Matura próbna 2010 matematyka. Pytania, odpowiedzi – arkusze (wideo)

STAVEQ19: jakoś komputer nie poprawił za ciebie błędów, więc proponuję jeszcze trochę pouczyć się.

a w zadaniu 8 chyba był błąd... wierzchołek powinien mieć wsp. (-1,6) ... ale bądź co bądź zaznaczyłam (-1,0)

Też nie jestem w klasie o profilu matematycznym, za przedmiotem nie przepadam, ale w sumie dobrze, że będzie na maturze bo zmusza trochę człowieka do myślenia. Zadania nie były takie trudne - w zamkniętych, jak ktoś już wspomniał, można było spokojnie działać na zasadzie "prób i błędów" w wielu przypadkach, czasem wystarczyło dobrze spojrzeć do tablic (tu się kłania umiejętność wyszukiwania informacji bez pomocy internetowej wyszukiwarki). Żeby zaliczyć maturę - czyli mieć 30% - wystarczyło zdobyć jedynie 15 punktów! Czyli np. odpowiedzieć poprawnie na 15 z 25 pytań zamkniętych. Albo jeśli zrobiło się więcej błędów porobić zadania otwarte. Niektórzy ich nawet nie robią bo od razu stwierdzają, że nie wiedzą jak a czasem za rozpisanie jakiegoś równania można zgarnąć drobne punkty. Wymówka "nie mam do tego zdolności" jest bardzo fajna, tylko że spróbujcie tak kiedyś powiedzieć swojemu pracodawcy i poczekajcie na efekt. Jak komuś nie idzie to niech się bardziej przyłoży i innego wyjścia nie ma. A dziś na prawdę żeby zdobyć 30% wystarczyło dobrze skorzystać z tablic matematycznych.

Zarówno w zad. 11, jak i 8 nie ma błędów. Rzędną wierzchołka w równaniu kanonicznym paraboli określa tylko i wyłącznie q, które wynosi w tym przypadku 0.

Maturę uważam za łatwą. Mimo niezbyt wielkich umiejętnosci z matematyki, po sprawdzeniu arkusza ocen nie bedzie problemu z pozytywnym wynikiem. A wystarczyło jedynie rozwiązywanie paru zadań z vademecum operonu i postępowanie zgodnie z ich kalendarzykiem.

Staveq - wg twojego toku myślenia, to w tej przyszłości komputery jednak nie będą za nas wykonywać pracy, bo nie będzie ludzi z wiedzą, jak je programować, składać, rozwijać technologicznie Ja byłem w klasie hum.-ang. i z matematyką większych problemów nigdy nie miałem, wystarczyło znać parenaście wzorów (po kilkunastu ćwiczeniach same wpadają do głowy) i nie trzeba być geniuszem, żeby umieć wykorzystać te wzory

Gość napisał:

Staveq - wg twojego toku myślenia, to w tej przyszłości komputery jednak nie będą za nas wykonywać pracy, bo nie będzie ludzi z wiedzą, jak je programować, składać, rozwijać technologicznie Ja byłem w klasie hum.-ang. i z matematyką większych problemów nigdy nie miałem, wystarczyło znać parenaście wzorów (po kilkunastu ćwiczeniach same wpadają do głowy) i nie trzeba być geniuszem, żeby umieć wykorzystać te wzory

Ja podeszłam do matury "z marszu", dzięki temu wiem co muszę powtórzyć. Zadania zamknięte rzeczywiście w miare łatwe, nawet nie posiadając jako takiej wiedzy z matematyki można było je rozwiązać za pomocą podanych wzorów czy metoda prób i błędów wykorzystując podane odpowiedzi, zadania otwarte sprawiły mi trochę problemu, owszem, ale teraz wiem jakie mam braki. Myślę, że zdałam nawet jeśli nie poszły mi zad. otwarte, naprawdę uzyskać 15pkt z 25 zad zamkniętych to nie problem, tym bardziej że nawet jeśli nie wiedziałam jak zrobić zad otwarte to robiłam rysunki itp. a to przecież też jest punktowane. Jeśli taka będzie matura w maju to się nie martwię, a orłem z matmy nie jestem wręcz przeciwnie ;D

Moim zdaniem zadania zamknięte były banalnie łatwe, ale otwarte, to już zależy, ale wiem, że to co dla jednych jest łatwe innym może sprawiać trudność, i twierdzenie, że ze zdaniem nie powinno się mieć problemów, to już przesada.Trzeba wziąć pod uwagę, że nie każdy ma dobrego nauczyciela, czy po prostu matma to dla niego czarna magia, no i do tego stres, założę się że większość na lekcji zrobiła by te zadania bez problemu. A jeżeli ktoś ma problemy polecam jedną książkę, w której jest pełno zadań i niektóre bardzo podobne, np zadanie z książką z matury, w tym podręczniku było podobne, którego rozwiązanie było identyczne, tylko liczby trzeba było zmienić. Może korzystacie z tej książki : testy maturalne, matematyka 2010 poziom podstawowy, wydawnictwo AKSJOMAT- Toruń

Trzeciogimnazjalista by zdał tą maturę.

Mówcie co chcecie, ale dla mnie (jak i dla większości osób, które znam) ta próbna matura była trudna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to oczywiste, że Ci co rozumieją matematykę, takie zadania to dla nich pestka!!!!!!!!!!!!!! Ale przy prawdziwej maturze Droga Komisjo proszę się kierować tym, iż nie każdy jest geniuszem matematycznym!!!! Dlaczego o komentarze przed kamerą pytacie tylko tych uczniów, którzy twierdzą, że ta matura próbna byla łatwa???!!!

Gość napisał:

DO MATEMATYKA: tak chwal sie idioto ze matrura byla prosta to napewno ja utrudnia w maju ;\ ale wy ludzie nie myslicie ;\

POpieram!!!!!!!!!!!!!!! durnie!!!!!

Matura była trudna moim zdaniem i kolegów i kolezanek

Mówcie sobie co chcecie - trudna czy nie...... Matura z języka polskiego, obcego i matematyki weryfikuje czy szkoła średnia na prawdę wam coś dała, czy nadal bezmyślnie tkwicie w gimnazjum. Tłumaczenie humanistów nie ma sensu. "Nie jest mi do niczego potrzebna" - to po co wam w ogóle matura?? Czy chcecie osiągnąć coś? Kiedyś matematyka była obowiązkowa i mimo że sam nie zdawałem bo nie musiałem, to wierzcie mi - podszedłbym do niej jak do kolejnego z wielu egzaminów, które przede mną i przed wami. Pewnie zaraz ktoś skomentuje "nie pisał to nic nie wie". Miałem matematykę na poziomie rozszerzonym a zdawałem biologię i chemię. Męczyłem się na tych zajęciach poniekąd, ale teraz dostrzegam, że to nie była strata czasu. Nawet nie zauważam kiedy faktycznie mam z niej pożytek. Nie dopuśćmy do sytuacji, gdy matura stanie się nic nie wartym kawałkiem papieru, bo staniemy się narodem idiotów. To jest prawdziwy egzamin dojrzałości. Człowiek dorosły to taki, który będzie potrafił sobie poradzić w otaczającym go świecie. Do tego potrzeba wam wiedzy zarówno z polskiego, matematyki, języka obcego czy innych przedmiotów. Im więcej tej wiedzy posiadacie, tym więcej drzwi się przed wami otwiera i więcej możliwości daje wam życie, bo na nie sami pracujecie. Dlatego rozważcie rozważcie te wasze narzekania. Czy te 30% to tak wiele? Wiem, że poziom nauczania matematyki jest nieciekawy a właściwie żałosny. Na szczęście matura jest w chwili obecnej do niego dopasowana. Nie da się również ukryć, że jeszcze wiele na tym polu trzeba zrobić, ale pierwszy krok już postawiono i czekamy na kolejne konsekwentne kroki. pzdr

Najlepiej do matury uczyć się z dobrego Repetytorium lub Vademecum (Najlepiej wydawnictwa Operon, albo Greg - w zależności od posiadanych funduszy...). Polecam też arkusze egzaminacyjne oraz testy z ubiegłych lat... - matury.info

Rzeczywiście z tą Maturą się postarali jest bardzo prosta , jestem w 2 klasie technikum i mogę powiedzieć ,że tą mature na 40/50% spokojnie można było napisać , siadłem chwilkę na 20 min wybrałem kilka zadań i 40% bez problemu

Mówcie co chcecioe, ale zadania zamknięte były proste... Dałam je do rozwiązania kuzynowi z 3 gimnazjum, a on nie jest geniuszem matematycznym, ledwie na 3 wychodzi, a na 25 pytań na 17 odpowiedział poprawnie, by już miał ją zdaną. Jeżeli w ostatniej klasie liceum, czy technikum twierdzicie, że było to taaaakie trudne, to albo: przespaliście te 3 lub 4 lata, albo macie beznadziejnego nauczyciela.

było sie uczyc od poczatku matmy a nie przed matura! idioci! a matura byla banalna, gimnazjalista by to rozwiazal!!

Jak ktoś jest na profilu matematycznym to jasne, że matura z matmy będzie dla niego prosta...;/ jak ktoś jest na humanistycznym to szkoda gadać.. ja nie cierpię matmy :[ myśl o maturze z tego mnie przytłacza;O tylko idiota mógł to wymyślić.. sam by nawet pewnie nie ruszył tych zadań;/ ale przynajmniej media mają o czym gadać.. i nauczyciele z matmy mogą tępić uczniów..:/ wrrr.

strzelanka z zamknietych byla otwartych nie rozwiazalam porazka !!!