I z taką opinią się zgodzę. Z tego co przejrzałem, pytania były bardziej "z życia wzięte" aniżeli z książek. Niech ostatnie zdanie autorki powyższego postu najlepiej podsumuje tą całą panikę związaną z trudnością matury z WOS. Pozdrawiam maturzystów i taka mała wskazówka dla chętnych na politologię -> darujcie sobie, ja się cieszę, że w końcu nie poszedłem na nią bo Ci co to zrobili to dopiero teraz mają kłopot ze znalezieniem pracy.XYZ napisał:Po 5 latach studiów prawniczych łatwo jest tak oceniać, wszystkie egzaminy, które miałeś częściowo były z tym związane, więc to nie był jakiś problem, ja nie powiem że była trudna bo wystarczyło trochę wiedzy, jednak osobiście nie napisałem tego tak jak początkowo zakładałem na 90% z rozszerzonej. Ciekawi mnie tylko czy to samo byś mogł powiedzieć 6 lat temu jak zdawałeś wos. [/quote] Tak, masz rację - część egzaminów na prawie było z tym związane co mieliście na maturze. W moim przypadku było trochę inaczej, bo odkąd pamiętam to już w gimnazjum zacząłem się interesować polityką i życiem społecznym jako całości więc miałem jako takie rozeznanie z własnych zainteresowań. Co do Twojego pytania czy mógłbym to samo powiedzieć 6 lat temu - myślę, że tak. Nie pamiętam już jakie były pytania na maturze, pamiętam, że dużo zagadnień z historii powszechnej było wymieszanych w treści. Weź pod poprawkę jeszcze jeden szczegół: mój rocznik '86 był pierwszym, na którym "testowano" wszelkie nowinki typu gimnazjum, 3 letnie liceum czy nowa matura. My nie mieliśmy żadnego porównania i nie wiedzieliśmy czego można się spodziewać na maturze. Dopiero w dalszych latach matury były dopracowywane. W ostatniej "Polityce" znajdziesz artykuł, w którym już się mówi o planach zmiany matury bo ta w obecnym kształcie się nie sprawdza. Nie chodzi o to, że się nie uczycie. To Was źle uczą. Bo mało istotne zagadnienia tłuką na lekcjach jak mantrę ale żeby skupić się i omówić dokładnie dane zagadnienie - to poświęcają jedną lekcje. Nauczono Was rozwiązywania testów, ale nie bardzo garną się do tego żeby objaśnić jak się uczyć, żebyście nie wkuwali "na pamięć" tylko samoistnie kojarzyli fakty. [quote name='korlajn' timestamp='1304960382' post='476097'] WOS nie był trudny. Ktoś, komu wydaje się trudny, mówię: nie był. Jak większość zdających poszłam na żywca i powiem, że kucie nie było tam potrzebne. Może uzyskanie 100% nie było wykonalne, ale ponad połowa bez przygotowania spokojnie była do osiągnięcia. Jeśli nie, to WOS najwyraźniej nie był dla niego.
|
|
Do DONA jak taki świetny jesteś i wos w 15 minut rozwiązałeś to czemu cię tam od razu nie przyjęli?? Kuraczak, cwaniak z miasta się znalazł... Zobaczymy jak cię inni potraktują w życiu bo narazie to najmądrzejszy na świecie jesteś, a życie umie dać w kość. Ja wiem o tym mimo że mam tylko 18 lat..
|
|
A skąd wiesz, że mnie nie przyjęli? Dla Twojej wiadomości, to ja studiowałem dwa kierunki dziennie + swego czasu praca na pełen etat i już mam wyższe wykształcenie. I nie - nie jestem najmądrzejszy na świecie i nie było moim zamiarem dawać komuś w kość. Raczej zmobilizować bo pytania mieliście naprawdę proste. Fakt, żeby dobrze to zdać trzeba było siedzieć całą maturę i dobrze się zastanowić nad niektórymi pytaniami, ale nie róbcie tragedii bo nie było to tak trudne jak piszecie. Jeśli miałaś problem z napisaniem jej, to znaczy, że dość słabo się orientujesz w tematyce wiedzy o społeczeństwie. To nie do końca wasza wina, większość tegorocznych maturzystów urodziła się w 1992 r. a więc już w suwerennej Polsce i tych przemian nie pamiętacie. Ja ich nie pamiętam a co dopiero wy. Także się nie gorączkuj tak i trochę szacunku, bo nie miałem zamiaru Ciebie ani nikogo tu obrazić, po prostu zawarłem kilka przemyśleń i rad na przyszłość. |
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|