzje tak złożone i mogące wywołać kontrowersje, zawsze z tym narodem konsultowali.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~Marek~ napisał:
A dlaczego pewna grupa ludzi uważa, że ma monopol na osądzanie kto jest patriotą czy prawdziwym polakiem? Gdyby ci ludzie nie byli patriotami to nie interesowało by ich gdzie Kaczyński będzie leżał. Ale protestują bo zależy im na tym by symbole narodowe nie były profanowane. By garstka bliżej nieokreślonych osób nie podejmowała decyzji wbrew polakom. Dlaczego ktoś z L. Kaczyńskiego chce na siłę robić bohatera? To osoby które jak ślepe ćmy lecą za okazją by pokazać swoją "pobożność" i "szacunek" i zgadzają się na wszystko co góra zdecydowała są pseudo-patriotami, wypełnieni po brzegi obłudą i hipokryzją. Nie obwiniam tutaj zmarłych obwiniam żyjących którzy z ich śmierci zrobili sobie igrzyska "pobożności". Mam namyśli dziennikarzy którzy nagle wychwalają byłego prezydenta, rząd który udaje, że Kaczyński jest bohaterem, ludzi którzy jednoczą się aż do omdlenia przed pałacem... Zmarli w katastrofie stracili życie, ale gorzej, że wielu ludzi straciło rozumy. A co do jego zasługi w postaci śmierci na służbie: "Tak oto bohater narodowy, największą jego zasługą dla Polski było to, że umarł" - Czy taki obraz chcecie stworzyć? Ps. Zauważcie, że nawet śmierć papieża nie była tak uroczyście obchodzona, a przecież mimo, że nie jestem katolikiem to uważam, że zrobił dla Polski więcej niż tysiąc Kaczyńskich a i człowiekiem był z pewnością lepszym.
Popieram.Całe szczęście że wielu ludzi nie straciło jeszcze rozumu. Mam nadzieję że ja też.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NIE napisał:
Wokół inicjatywy „NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu” skupia się w tym momencie ponad 46 000 osób. Wszyscy jesteśmy przejęci tragedią, która dotknęła Polaków, niezależnie od wyznawanych przez nas poglądów i popieranej opcji politycznej. Zginął Prezydent RP - Lech Kaczyński i 95 osób, które udawały się na uroczystości w Katyniu o szczególnym znaczeniu historycznym i symbolicznym. Wobec wszystkich tragicznie zmarłych wyrażamy szacunek, łączymy się w bólu z ich rodzinami oraz osobami, które odczuwają tę wielką stratę. Kiedy we wtorek, 13 kwietnia 2010 r. zakładaliśmy fan page na Faceboooku, aby wyrazić naszą opinię o propozycji (wówczas jeszcze propozycji) pochowania tragicznie zmarłej Pary Prezydenckiej na Wawelu, mieliśmy na celu odniesienie się do kwestii, która jako Polaków głęboko nas dotyka. Wbrew pierwszym sugestiom polityków, hierarchów kościelnych czy komentatorów, by uczcić pamięć Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie, gdzie Pan Prezydent się urodził, przez sporą część życia mieszkał i sprawował władzę jako prezydent stolicy, podjęto inicjatywę, by ciała tragicznie zmarłego Pana Prezydenta i Jego Małżonki złożyć na Wawelu. Nie w Alei Zasłużonych na Powązkach, czy w warszawskiej Archikatedrze św. Jana, gdzie spoczywają inni zasłużeni dla Polski i Polaków. Pragnęliśmy wyrazić nasze zdanie jako ludzi osobiście przejętych sobotnią tragedią, jednak nie znajdujących uzasadnienia dla pochowania Pary Prezydenckiej w tym szczególnym miejscu w Krakowie. I choć zdajemy sobie sprawę, że finalna decyzja dotycząca miejsca pochówku Pary Prezydenckiej nie została zmieniona, to waga i oddźwięk, jakie inicjatywa wywołała, nie pozostaną niezauważone. Setki publikacji w mediach polskich i zagranicznych, niezliczone komentarze, a przede wszystkim ogromne zaangażowanie tysięcy ludzi, którzy solidaryzują się z tą ideą, jasno pokazują, że nasz głos został usłyszany. Choć zewsząd pojawiają się opinie, że stojąc w opozycji do podjętej decyzji o pochowaniu Pary Prezydenckiej na Wawelu, podzieliliśmy Polaków, wiemy, że prawda jest inna. To nie nasz sprzeciw podzielił polski naród – zrobiła to kontrowersyjna, polityczna i podjęta pod wpływem emocji decyzja. I w sprzeciwie tym zjednoczyła się nie tylko grupa „małolatów” czy „wywrotowców”, jak czasem nazywano nas w mediach i nieprzychylnych nam środowiskach, ale zbieżną opinię wyraziły autorytety, których lekceważyć nie wolno i już, w odróżnieniu od naszego głosu, lekceważyć nie śmiano. Respektujemy żałobę narodową, atmosferę zadumy, zdajemy też sobie sprawę, że manifestacja uczuć i poglądów obejdzie się bez sztandarów. Intencją powołania naszej grupy, skupionej na Facebooku, było wyrażenie sprzeciwu wobec decyzji, której geneza nie została klarownie wyjaśniona. A decyzja ta dotyka i przejmuje wszystkich Polaków, którzy nawet w sytuacji ogólnonarodowego uniesienia potrafią pozostać obiektywnymi i krytycznymi, i nie poddawać się emocjom chwili. Mają też prawo ten krytycyzm wyrazić, bo właśnie w tym tkwi esencja demokracji. I ogłoszona w naszym kraju żałoba narodowa tego demokratycznego prawa do posiadania własnego zdania nie zawiesza. Zrzeszający ponad 46 000 osób fan page „NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu” jest jedną z najszybciej rosnących stron w historii Facebooka. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. W ciągu pierwszych 24 godzin od momentu utworzenia „NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu” do tego fan page’a dołączyło blisko 30.000 osób. I wierzymy, że jest to wynikiem zgodności, demokratycznego prawa do wyrażenia własnego zdania, a także obywatelskiego sprzeciwu, a nie woli stworzenia nowego ugrupowania czy zorganizowania manifestacji poparcia dla jakiejkolwiek opcji politycznej. Powstała inicjatywa obywatelska na miarę XXI wieku. W erze powszechnego dostępu do Internetu i rozwoju mediów społecznościowych, inicjatywa „NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu" porwała dziesiątki tysięcy osób zgromadzonych wokół jednej idei. I choć rozpoczęła się od protestu na stronie portalu Facebook, to odzew, jaki osiągnęła i wrażenie, jakie wywarła, z pewnością nie pozostaną bez echa. Jeśli tak chętnie odwołujemy się do narodu i nierzadko szafujemy tym słowem we wszelakich manifestach czy oświadczeniach, to inicjatywa "NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu" jest niewątpliwie jednym z jego głosów. Choć nie zostaliśmy wysłuchani, głos naszej inicjatywy został usłyszany. To wszystko dzięki Wam - Polakom, którzy mimo bezprecedensowej w historii Polski i świata sytuacji i dramatu, potrafili zachować rozsądek i powagę; Polakom, którzy nie dali ponieść się niepotrzebnym emocjom i nie poparli nieprzemyślanych i emocjonalnych decyzji. Dziękujemy za Wasze poparcie, ogromne zaangażowanie, chęć i wolę obrony własnego zdania, nawet w tak historycznie trudnym momencie. Dziś pochylamy głowy, wyrażając nasz szacunek dla poległych w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku i apelujemy do wszystkich ludzi, którym teraz lub w przyszłości z woli narodu przyjdzie rządzić Rzeczpospolitą Polską, by decyzje tak złożone i mogące wywołać kontrowersje, zawsze z tym narodem konsultowali.
[b]Gdzie w takim razie będzie w przyszłości pochowany prezydent Lech Wałęsa który ma dużo większe udokumentowane zasługi dla Polski, Europy i świata?????Gdzie będzie w przyszłości pochowany prezydent dwóch kadencji Kwaśniewski?????Gdzie wreszcie będzie pochowany w przyszłości prezydent Jaruzelski????[/b]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
[b]Gdzie w takim razie będzie w przyszłości pochowany prezydent Lech Wałęsa który ma dużo większe udokumentowane zasługi dla Polski, Europy i świata?????Gdzie będzie w przyszłości pochowany prezydent dwóch kadencji Kwaśniewski?????Gdzie wreszcie będzie pochowany w przyszłości prezydent Jaruzelski????[/b]
NA KREMLU , NA KREMLU.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może nie wysyłajmy nikogo na Kreml bo i w Polsce miejsce jest, A co do pochówku na WAWELU to jestem też przeciw. Miał rację Wajda że to podzieli naród, Wawel to nie własność Dziwisza tylko całego narodu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wstyd i hańba.Ludzie Marszalek dał by wam popalic!!!!!!!!!!!!!!!!!Czesc pamięci Parze Prezydenckiej chyle nisko głowę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Też jestem przeciwko pochowaniu Kaczyńskich na Wawelu bo śp. L. Kaczyński na to sobie nie zasłużył jako PREZYDENT RP. Był prezydentem PiS-u, a nie całego NARODU. Jednak decyzja już zapadła i NARÓD nie ma prawa głosu(przykre). Robienie zadymy w tej chwili nic nie pomoże. Krakowianie (o ile wiem) wyjeżdżają z Krakowa. Sądzę, że to jest też protest.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~polka~ napisał:
Może nie wysyłajmy nikogo na Kreml bo i w Polsce miejsce jest, A co do pochówku na WAWELU to jestem też przeciw. Miał rację Wajda że to podzieli naród, Wawel to nie własność Dziwisza tylko całego narodu.
Nie miejsce pochowku tu jest najwazniejsze,tylko tragedia ktora dotknela ten kraj,i kto ponosi za to odpowiedzialnosc.LUDZIE OPAMIETAJCIE SIE. To gdzie ich pochowaja jest sprawa drugorzedna i CELOWO wykorzystywana do podzielenia POLAKOW.ZASTANOWCIE SIE LEPIEJ KOMU MOZE NA TYM ZALEZEC I SKIEROJCIE SWOJ GNIEW W TAMTA STRONE.Inaczej sie sami pozabijacie,a ONI tylko na to czekaja.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~Marek~ napisał:
A dlaczego pewna grupa ludzi uważa, że ma monopol na osądzanie kto jest patriotą czy prawdziwym polakiem? Gdyby ci ludzie nie byli patriotami to nie interesowało by ich gdzie Kaczyński będzie leżał. Ale protestują bo zależy im na tym by symbole narodowe nie były profanowane. By garstka bliżej nieokreślonych osób nie podejmowała decyzji wbrew polakom. Dlaczego ktoś z L. Kaczyńskiego chce na siłę robić bohatera? To osoby które jak ślepe ćmy lecą za okazją by pokazać swoją "pobożność" i "szacunek" i zgadzają się na wszystko co góra zdecydowała są pseudo-patriotami, wypełnieni po brzegi obłudą i hipokryzją. Nie obwiniam tutaj zmarłych obwiniam żyjących którzy z ich śmierci zrobili sobie igrzyska "pobożności". Mam namyśli dziennikarzy którzy nagle wychwalają byłego prezydenta, rząd który udaje, że Kaczyński jest bohaterem, ludzi którzy jednoczą się aż do omdlenia przed pałacem... Zmarli w katastrofie stracili życie, ale gorzej, że wielu ludzi straciło rozumy. A co do jego zasługi w postaci śmierci na służbie: "Tak oto bohater narodowy, największą jego zasługą dla Polski było to, że umarł" - Czy taki obraz chcecie stworzyć? Ps. Zauważcie, że nawet śmierć papieża nie była tak uroczyście obchodzona, a przecież mimo, że nie jestem katolikiem to uważam, że zrobił dla Polski więcej niż tysiąc Kaczyńskich a i człowiekiem był z pewnością lepszym.
No chyba ci styki popaliło: wymieniasz polityków, media, patriotów itd jako tych złych. Mówisz, że garstka zadecydowała, a dlaczego inna garstka ma zadecydować, że nie. A kim że jesteś, aby oceniać patriotów, katolików, bohaterów, omdlewających?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wawel już dawno powinien być zamknięty i nie przyjmować więcej grobów,tak jak mówił Zoll Wawel to nasza wielka święta historia teraz kalana sporami
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
puzon20 napisał:
No chyba ci styki popaliło: wymieniasz polityków, media, patriotów itd jako tych złych. Mówisz, że garstka zadecydowała, a dlaczego inna garstka ma zadecydować, że nie. A kim że jesteś, aby oceniać patriotów, katolików, bohaterów, omdlewających?
Marek ma pełne prawo do wyrażenia swojej opinii. W przeciwieństwie do w/w nie obraża nikogo. I co jest charakterystyczne to elektorat pis-u na wielu forach zieje nienawiścią i nie grzeszy kulturą języka!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NIE napisał:
Wokół inicjatywy „NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu” skupia się w tym momencie ponad 46 000 osób. Wszyscy jesteśmy przejęci tragedią, która dotknęła Polaków, niezależnie od wyznawanych przez nas poglądów i popieranej opcji politycznej. Zginął Prezydent RP - Lech Kaczyński i 95 osób, które udawały się na uroczystości w Katyniu o szczególnym znaczeniu historycznym i symbolicznym. Wobec wszystkich tragicznie zmarłych wyrażamy szacunek, łączymy się w bólu z ich rodzinami oraz osobami, które odczuwają tę wielką stratę. Kiedy we wtorek, 13 kwietnia 2010 r. zakładaliśmy fan page na Faceboooku, aby wyrazić naszą opinię o propozycji (wówczas jeszcze propozycji) pochowania tragicznie zmarłej Pary Prezydenckiej na Wawelu, mieliśmy na celu odniesienie się do kwestii, która jako Polaków głęboko nas dotyka. Wbrew pierwszym sugestiom polityków, hierarchów kościelnych czy komentatorów, by uczcić pamięć Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie, gdzie Pan Prezydent się urodził, przez sporą część życia mieszkał i sprawował władzę jako prezydent stolicy, podjęto inicjatywę, by ciała tragicznie zmarłego Pana Prezydenta i Jego Małżonki złożyć na Wawelu. Nie w Alei Zasłużonych na Powązkach, czy w warszawskiej Archikatedrze św. Jana, gdzie spoczywają inni zasłużeni dla Polski i Polaków. Pragnęliśmy wyrazić nasze zdanie jako ludzi osobiście przejętych sobotnią tragedią, jednak nie znajdujących uzasadnienia dla pochowania Pary Prezydenckiej w tym szczególnym miejscu w Krakowie. I choć zdajemy sobie sprawę, że finalna decyzja dotycząca miejsca pochówku Pary Prezydenckiej nie została zmieniona, to waga i oddźwięk, jakie inicjatywa wywołała, nie pozostaną niezauważone. Setki publikacji w mediach polskich i zagranicznych, niezliczone komentarze, a przede wszystkim ogromne zaangażowanie tysięcy ludzi, którzy solidaryzują się z tą ideą, jasno pokazują, że nasz głos został usłyszany. Choć zewsząd pojawiają się opinie, że stojąc w opozycji do podjętej decyzji o pochowaniu Pary Prezydenckiej na Wawelu, podzieliliśmy Polaków, wiemy, że prawda jest inna. To nie nasz sprzeciw podzielił polski naród – zrobiła to kontrowersyjna, polityczna i podjęta pod wpływem emocji decyzja. I w sprzeciwie tym zjednoczyła się nie tylko grupa „małolatów” czy „wywrotowców”, jak czasem nazywano nas w mediach i nieprzychylnych nam środowiskach, ale zbieżną opinię wyraziły autorytety, których lekceważyć nie wolno i już, w odróżnieniu od naszego głosu, lekceważyć nie śmiano. Respektujemy żałobę narodową, atmosferę zadumy, zdajemy też sobie sprawę, że manifestacja uczuć i poglądów obejdzie się bez sztandarów. Intencją powołania naszej grupy, skupionej na Facebooku, było wyrażenie sprzeciwu wobec decyzji, której geneza nie została klarownie wyjaśniona. A decyzja ta dotyka i przejmuje wszystkich Polaków, którzy nawet w sytuacji ogólnonarodowego uniesienia potrafią pozostać obiektywnymi i krytycznymi, i nie poddawać się emocjom chwili. Mają też prawo ten krytycyzm wyrazić, bo właśnie w tym tkwi esencja demokracji. I ogłoszona w naszym kraju żałoba narodowa tego demokratycznego prawa do posiadania własnego zdania nie zawiesza. Zrzeszający ponad 46 000 osób fan page „NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu” jest jedną z najszybciej rosnących stron w historii Facebooka. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. W ciągu pierwszych 24 godzin od momentu utworzenia „NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu” do tego fan page’a dołączyło blisko 30.000 osób. I wierzymy, że jest to wynikiem zgodności, demokratycznego prawa do wyrażenia własnego zdania, a także obywatelskiego sprzeciwu, a nie woli stworzenia nowego ugrupowania czy zorganizowania manifestacji poparcia dla jakiejkolwiek opcji politycznej. Powstała inicjatywa obywatelska na miarę XXI wieku. W erze powszechnego dostępu do Internetu i rozwoju mediów społecznościowych, inicjatywa „NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu" porwała dziesiątki tysięcy osób zgromadzonych wokół jednej idei. I choć rozpoczęła się od protestu na stronie portalu Facebook, to odzew, jaki osiągnęła i wrażenie, jakie wywarła, z pewnością nie pozostaną bez echa. Jeśli tak chętnie odwołujemy się do narodu i nierzadko szafujemy tym słowem we wszelakich manifestach czy oświadczeniach, to inicjatywa "NIE dla pochowania Kaczyńskich na Wawelu" jest niewątpliwie jednym z jego głosów. Choć nie zostaliśmy wysłuchani, głos naszej inicjatywy został usłyszany. To wszystko dzięki Wam - Polakom, którzy mimo bezprecedensowej w historii Polski i świata sytuacji i dramatu, potrafili zachować rozsądek i powagę; Polakom, którzy nie dali ponieść się niepotrzebnym emocjom i nie poparli nieprzemyślanych i emocjonalnych decyzji. Dziękujemy za Wasze poparcie, ogromne zaangażowanie, chęć i wolę obrony własnego zdania, nawet w tak historycznie trudnym momencie. Dziś pochylamy głowy, wyrażając nasz szacunek dla poległych w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku i apelujemy do wszystkich ludzi, którym teraz lub w przyszłości z woli narodu przyjdzie rządzić Rzeczpospolitą Polską, by decyzje tak złożone i mogące wywołać kontrowersje, zawsze z tym narodem konsultowali.
Szczekajcie, szczekajcie coś z tego zostanie jak mawiał SS Geobels. Psy szczekają a karawana idzie dalej. Ciecie wawelskie nie lepiej pożyczyć tanki od Jaruzela. Bo bronicie Wawelu przed Parą Prezydencką jak Jaruzel socjalizmu. Mając tanki zablokujecie Wawel i trumny przyjadą do Warszawy miasta nieujarzmionego a nie tak jak centusiowo ( extremalnie podnieśli ceny noclegów na czas pogrzebu, sprzedają gratisowe wejściówki na rynek ) galicyjskie zadupie uległe JCKM i Frankowi. Przecież przez całą okupację w centusiowie nie było żadnej akcji zbrojnej a jak było wczesnie powstanie małopolskie to bohater tego regionu Jakub Szela na rozkaz JCKM piłą zrobił porządek z Polakami przcinając wielu na żywca. Sami widzicie wawelskie ciecie, że są metody powstrzymania pogrzebu na Wawelu. Wystarczy wysłąć jedną z w/w metod. Pobieda budiet za wami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
smok napisał:
Wawel już dawno powinien być zamknięty i nie przyjmować więcej grobów,tak jak mówił Zoll Wawel to nasza wielka święta historia teraz kalana sporami
A kto to jest Zoll. To ojciec tego Pana, który napisał prawo lokalowe odrzucone przez Trybunał Konstytucyjny. Lepiej niech doucza syn a nie mówi nam Polakom co mają robić. Dziady w wieku Tego mundrołka biorą różaniec w rękę i na piec. Tam jest Ich miejsce. A homuś noblista zdrajca Polski to odpowiednia osoba mająca grób na Wawelu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety, koniec żałoby i pojednania Te wykrzywione nienawiścią krakowskie gęby pod papieskim oknem w Krakowie. Disco-Polacy. Nowe pokolenie „elyty” III RP, wychowane już nie na Michniku, ale na Wojewódzkim i Paligłupie. Pytanie Olejnik sprzed trzech dni, gdy zapdała decyzja o pochówku na Wawelu "To co koniec żałoby?? " O Bartoszewskim i Michniku nie wspomnę, ich mam nadzieję, spotka to, na co sami pracują...szkoda.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...