Metropolito Sawo, gdybyś miał odrobinę Boga w sercu to nie plótłbyś głupot i nie jątrzył między kościołami. Przy tak zaangażowanym współdziałaniu z SB i tylu wyrządzonych szkodach kościołowi chrześcijańskiemu lepiej tylko przeprosić /takowe były/ i zamilknąć a nie dalej szkodzić z tym samym zapałem co kiedyś. Jak się okazuje tajniak zawsze zostanie tajniakiem bez względu czy prawosławny czy katolik tylko jeden przeprosi /widać nieszczerze/ a drugi idzie w zaparte no ale takie sumienia esbeków i ich współpracowników.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz