Kurator chce im zabrać wnuka, bo ten waży zbyt dużo (wideo)

kurde, patologiom zabierajcie, gdzie dzieci sa glodzone, bite, ponizane, a nie dziadkom za to ze mlody ma apetyt!!! moj synek mierzy 111cm a wazy 18, bo nic jesc nie chce praktycznie, wyglada jak patyk i wiele bym dala zeby wazyl wiecej... pani kurator to chyba juz nie miala sie czego przyczepic, moze sama ma kompleksy na punkcie swojej wagi i dlatego taki wniosek wysunela... 

chyba maja kupca na dzieciaka,obrzydliwe podstawy do odbierania dzieci ,a patologia ma od pieciu do dzisienciu ,zasilki dostaja ,oczywiscie nic z tych pieniedzy dzieci nie maja tylko pseudorodzice i niby wszystko jest fajnie ,a dziadkowie sie staraja zeby wnuk mial jak najlepiej,gdzie jest problem 

Wydaje mi się , że osoba podejmująca takie decyzje powinna zostać przebadana pod każdym ale dosłownie każdym względem , Zacząć należy od głowy poprzez wszystkie organy zewnętrzne jak i wewnętrzne a zakończyć na ogólnej ocenie potrzeb i spełnienia . Być może  kurator ma problemy z sobą i szuka rozwiązania , a więc należy sprawdzić czy w dzieciństwie nie miał zrobionych kilku zdjęć właśnie będąc przy takiej tuszy , a może było odwrotnie i wyglądał ja dzieci na zdjęciach z obozów. Może trzeba sprawdzić wielkość i rozmiar narządów czy aby czasem nie są zbyt małe / a może zbyt duże /w stosunku do średniej jaka została przyjęta w naszym kraju . Jest jeszcze wiele innych możliwości sprawdzenia kuratora w stosunku do innych obywateli .Mam prośbę do dziadków aby opisali wygląd tego kuratora,a tak na marginesie to niedługo będą nas z urzędu pozbawiać praw za wygląd . wypowiedz , i wiele innych rzeczy 

Miłością tzn chipsami i colą, bo dziecko chce, to musi dostać, też można skrzywdzić. Jeżeli dzieci mają racjonalne żywienie, to nawet uwarunkowania genetyczne nie spowodują tycia. A w kwestii odebrania dziecka od kochających je dziadków ... no cóż, nóż się w kieszeni otwiera. To powinna być raczej forma pomocy, np, skierowanie do dietetyka, lub na badania wskazujące przyczynę tycia dziecka, a nie od razu skazywanie. Nie jesteśmy w chinach, czy nawet Norwegii. Powinno się liczyć uczucie i więzi rodzinne, a nie kompleksy jednej osoby, która w młodości marzyła o posiadaniu lalki Barbie.

Tak szczęśliwe,wesołe dziecko obdarzone ciepłem i ogromną miłością dziadków,emocjonalnie związane z bliskimi mu osobami pozbawić tego co dla właściwego rozwoju najpotrzebniejsze. Co za głupota i bezduszność urzędnicza,czy ludzie zaczną w końcu myśleć-kurator do lekarza jeśli nie jest za późno?!!! Dziecko urocze,zadbane,uwielbiam takie grubaski. :) Dziadkowie zapewne zrobią wszystko by chłopczyk pozostał z nimi,a ja życzę pomyślnego zakończenia sprawy.