Manifa 2011 w Warszawie: "Dziewczyny na politechniki, chłopaki na pedagogiki"

nigdy w zyciu nie zatrudnie żadnej feministki, z tego co wiem takie samo zdanie maja znajomi. Potrzebuje pracowników a nie rozhisteryzowanych feministek, które odrazu pójda na "ciąża zagrożona". Przerabialem to 2 razy, trzeciego juz nie zamierzam, przykro tylko że przez kilka cwaniar wiele kobiet u mnie i u innych przedsiebiorców ma na starcie przegrane. Każdy woli zatrudniać facetow bo na tych przynajmniej mozna liczyc. Ps. nie ukrywam że zawsze sprawia mi przyjemność odmowa zatrudnienia u mnie babki- feministki, czuje sie wtedy wspaniale ale to moje prawo jako wlaściciela i żadnej feministce nic do tego.

Ja też to przerabiam.Mam w swojej firmie taką po politechnice z uprawnieniami (nie wiem jak je zdobyła).Po ogólniaku:zero wiadomości o praktycznym zawodzie.W główce trochę teorii,oczekiwania ogromne bo ma się papiery.Błażni się wśród pracowników.No cóż,ale utrzymać ją muszą.Nie mają nic do powiedzenia.Politechniki zniżyły loty,liczy się kasa.

A ja popieram feministki. Dosyć mam tego ustępowania w autobusach, puszczania pierwszych do autobusu itp. Mamy równe prawa suki a więc kto pierwszy ten lepszy. Nie obchodzi mnie to, że nie potraficie wnieść mebli na czwarte piętro. Wku***acie mnie tym, że pracy muszę odpier***ać za was robotę bo jesteście słabe kobietki i nie wyrabiacie. Szukajcie sobie pracy na wasze możliwości a nie zajmujecie miejsca normalnym pracownikom!

wlaściciel firmy napisał:

nigdy w zyciu nie zatrudnie żadnej feministki, z tego co wiem takie samo zdanie maja znajomi. Potrzebuje pracowników a nie rozhisteryzowanych feministek, które odrazu pójda na "ciąża zagrożona". Przerabialem to 2 razy, trzeciego juz nie zamierzam, przykro tylko że przez kilka cwaniar wiele kobiet u mnie i u innych przedsiebiorców ma na starcie przegrane. Każdy woli zatrudniać facetow bo na tych przynajmniej mozna liczyc. Ps. nie ukrywam że zawsze sprawia mi przyjemność odmowa zatrudnienia u mnie babki- feministki, czuje sie wtedy wspaniale ale to moje prawo jako wlaściciela i żadnej feministce nic do tego.

a jak je rozpoznajesz tak od razu?może mnie zatrudnisz,feministką nie jestem,z racji wieku nie zajdę w ciążę,dogaduję się świetnie z każdym racjonalnie myślącym człowiekiem,nadaję się?

śmieszne feministki. Przecież każda z was mogła by pójść na Politechnikę, ale do tego trzeba umieć fizykę i matematyką, a widać wam inteligencji wystarcza na "mielenie ozorem po próżnicy". Od równouprawnienia rozumu nie przybędzie

''Przed Sejmem na jej uczestników czekała kontrmanifestacja licząca ok. 20-30 osób, zorganizowana przez Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny.'' no widzę że bardzo licznie stawiły się polskie patrioty. Czyżby reszta prawdziwych polaczków umierała w tym czasie w domach starości i szpitalach ? Hmmm... przemijanie ?

Właściwie to popieram Was dziewczyny ale nalezy pamietac o tym że natury nie przeskoczycie bo to kobiety a nie mezczyzni rodza dzieci i pozostaja na urlopach macierzynskich kiedy waracaja do pracy po roku musza nadrobic zaległosci (merytoryczne) wiec i w karierze to nie pomaga do tego kwestia siły fizycznej mam w dziale same babki i kiedy zabraknie papieru to ja musze leciec bo panie nie wniosa 20 ryz na góre gdyby moimi podwładnymi byli faceci nie musiałbym sie odrywac od moich zadan zeby zajmowac sie sekretarską robota. do tego dziewczyna ktora kiedys u mnie pracowała wykorzystujac ciaze od kiedy tylko mogła siedziała na zwolnieniu - własciwie po co pracować jak sie dostaje 100% pensji na zwolnieniu - po 1,5 roku kiedy wróciła pracowała tylko 7 godzin tłumaczac sie karmieniem dziecka co oczywiscie nawet nie bylo prawda - czy w zwiazku z tym kiedy mam możliwość dania premii lub podwyżek docenie faceta który był lojalny i pracował cały czas czy w imie feminizmu i równości bede dawał równe premie/podwyżki? niestety rzeczywistość weryfikuje piękne hasła. dla mnie pracownik to pracownik a nie kobieta czy mezczyzna...

moje panie. nikt wam wstępu na politechniki nie odmawia, przeciwnie zapraszam z otwartymi ramionami. tyle że po semestrze połowa z was odpada po pierwszym lepszym egzaminie z mechaniki.

ratio napisał:

Właściwie to popieram Was dziewczyny ale nalezy pamietac o tym że natury nie przeskoczycie bo to kobiety a nie mezczyzni rodza dzieci i pozostaja na urlopach macierzynskich kiedy waracaja do pracy po roku musza nadrobic zaległosci (merytoryczne) wiec i w karierze to nie pomaga do tego kwestia siły fizycznej mam w dziale same babki i kiedy zabraknie papieru to ja musze leciec bo panie nie wniosa 20 ryz na góre gdyby moimi podwładnymi byli faceci nie musiałbym sie odrywac od moich zadan zeby zajmowac sie sekretarską robota. do tego dziewczyna ktora kiedys u mnie pracowała wykorzystujac ciaze od kiedy tylko mogła siedziała na zwolnieniu - własciwie po co pracować jak sie dostaje 100% pensji na zwolnieniu - po 1,5 roku kiedy wróciła pracowała tylko 7 godzin tłumaczac sie karmieniem dziecka co oczywiscie nawet nie bylo prawda - czy w zwiazku z tym kiedy mam możliwość dania premii lub podwyżek docenie faceta który był lojalny i pracował cały czas czy w imie feminizmu i równości bede dawał równe premie/podwyżki? niestety rzeczywistość weryfikuje piękne hasła. dla mnie pracownik to pracownik a nie kobieta czy mezczyzna...

[quote name='wlaściciel firmy' timestamp='1299428908' post='447070'] nigdy w zyciu nie zatrudnie żadnej feministki, z tego co wiem takie samo zdanie maja znajomi. Potrzebuje pracowników a nie rozhisteryzowanych feministek, które odrazu pójda na "ciąża zagrożona". Przerabialem to 2 razy, trzeciego juz nie zamierzam, przykro tylko że przez kilka cwaniar wiele kobiet u mnie i u innych przedsiebiorców ma na starcie przegrane. Każdy woli zatrudniać facetow bo na tych przynajmniej mozna liczyc. Ps. nie ukrywam że zawsze sprawia mi przyjemność odmowa zatrudnienia u mnie babki- feministki, czuje sie wtedy wspaniale ale to moje prawo jako wlaściciela i żadnej feministce nic do tego. [/qu Tę wypowiedź możńa określić tak: głupi właściciel, głubiej firmy, który jeśli ma żonę, to też jest głupia, że za takiego głupka wyszła. Wyrazy współczucia

Tę wypowiedź możńa określić tak: głupi właściciel, głubiej firmy, który jeśli ma żonę, to też jest głupia, że za takiego głupka wyszła. Wyrazy współczucia

A ja jestem feministą! Ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha !!!

Dramatycznym faktem nie jest pomieszanie płci. Z połączenia podstawowych komponentów powstają nowe, doskonalsze jakości. Usilnie proszę o zaprzestanie tej pyskówki, która nic innowacyjnego nie wnosi, Panowie z politechnik.