Łęczna > Motocyklista zginął na miejscu, piesza ciężko ranna

powiem krótko DOBRZE ŻE ZGINOŁ bo godyby potrącił mi kogoś bliskiego sam bym go zabił... tacy ..... (nie ma w polskim słowniku takiego słowa aby okreść to gówno) niech się sami eliminują ale jak mordują przypadkowego człowieka zasługują właśnie na to .

Jednak może właśnie spójrz do słownika ortograficznego !!

Nie życz nikomu ,co Tobie nie miłe.....Może ten człowiek miał awarię motocykla....Jego spotkała najwyższa kara _śmierć,ale pozostali jego bliscy ,którzy są w rozpaczy.Nie zawsze jazda motorem ,kończąca się wypadkiem śmiertelnym ,jest przyczyną jazdy brawurowej.Owszem ,widzę nieraz młodych motocyklistów ,jak szaleją na motorach,aż ciarki przechodzą i zastanawiam się,czy oby na pewno dojadą do celu.Faktem jest ,że gdy sami zginą ,to jest inaczej ,niż pociągają za sobą niewinne ofiary,ale nie można nikomu żle życzyć.....

A Ja Ci odpowiem krotko jestes gnuj dziad,frajer i kompletny deb*** jak tak piszesz.Nie masz jaj zeby jezdzic motocyklem.Zyczysz ludziom smierci Ja tobie terz zycze milo Ci?... PS.Wyrazy wspólczucia dla rodziny tego chłopaka.

dualis napisał:

Nie życz nikomu ,co Tobie nie miłe.....Może ten człowiek miał awarię motocykla....Jego spotkała najwyższa kara _śmierć,ale pozostali jego bliscy ,którzy są w rozpaczy.Nie zawsze jazda motorem ,kończąca się wypadkiem śmiertelnym ,jest przyczyną jazdy brawurowej.Owszem ,widzę nieraz młodych motocyklistów ,jak szaleją na motorach,aż ciarki przechodzą i zastanawiam się,czy oby na pewno dojadą do celu.Faktem jest ,że gdy sami zginą ,to jest inaczej ,niż pociągają za sobą niewinne ofiary,ale nie można nikomu żle życzyć.....

No właśnie wydaje mi się, że jesteś jeszcze gorszy bo najpierw sam piszesz aby nikomu nie życzyć śmierci a późnienj sam życzsz tego samego. oby to własnie ciebie nie spotkało na ulicy co ta kobietę.....--- obłudniku. Ja z kolei współczuję rodzinie tej potronconej kobiecie i jej samej, która jest w ciężkim satnie prżzz tego wariata i co tu dużo mówić mordercy

Nawet jakby miał awarię motocykla to przy 50 km/h nikomu by się nic nie stało, słyszałeś pewnie, że jadąc nie zgodnie z przepisami a tym bardzie w obszarze zabudowanym tj. przekraczając dozwoloną prędkość i to znacznie stajesz się potencjalnym zabójcą niewinnych ludzi i tak jesteś sądzony jeśli przeżyjesz. Za nieumyślne spowodowanie śmierci czyli pozbawienie życia drugiego człowieka. ROZUMIESZ TO JEDEN Z DRUGIM. Piszę to do deb***i na motorach i nie tylko…………

17-letnie dziecko i motor - nic dobrego z tego nie wynikło

tam jest 30 km/h

zgadzam się "dzieci i motor to nic dobrego" to jak by dać nóż psychicznie choremu, który okaleczy siebie i innych. A tak na marginesie prawo jazdy kategorii A powinno się dawać ludziom po dogłębnej analizie testów psychologiczych i posiadającym co najmniej jedno dziecko

Za tego gnoja komornik powinien ściągać z jego rodziny na rentę dla tej niewinnej dziewczyny!

jak by zginął ktos wasz bliski byscie tak nie pisali. Zelek :*[*] zawsze niuniek ........

Powiem tak - nie życzę nikomu źle i Wy też nie życzcie. Koleś zapłacił za swoją głupotę najwyższą cenę. Każda śmierć jest dla kogoś stratą i trudno się temu dziwić. Jednak mi nie żal tego człowieka - poniósł okrutne konsekwencje swoich czynów, ale podkreślam - nie znałem go. Najbardziej boli mnie, że taki brak odpowiedzialności dotyka niewinnych ludzi - tak jak ta 27-latkę. Szczególnie boli mnie to, ponieważ sam często chodzę tym chodnikiem i pomyślałem sobie, że mogło to spotkać każdego łącznie ze mną. Że tak powiem - tą ulicą można jechać z dozwoloną prędkością 30 km/h. (Albo 40.. nie jestem pewien.) Przy takiej prędkości zarówno motocyklista jak i piesza doznaliby co najwyżej lekkich złamań. Poza tym - nawierzchnia na tej jezdni woła o pomstę do nieba i jechanie tam więcej niż 50-60 km/h grozi zerwaniem zawieszenia w samochodzie. Biorąc pod uwagę skutki wypadku, można sądzić, że prędkość była znacznie większa. Mam nadzieję, że nastąpią zmiany w prawie ograniczające prowadzenie ścigaczy ludziom do wieku co najmniej 20 lat. 17 lat + ścigacz?? Przecież to jakiś absurd. Też kiedyś byłem w takim wieku i wiem, że za przeproszeniem, g** ma się wtedy w głowie, choć uważa się, że jest inaczej.

http://www.e-leczna.pl/index.php?option=co...54&Itemid=1

Widze ze standard polaka musi byc zachowany. Jeden zle zyczy drugiemu, motocyklisci to deb***e, nikt nie zna przyczyny a gada, g...no wie o motocyklach a pisze ze na pewno zap.... tym "scigaczem". Dajcie sobie spokoj, jak bedziecie wiedzieli dlaczego sie wywrocil to dopiero piszcie. Ten "scigacz" to ma az 125ccm pojemnosci (Cagiva Mito), jadac nim to moze poniesc tylko fajtazja bo nie moc ani predkosc. Nie mozna tez pisac ze 17 lat i motocykl to mieszanka wybuchowa bo niejeden mlodszy od was jezdzi duuzo lepiej, motocyklem badz samochodem. A ze zdarzylo sie nieszczescie i oberwala niewinna kobieta to nik na to nic nie poradzi, znalazla sie w niewlasciwym miejscu w niewlasciwym czasie. Czasem na lyzwach albo rowerze sie zderza, ktorys walnie glowa i nieprzytomny ... z tym ze nikt nie napisze ze to wariaci, dawcy organow albo jakies inne deb***e. Tak ze panie i panowie troche szacunku wobec siebie (zywych i zmarlych) i spusccie sobie cisnienie bo nie wiecie co wam pisane!

Wiem tyle - jakby jechał dozwoloną prędkością, to nikt by nie ucierpiał, a przynajmniej nie do tego stopnia. Stwierdzenie tego faktu skłania mnie do przypuszczenia, że skoro przekroczył prędkość, to wina leży w większości po stronie motocyklisty. Nie wygłaszam jednoznacznych osądów - poczekam na ustalenia Policji. Wszystko co do tej pory napisałem oparte jest na prawdopodobieństwie i subiektywnej ocenie skutków. Nie mówię też, że wszyscy motocykliści to deb***e - znam ludzi, którzy bardzo dobrze prowadzą te pojazdy. I nie mówię, że nie ma dobrych młodych kierowców. Statystyki mówią jednak co innego - najwięcej wypadków powodowanych jest przez młodych kierowców (ca 20 lat). Może jest to spowodowane mentalnością w tym wieku, brakiem poczucia odpowiedzialności, brakiem doświadczenia... Ale taka jest natura. A motocykle są taką kategorią pojazdów, których dotyczy szczególna odpowiedzialność. Uważam, że motocykl i wiek <18 lat nie niesie za sobą niczego dobrego.

ujj napisał:

zgadzam się "dzieci i motor to nic dobrego" to jak by dać nóż psychicznie choremu, który okaleczy siebie i innych. A tak na marginesie prawo jazdy kategorii A powinno się dawać ludziom po dogłębnej analizie testów psychologiczych i posiadającym co najmniej jedno dziecko

Ej słuchajcie jako jedyna jechałam wtedy z chłopakiem i to się stało przy nas.widziałam dokładnie jak to się stało.Ten chłopaczek miał lekko 100 na liczniku i złapał studzienke kanalizacyjną..I dlatego zaczeło go miotać...I to tą najbardziej wysuniętą do góry.... Poza tym tam jest 30 a nie 100.... Szkoda mi jego rodziców... I tej kobiety która niczemu nie jest winna... Bo ona tylko szła chodnikiem... Tylko ze chłopaczek miał całe życie przed sobą... Za nami nie jechał nikt... A za nim też było pusto jechalismy tylko my z naprzeciwka jego...

dualis napisał:

Może ten człowiek miał awarię motocykla ..

idioto i mrozpędził się do takiej wielkiej szybkości gdzie obowiązuje 30km/h

nikt napisał:

powiem krótko DOBRZE ŻE ZGINOŁ

I tak powinien kończyc każdy szczyl co nie umie jeździć ai przekracza prędkość

Popatrzcie ku*** na siebie DOROŚLI LUDZIE... Każdy potrafi tak napisać o kimś nie znajomym.. jakby ktoś z Twojej rodziny miał krakse przz własną głupote to byś nawet mordą nie kłapał... co że miał 17 lat.. to nie ma nic do rzeczy ile kto ma lat.. niektórzy młodsi lepiej jeżdzą od Was.. Zobacz statystyki wypadków później pojedź tam i zobacz jaka jest powierzchnia asfaltowa.. najlepiej jest dać znak 30 i mieć w du*** to że można tam urwać miske olejową albo coś w tym rodzaju... nikt się nie dowie nigdy ile naprawde jechał i co było przyczyną bo jak jest ktoś młody to najlepiej że zapier***ał BÓG wie ile!!!! czego nikt nie komentuje wypadków starszych osób bo są doświadczeni??? GÓWNO PRAWDA jeżdzą tak hujowo że szok... powinni im zrobić kurs od nowa jak ktoś ma prawo jazdy dłużej niż 20 lat.. myśle żę 80% by nie zdała testów a co mówić jazdy jak mieli prawo jazdy za pare jajek... w Łęcznej na każdej hujowej drodze i nie tylko u Nas stoi ograniczenie bo tak najłatwiej.. jakby droga była dobra to nic by sie nie stało bo by się rozpędził i tyle by miał frajdy bo by nic mu tej jazdy nie komplikowało, żadna studzienka która wystaje z 10 cm od asfaltu. na tym odcinku myśle ze by zliczył około 60 studzienek od zakrętu do lasu i teraz pytanie po co to komu na drodze?? pewnie po to że tak było łatwiej i szybciej... teraz mi powiedz jeden z piędziesiątym o co chodzi dziecko i motor ze co to niby mieszanka wybuchowa?? moge pokazać Ci 10 latka jak jeżdzi na crossie to by Ci oczy dupą wyszły że to możliwe.. daje sobie ręke obciąć że nikt z Was nie jeżdzi tyle co na znaku nadrukowali bo przepisy w polsce są chore i będą gorsze.. po co stawiają fotoradar jedek obok drugiego?? jest ich bardzo dużo coś około 300 albo 400 a ponad 100 wkładów do nich.. wiem że Łęczyńska policja oddałą swój fotoradar który często stał obok cmentarza i w brzezinach do chełma bo im bardziej potrzebny a ten w strone LBN działał tylko na początku a teraz już nie błyska.. polska porywa się na coś co jest nie możliwe do zrealizowania... aha i powiedz mi dlaczego trzeba mieć dziecko żeby dostać prawko na motor??? z Twojej wypowiedzi wynika że ksiądz albo ktoś kto jest nie płodny musi adoptować dziecko (pomijając księdza) żeby spełnić swoje marzenie i usiąść na motocykl?? zastanów się co mówisz a potem pisz.. Bez Poważania misiek