List: Nowe autobusy w Lublinie jeżdżą po dziurawych drogach

...jakby sie chciało to do KUL-u nawet by sie dodatkowy pas dla autobusów zmieścił (zamist tego "pięknego" żywopłotu) ale sie nie chce.

tego czytelnika powinni zatrudnic w miejsce obiboka Krawczyka. Widać, że niektórym naprawdę się chce uczynić Lublin lepszym - szkoda, ze na ogół mieszkańcom a nie urzędasom w ratuszu

Może jeszcze bezkolizyjny węzeł tam wybudować? Skrajne pasy oowinny być buspasami, tylko w ten soosób po przebudowie uda się zniechęcić ludzi do pchania się samochodami do centrum, rozjeżdżania chodników i trawników. Z takim myśleniem jak osobnik wyżej za kilka lat obudzimy się w jeszcze bardziej zakorkowanej asfaltowo-betonowej rzeczywistości. Natomiast zgoda co do potrzeby jak najszybszej przebudowy Racławickich - ale tylko z użyciem wysokiej jakości materiałów: kamienne krawężniki, starannie zaprojektiwana i pielęgnowana zieleń, płyty chodnikowe np. jak te na Długosza, a najlepiej kamienne, asfaltowa ścieżka rowerowa. A najleoiej wysłać urzędnków i projektantów do Warszawy i kazać im skopiować rozwiązania z Al. Ujazdowskich.

Te nowe trolebusy Solaris za 10 lat będą już tylko wpomnieniem. Trwałość i jakość wykonania nigdy nie dorówna trwałości tym starym Jelczom, które pomimo ukończenia 20 lat, lepiej sprawują się niż nowe Solarisy - telepiące się kabiny kierowcy poupychane szmatami. To samo tyczy się Autosanów gdzie fabryka "testuje" na lubelskiej komunikacji nową konstrukcję autobusu.

Andrzejj napisał:

Może jeszcze bezkolizyjny węzeł tam wybudować? Skrajne pasy oowinny być buspasami, tylko w ten soosób po przebudowie uda się zniechęcić ludzi do pchania się samochodami do centrum, rozjeżdżania chodników i trawników. Z takim myśleniem jak osobnik wyżej za kilka lat obudzimy się w jeszcze bardziej zakorkowanej asfaltowo-betonowej rzeczywistości. Natomiast zgoda co do potrzeby jak najszybszej przebudowy Racławickich - ale tylko z użyciem wysokiej jakości materiałów: kamienne krawężniki, starannie zaprojektiwana i pielęgnowana zieleń, płyty chodnikowe np. jak te na Długosza, a najlepiej kamienne, asfaltowa ścieżka rowerowa. A najleoiej wysłać urzędnków i projektantów do Warszawy i kazać im skopiować rozwiązania z Al. Ujazdowskich.

Przepraszam, przyleciałeś z innej planety czy jak?? O jakiej zieleni ty mówisz, chłopie. Lublin to nie Warszawa. Pasy zieleni w lecie w praktyce będą chaszczami do pół metra wysokości "bo nie będzie pieniędzy na koszenie" o utrzymaniu nie wspominając. Tak w ogóle to Czytelnik nie pisze o buspasach ani czytelnik nie postuluje kompleksowego remontu alei racławickich - pisze tylko o doraźnym działaniu władz miasta polegającym na poprawie nawierzchni najbardziej zniszczonych skrajnych pasów jezdni, aby nie psuły się nowe autobusy i trolejbusy. Zanim napiszesz coś jeszcze - wpierw przyswój sobie tajemną sztukę czytania ze zrozumieniem;)

Solarisy, Mercedesy to dobre, nowoczesne autobusy jednak ich trwałość z całą pewnością jest niższa od starych jelczy. One nie przetrwają 40 lat jazdy po takich dziurach. Nowoczesne zawieszenie pneumatyczne nie jest przystosowane do takich warunków. Stare proste rozwiązania w jelczach są niesamowicie trwałe.

Dorze gada, polać mu.

marianoitaliano napisał:

Co ty porównujesz...Ręce opadają. Trwałość i jakosć wykonania jest na wysokim poziomie, trolejbusy są niskopodłogowe, ale widze, że dla ciebie to jest raczej wada niż zaleta, podczas hamowania zwracają część energii, trolejbusy solaris są ciche i wygodne dla pasażerów...ale złom, nie? "telepiące się kabiny kierowcy poupychane szmatami" - owszem - bo producent nie przewidywał, ze mogą one jezdzić po tak dziurawych drogach. W lubelskich warunkach, żeby nic się nie "telepało" ZTM musiałby zakupić opancerzone transportery "Rosomak". Jak zwykle - w Lublinie wszystko msui zostać skrytykowane i wyszydzone. Nawet nowe solarisy, chwalone w całej Europie - w Lublinie są be.

Rzeczywiście te wszystkie nowe samochody KM są na wysokim poziomie trwałości i wykonania - odpowiedz mi ile lat jeździły Neoplany, które są teraz wycofywane, i to wcale nie z powodu zastępowania ich nowszymi i lepszymi, bo poczciwe Jelcze jeżdżą dalej. Pewnie to samo za ok.10 lat będzie z Solarisami i innymi.

Gieniu - naoisałem wyraźnie o "starannie zaprojektowanej i pielęgnowanej zieleni". Uważam,że warto korzystać z najlepszycg wzorców z inych miast. Także to raczej Ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Poza tym mój post to odpowiedź na pomysł w komentarzu mówiący o dobudowaniu po 3 pasie dla autobusów. Natomiast jeśli chodzio doraźne działania to obawiam się, że bez wzmocnienia siatką lub geowłókniną lub wymiany podbudowy po kilkumiesiącach i tak by się posypało. A taki porządny remont jest jednak zbyt drogi, żeby za rok czt dwa i tak zdzierać nowy asfalt. Mówienie o tym, że wystarczy rozłożyć warstwę asfaltu na to, co jest, świadczy jedynie o niewiedzy w kwestiach budowy czy remontów dróg.

Te nowe trolebusy Solaris za 10 lat będą już tylko wpomnieniem. Trwałość i jakość wykonania nigdy nie dorówna trwałości tym starym Jelczom, które pomimo ukończenia 20 lat, lepiej sprawują się niż nowe Solarisy

Nie spałeś.Kiedyś była mentalność utrzymywania zatrudnienia.I tak te twoje Jelczyki co kilka lat systematycznie miały całościowy remont kapitalny doruwnujący kosztom nowego fabrycznego , nowocześniejszego i bezpieczniejszego (systemy bezpieczeństwa). A o pośrednich remoncikach nie wspomnę.

jeszcze gorzej jest na łęczyńskiej, tam to dopiero serce sie kraje jak nowiuskie autobusy sie marnuja....