Laptopy dla radnych po 4 179 zł. Do czytania dokumentów

jak zwykle trafne ulokowanie pieniedzy. ludzie co tu sie wyprawia! co z ta Polska?! jak tak dalej pojdzie to nie bedzie Polski ;(

Laptopy do czytania dokumentów za takie pieniądze.. to jakiś chory dowcip. Normalny laptop sprawdzający się jako biurowy można kupić już za jakieś 1300zł, a nie 4200zł.

Auto tego artykułu opanował matematyke na poziomie podstawówki. 33 laptopy po 4179 zł rzeczywiście daje kwote 137,9 tys. Natomiast 15 komputerów stacjonarnych dostawca chyba nie dorzucił za darmo

Komputer o takich parametrach, w dodatku przy takiej ilości można kupić już za 1500 zł z Windows 7. Pewnie UM zafundował swoim urzędasom Photoshopa w zestawie żeby fotki na NK mogli obrobić. Kiedy w tym miastem będą zarządzać normalni ludzie?

Tak to jest jak "rządzi" nami banda złodziei. Idiotami to oni nie są. No i jeszcze ta dyskryminacja: dla kobiet mniejsze! Baby to jednak głupie są.

I tacy ludzie nami rządzą. Dziwicie się że w tym mieście jest taki burdel? Bo ja już zupełnie nie.

Ilosc laptopow jest dopasowana do obecnej kadencji, a w nastepnej kadencji? Jesli podzial zmieni sie? Czy mam rozumiec ze my podatnicy zrobilismy kolejny prezent urzednikom, bo nie dostal go sluzbowo tylko prywatnie.

Piotr napisał:

Pewnie UM zafundował swoim urzędasom Photoshopa w zestawie żeby fotki na NK mogli obrobić.

Jakim swoim? Przecież to Ty ich wybierałeś na jesieni. Zapomniałeś?

Cieszy mnie rozsądna wypowiedz tego Wojciechowskiego, toż to chyba oczywiste, że jak się pracuje w takim urzędniczym charakterze to trzeba mieć jakiegoś kompa. Jak do tej pory nie ma to i oznacza to, że z choinki sie urwałał i nic do do pracy nie zmusi. Wcześniej bym sprawdził, czy wogóle potrafi taki radny podstawowe operacje zrobić na byle jakim kompie (a z tym jest słabiutko) i w finale dzieciaki sobie bajeczki oglądają na takim sprzęcie za nasze pieniadze. Marszałku! interweniuj, przekaż komputery tym, którzy ich potrzebują.

Proponuję jeszcze lektyki dla każdego z osobna. Komuś tu się pomyliła odwaga z odważnikami....

Problem w tym ,że na prywatnym komputerze nie może być plików "urzędowych".Podobnie jak z firmy można wynosić dokumenty tylko w ściśle określonych przypadakach.Czy są to bzdurne procedury-może i tak ,ale nie mnie o tym rozsądzać!

Tu nie chodzi o to czy potrzebne czy nie. Tu chodzi tylko o kasę. Racja, taki komp to wydatek 1300 zł. A jak ktoś kupuje za 4000 zł to sprawa do CBA. Jak mamy oszczędzać jak taki bezmózg wydaje bezzasadnie pieniądze, państwowe pieniądze. No chyba, że miał dług wzięczności do spłacenia. Za jakąś np. przychodnię czy coś... No to wtedy go tłumaczy, nieprawda?

Gratuluję osobie, która organizowała postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego. Ciekawe kryterium najniższej ceny, prawda? Spójrzcie na parametry: 4 GB RAM-u i tylko (!) 320 GB dysku. Za takie pieniądze!!! Interes życia. Niech sobie kierownik zamawiającego wpisze w CV jaki interes życia zrobił. Co do samych komputerów do pracy, w tym urzędzie nie widzę problemów. To są zwykłe narzędzie, które mają poprawić efektywność działań (jeśli jest taka potrzeba). Za jakiś czas pewnie będziemy mieli owoce tego zakupu. Trzymam kciuki za radnych!

No i ma marszałek problem,bo trzeba zorganizowac i opłacić kurs obsługi laptopów dla członków PSL.!A także musi zatrudnić dodatkowe osoby do aktualizacji materiałów,bo zmieniaja się rownież podczas sesji!Obawiam się ,że zanim wdroży to kadencja minie!Ale cóż to go obchodzi to za pieniądze podatników!CzŁonkowie zarządu podczas turystyki samochodowej/służbowymi/będzie mieć zajęcie:np-jak przebiega udój krów ,albo ilu zmarłych pochowano itd,itp.

Musimy zrozumieć jedno!Każda "władza" jest po to ,by robić prosty lud Boży w ciula i nazywa to demokracją!Trafiają się odważni , a może szaleńcy którzy rzeczywiście chcą coś zrobić ,jak chociażby obecny Pan Prezydent Lublina.Jednak macki "różnych grup interesów" co najwyżej pozwolą na odrobinkę swobody.....!!!

Nikodem Dyzma napisał:

Tu nie chodzi o to czy potrzebne czy nie....

Litości, będziesz zadowolony jak wywalą kasę na 100 kompów po 1300zł nikomu niepotrzebnych? Potrzeb jest całe stado, a pieniądze wydaje się na pizdrygałki.

Ciekawe czy niejaki Pan Wojciechowski odmowil przyjecia laptopa skoro niby ma swoj... Coz, krowa ktora duzo ryczy...