W WIELKICH BÓLACH, JAK TAK BĘDZIE TO O 1 LIDZE MOŻNA ZAPOMNIEĆ, DODATKOWO TEN DZIWNY TERMINARZ ŻEBY PRZEZ PRAWIE @ MIESIĄCE NIE JEŹDZIĆ U SIEBIE ?! CHYBA NAJWIĘKSZĄ ATRAKCJĄ BYŁ WYPADEK ZARAZ PO MECZU NA PIŁSUDSKIEGO GDZIE TAKSÓWKA ZAJECHAŁA DROGĘ SEATOWI
|
|
Piszcz chyba zapomniał, że jednak tradycyjnie miał problem ze sprzętem w swoim 1 biegu... Brawo dla trenera, młody Aspgren był pewniejszy od Tomka. Niestety...
|
|
"I to pośrednio za sprawą Szweda lublinianie najprawdopodobniej uniknęli porażki." to chyba jakiś żart albo dziennikarz był na innym meczu. Ostatnie 2 biegi z udziałem Aspgrena przegraliśmy 5:1 i tylko szczęśliwy zbieg okoliczności i jego upadek spowodował że dostaliśmy drugą szansę i w powtórce było 3:3, gdtbt nie to byłby remis 45:45
|
|
Jakby się Aspgren nie wywrócił, byłoby 5:1 dla Równego w 14. biegu. A tak w powtórce Puszakowski miał szansę wygrać i wygrał. A więc pośrednio się przyczynił. Bezpośrednio nie |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|