Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Kwiatki "Miasta Inspiracji". List Czytelnika o Lublinie

Utworzony przez ., 30 lipca 2012 r. o 12:58
Okolice dworca kolejowego to teren zaniedbany, zdegradowany i dodatkowo bardzo niebezpieczny.To zaprzeczenie przenależności do UE. Wystarczy pojechać na Ukrainę aby zobaczyć jak powinien wyglądać dworzec i jego otoczenie.Identyczna sytuacja jest na dworcu PKS. Wszyscy wiedza, i nikt nic nie robi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O ile jeszcze z dworcem się zgodzę, z menelami korzystającymi ochoczo z komunikacji miejskiej za nasze pieniądze, to już fragment:
Czwarty kwiatek – Zmiana nazwy ul. Krańcowej na ul. Dywizjonu 303.
...trochę mnie dziwi. Może ja o czymś nie wiem, może żyje w błogiej nieświadomości jednak myślałem, że ul. Dywizjonu 303 to jedynie tak ciekawie nazwane przedłużenie ulicy Krańcowe, a nie żadna jej zmiana. Eh.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jezeli chodzi o nazwe ulicy Dywizjonu 303 to nie jest to chec zablysniecia natomiast wymog, poniewaz gdyby Pan zechcial sie zaglebic dlaczego wlasnie nie Krancowa a Dywizjonow dowedzialby sie ze ul. Krancowa juz jest i jest ona rownolegla do Dywizjonow i łączy się z Kunickiego i dlatego mamy Dywizjonow. A autor tego tekstu do gazety rowniez moglby wczesniej sprawdzic takie rzeczy a nie pisze cokolwiek. No coz stąd tez mamy kwiatki w Lublinie. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Taka prawda, podpisuje się pod tym rękami i nogami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I to ma być ta nowa jakość portalu? Za takie coś to raczej nie będziecie żądać pieniędzy? Co mnie obchodzą wypociny jakiegoś gościa, który pewnie jest dumny, że jakoś tam zaistniał. Tylko po co to dajecie? Naprawdę nie ma o czym pisać? Myślę, że kilka tysięcy osób stało dziś rano w korku na Kraśnickiej, bo był wypadek. Wy nawet nie pofatygowaliście się tam. A o tym ludzie pewnie chcieliby przeczytać. Jakiś czytenik coś wam przysłał, pyknął fotę, wy to opublikowaliście i sprawa załatwiona. Tyle, że z dziennikarstem ma to niewiele wspólnego. Może nazwijcie wasz portal nie www.dziennikwschodni.pl tylko www.piszcochcesz.pl
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pan Tadeusz [brzmi dumnie i historycznie] zauważył bolączkę mieszkańców tego miasta inspiracji w sposób właściwy. Jako mieszkaniec naszego miasta, z całym szacunkiem potwierdzam spostrzeżenia zawarte w treści listu. Dworzeć PKP to nic innego jak wylęgarnia "żulerni". Wymioty i robita prytka na przystanku końcowym 34 to standard. Śpiący zaszczaniec na ławeczce przystanku to widok prawie codzienny. Ani Sokiści, ani SM się tym nie interesują, nie ingerują ... być może to dawni ich koledzy po fachu, którzy stracili pracę ? Okolice placu Bychawskiego Tu trzeba by poemat napisać. Przystanek w kierunku Abramowic, zgodnie z nazwą szpitala, idealnie oddaje sens tych oczekujących na nim ... kierunek psychiatryk. Nie piszę o pasażerach oczekujących na autobus, a na tych polujących. Grupki łysych, patrzących z pode łba na torebki, łańcuszki. Czarnowłosa mieszkanka z okolicznej kamienicy pijąca piwo na schodach sklepu z oświetleniem. Rozlana butelka pobite szkło i wymioty na buty przechodzących ..... Idźmy dalej - kierunek 1 maja. Wyklęta i umarła. Pozostawiona na wyginięcie... Nie ta część do dworca, a odwroty kierunek. Ten na północ, do centum. Ostoja banku PeKaO S.A. i tego drugiego ... Wejście w tą mroczną część w celu skorzystania z bankomatu wymusza na nas umiejętność oglądania się za siebie. Trzymania telefonu w głębokiej kieszeni a wizyte przy bankomatach lepiej ograniczyć do wypłaty 20 zł. Mniejsza strata w chwili powrotu do ludzkości [ czyt. powrót do auta lub normalnych ulic]. Przejdźmy, o ile nam się uda, na drugą stronę wiaduktu kolejowego przy Kunickiego. Zbliżając się do Skośnej miniemy kilka grupek nudzącej się młodzierzy, polującej na "beja" lub tzw "dziesionę" [ slang więzienny oznaczający strzał w twarz i ucieczkę z Twoim portfelem]. Gdy zagłębimy sie dalej w okolice "KRUKA" vel Kruczkowskiego, Mickiewicza, Zemborzycka - sklala problemu narasta. MOŻE DLATEGO DZIELNICA nazywa się DZIESIĄTA ? Jeśli zainspirowany pan Tadeusz, z obawy o swoje zdrowie, życie lub majątek, zmieniłby kierunek spaceru w innym kierunku, nic lepszego go nie spotka. Radzę omijać ul. Zamojską. W związku z tym, że wielokrotnie widziałem tam różne akcje, napady i wybijanie szyb w autach, opowieść trzeba by kontynuować w odrębnym poemacie :/ A WIĘC ? Gdzie można spobodnie i spokojnie iść pieszo od dworca PKP z tobołkami, torebkami czy ... No ukradną wszystko. Gdzie ? NIGDZIE !! Krochmalna to Lubelski Czernobyl. Istnieją obawy, że albo zostaniemy napromieniowani, albo wyjdziemy z niej czarni od sadzy, kurzu, brudu ... lub także na nas napadną na 2 kilometrze. PARK LUDOWY - ... czasy spacerów matek z dziećmi chyba już przeminął w latach 90-tych. Konkluzja - jedyną opcją jest przeniesienie dworca PKP w inne rejony hahaha ........to nie żart Tomek B.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Autorze-Czytelniku Tadeuszu! Gratuluję spostrzegawczości (szczególnie w tym co już się w Lublinie zmieniło) oraz wiedzy (tutaj szczególnie w znajomości powstawania ulic i ich nazw). Ale proszę - już się więcej nie "inspiruj".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z tą inspiracją to miasto Lublin wali wielką ścieme na pokaz w mediach. Mieszkam tu 40-lat i jakoś nic mnie w tym miescie nie inspiruje. Gdzie człowiek nie pujdzie to syf ,kiła i mogiła. Mam rodzine na wsi ( farncuska wieś na wschodzie Francji). Tam też dotało Google z kamerą. Nie trzeba komentować. Lublin przy tej wiosce wygląda jak wysypisko śmieci w Rokitnie. Nóż się w kieszeni sam otwiera. Z drugiej strony patrząc polacy to taki naród ,który jak nie ma bata na du..pi to się rozbetwia i robi z siebie pośmiewisko. Warcholstwo i wyluzowanie przerasta nad zdrowym rozsądkiem i mysleniem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Takich listów powinno być jak najwięcej, może wreszcie ruszą się odpowiednie służby takie jak na przykład Straż Miejska i zmuszą właścicieli do uprzątnięcia i zabezpieczenia swojego terenu. Można za opieszałość karać mandatami lub zlecić odpowiedniej firmie uprzątnięcie i obciążyć wszystkimi kosztami właściciela. Przy okazji dorzucę jeszcze jeden kwiatek, ulica Śniadeckiego przy skrzyżowaniu z Zemborzycką powstaje wysypisko śmieci na rtawniku. Przy tym trawniku, wzdłuż posesji porastają potężne krzaki dodatkowo zasłaniające całkowicie latarnię. Problem zgłaszałem do Straży Miejskiej telefonicznie i pisemnie do Prezydenta w maju tego roku i co ? i nic !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Człowiek prawdę napisał ,przykre to dla mnie ale takie są fakty ,że ci co rządzą tym miastem to towarzystwo które kocha brud i smród
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja mam pytanie do Redakcji - po co w ogóle zajmujecie się takimi listami i drukujecie je? Wcześniej był facet z Poznania, który chciał zwrotu kosztów, bo Lubelszczyzna w remontach. Pisaniem na ten temat wspieracie roszczeniową i czepialską postawę ludzi. Przyczyniacie się także do mnożenia złości w polskim Internecie, a tego już jest wystarczająco dużo. Ludzie w komentarzach poniżej takiego "artykułu", odpowiadają na błędy w tych listach, a ja - pewnie naiwnie - sądziłam, że praca dziennikarza polega także na sprawdzeniu tematu. Zamiast wzmacniać, w lublinianach, pozytywny obraz miasta, przypominacie o tym, że nie wszystko jest idealnie, a to przecież wiemy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do Czytelnika Tadeusza: Miasto musiało zmienić nazwę części ulicy Krańcowej na Dywizjonu 303, ponieważ w tamtym miejscu, równolegle biegnie już ulica Krańcowa, więc nie mogły by być dwie różne ulice z tą samą nazwą, polecam openstreetmap i zobaczyć sobie na własne oczy, pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kluseczek napisał:
Jezeli chodzi o nazwe ulicy Dywizjonu 303 to nie jest to chec zablysniecia natomiast wymog, poniewaz gdyby Pan zechcial sie zaglebic dlaczego wlasnie nie Krancowa a Dywizjonow dowedzialby sie ze ul. Krancowa juz jest i jest ona rownolegla do Dywizjonow i łączy się z Kunickiego i dlatego mamy Dywizjonow.
W momencie otwarcia całe przedłużenie miało nazwę Krańcowa, ale ktoś zauważył, że Krańcowa jestr obok i na siłę wymyślono nazwę Dywizjonu 303. W miejscu, gdzie przedłużenie Krańcowej łączy się z Kunickiego jest ul. Szańcowa i nie wiadomo dlaczego przedłużenie otrzymało nową nazwę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
moto-on napisał:
Z tą inspiracją to miasto Lublin wali wielką ścieme na pokaz w mediach. Mieszkam tu 40-lat i jakoś nic mnie w tym miescie nie inspiruje. Gdzie człowiek nie pujdzie to syf ,kiła i mogiła. Mam rodzine na wsi ( farncuska wieś na wschodzie Francji). Tam też dotało Google z kamerą. Nie trzeba komentować. Lublin przy tej wiosce wygląda jak wysypisko śmieci w Rokitnie. Nóż się w kieszeni sam otwiera. Z drugiej strony patrząc polacy to taki naród ,który jak nie ma bata na du..pi to się rozbetwia i robi z siebie pośmiewisko. Warcholstwo i wyluzowanie przerasta nad zdrowym rozsądkiem i mysleniem.
To jedź na tą francuską wieś, gdzie jest tak cudnie. Ja osobiście takiego syfu jak we Francji i Włószech nie widziałem jeszcze. Typowe dla południowców jest opróżnianie popielniczek na skrzyżowaniu, jak jest czerwone światło. Fajne są też zamieszki kilka razy w roku na tle rasowym we Francji. A może chciałbyś też pochwalić ten kraj za znajomość języków obcych przez samych Francuzó. Poza francuskim to próżno szukać. Więc nie pier*** jak tam jest fajnie. A że cię w Lublinie nic nie inspirue, to mnie nie dziwi. Tylko nieuk i matoł jak ty pisze "pujdzie". Takiś sam analfabeta, jak te żabojady, którzy nawet nie wiedzą, jaka jest stolkica Polski. Bo jaka jest stolica Francji to wiedzą u nas już przedszkolaki. Alke poziom wiedzy Francuzów czy Włochów to osobny temat.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani Agato nie wiem, ile Pani ma lat i czym się Pani zajmuje, ale niech mi Pani wierzy, że oczekiwania w mieście remontów, jezdni bez dziur, chodników na których sobie człowiek nie wykręci nóg, czystości wszędzie, a juz w szczególności w miejscach, które każdy przyjezdny widzi w pierwszej kolejności, czyli na i przy dworcach oraz ich okolicach nie są postawą roszczeniową wobec człowieka, który uznał siebie za odpowiedniego do kandydowania na prezydenta miasta oraz w stosunku do samorządu. To jest prawo każdego mieszkańca, który płaci podatki i każdego mieszkańca, któremu się coś obiecuje. Ludzie cieszą się i są dumni, gdy coś jest zadbane, gdy miasto kwitnie, gdy przybywa miejsc pracy, gdy pracę dostaje się ze względu na kwalifikacje i doświadczenie zawodowe. Pani jednak chyba woli, aby ludzie byli zakłamani? Czasami stwierdzenie faktu bywa inspiracją dla władz, ale tylko czasami i tylko wobec niektórych. Niestety lubelskich władz to nie dotyczy. Oni są ponad to. Chwalą sami siebie i naszych pochwał nawet by nie zauważyli, tak jak nie dostrzegają słów krytyki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
maro napisał:
To jedź na tą francuską wieś, gdzie jest tak cudnie. Ja osobiście takiego syfu jak we Francji i Włószech nie widziałem jeszcze. Typowe dla południowców jest opróżnianie popielniczek na skrzyżowaniu, jak jest czerwone światło.Fajne są też zamieszki kilka razy w roku na tle rasowym we Francji. A może chciałbyś też pochwalić ten kraj za znajomość języków obcych przez samych Francuzó. Poza francuskim to próżno szukać. Więc nie pier*** jak tam jest fajnie. A że cię w Lublinie nic nie inspirue, to mnie nie dziwi. Tylko nieuk i matoł jak ty pisze "pujdzie". Takiś sam analfabeta, jak te żabojady, którzy nawet nie wiedzą, jaka jest stolkica Polski. Bo jaka jest stolica Francji to wiedzą u nas już przedszkolaki. Alke poziom wiedzy Francuzów czy Włochów to osobny temat.
- sporo w tym racji, ale to, że gdzieś jest syf nie oznacza, że i u nas mamy się z tego cieszyć. Polacy nigdy siebie nie doceniali, ale o to to już dba władza i media. Ciagle słyszymy co powinniśmy w sobie zmienić, aby świat nas polubił. A przyznam szczerze, że w głębokim poważaniu mam to, aby cały świat nas kochał. My uczymy się języków. We własnym kraju, aby dostać pracę musimy znać jakiś język obcy, chociaż nie jest on potrzebny do danej pracy. Wychodzę z założenia, że skoro z mojej strony jest ładnie mówić w języku kraju, do którego przybywam, to obowiązuje to dwie strony. Co do poziomu wiedzy, to jeszcze trochę i będziemy takimi sami ignorantami jak ci Francuzi, czy Włosi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Agata napisał:
... Pisaniem na ten temat wspieracie roszczeniową i czepialską postawę ludzi... .Zamiast wzmacniać, w lublinianach, pozytywny obraz miasta, przypominacie o tym, że nie wszystko jest idealnie, a to przecież wiemy.
Chęć życia w czystym i przyjaznym mieście - postawa roszczeniowa i czepialska, Pozytywny obraz miasta - widoczny chyba tylko w budynku na Pl. Łokietka. Takie pytanie na marginesie - Pani Agata to może z jakiegoś Wydziału Zaklinania Rzeczywistości UM Lublin czy innej jedynie słusznej firmy konsultingowej od nazw dziwnych w mieście Lublinie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://s10.postimage.org/cqzbzxls8/P0851_17_07_12.jpg Królewska/Wyszyńskiego - królewski widok
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ul. Dywizjonu 303 to nowa ulica, Krańcowa jest jej przedłużeniem w kierunku Męczenników Majdanka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
http://s10.postimage...51_17_07_12.jpg Królewska/Wyszyńskiego - królewski widok
http://img207.images...oinspiracji.png google street lublin przystanek gazowa w kierunku krochmalnej miasto inspiracji
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...