"Kobieta najpierw została oskarżycielem posiłkowym, po czym odwołała zeznania obciążające mężczyznę." Przez to samo jej zeznania nie mogą być brane pod uwagę, gdyż jest osobą niewiarygodną. Ona powinna być sądzona za składanie fałszywych zeznań, bo na to jest dowód. Nasze prawo pozwala ludziom kłamać lub nie mówić prawdy, bo są winni lub są rodziną wiinego albo są w stresie. To jest chore.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz