Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Lublin > Lubieżny student i gimnazjalistki

Utworzony przez Jacek, 12 stycznia 2008 r. o 16:08
"Na przesłuchaniu mężczyzna twierdził, że nie widział, że dziewczyny nie mają skończonych 15 lat." Wierutne kłamstwo, dziewczyny znałem 2 lata, jak niby mogłem nie wiedzieć, ile mają lat?! Tendencyjne pismaki, nie interesuje ich prawdziwe oblicze sprawy. 350 km przebyłem na studia do Lublina, by być bliżej dziewczyny, która okazała się ostatnią *cenzura*. Sprostowanie, które wyjdzie spod mojej ręki, naświetli całą sytuację i dopiero wtedy wydawajcie osądy, żądni sensacji kłamcy. Całe życie poświęciłem przyjaciółce i dziewczynie, by teraz nazywano mnie ich oprawcą. Brak mi słów, by określić taką stronniczość.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak wiedziałes ile mają lat to tym gorzej dla ciebie zeby się czepiać małolat wstyd
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ee napisał:
jak wiedziałes ile mają lat to tym gorzej dla ciebie zeby się czepiać małolat wstyd
Nie czepiałem się małolat, one czepiały się mnie. Spisałem całą swoją historię i wysłałem do kilku redakcji, mam nadzieję że któraś zdecyduje się ją wydrukować, bo sprawa naprawdę jest głębsza niż te kilkanaście stronniczych linijek. To ja mam zrujnowane życie, bo wierząc komuś kto okazał się ostatnią *cenzura* obecnie znajduję się 350 km od domu z szarganym imieniem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Takie "kontakty" z osobami poniżej 15 lat to przestepstwo. kropka. Bez względu na to kto tu był "inicjatorem"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To oczywiście prawda, ale absurdem jest, że dajmy na to para nastolatków (13 i 16 lat) może wyczyniać między sobą co tylko im się podoba, ale już rok później tymi samymi osobami teoretycznie powinien zainteresować się wymiar sprawiedliwości i nazwać to przestępstwem. Strasznie nieżyciowe, zwłaszcza że jak wyżej wymieniona dziewczyna ukończy piętnaście lat to może za przeproszeniem dawać na prawo i lewo i nikogo to nie interesuje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bo musi być jakaś granica wiekowa w kodeksie ty jesteś starszy o co najmniej pare lat od tych dziewczyn smieszy mnie, że podajesz się za ofiarę dwunastolatki
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I to kolejna nieścisłość, nie miała dwunastu lat a trzynaście, choć w świetle prawa mogłaby mieć i sześć. I nie chcę oczywiście oczyścić się z winy - mogłem ją spławić od razu gdy tylko się do mnie przyczepiła a później powstrzymywać się nawet przed całowaniem, choć sama o to prosiła. Denerwuje mnie to określenie "molestowanie", bo rozumiem jakbym ślinił się na widok każdej nastolatki na ulicy i tylko myślał jakby tu ją obłapać, ale długą emocjonalną znajomość określać właśnie tak...? Z dziewczyną utrzymuję sporadyczny (z oczywistych względów) kontakt do teraz, ma rozłożoną psychikę, bo musi wywlekać na wierzch intymne rzeczy, gdyby nie to wszystko zapewne byłaby moją dobrą przyjaciółką. No nic, odpowiem za swoje błędy i czekam na jakieś w miarę pomyślne zakończenie, bo moi znajomi są zaznajomieni z całą sprawą i na ich wsparcie mogę liczyć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...