My mamy w domu 10 okien i myjemy je wspólnie z mężem. On nie pozwoliłby mi myć samej - a ja jemu, więc jest pełna współpraca i dobra zabawa, tak samo jak wspólne gotowanie Zawsze wykonujemy wspólnie jakieś czynności domowe albo się dzielimy obowiązkami. Także w domu wszytko razem, a w sprawach zawodowych każdy jest indywidualistą. Dlatego zachowana jest u nas dość duża równowaga, a jesteśmy już 7 lat po ślubie
|
|
Ja myję.
|
|
Wszystko jest kwestią wychowania. Jeżeli matka od dziecka uczy syna żeby dbał o czystość a także nakłada na niego pewne obowiązki np przy myciu okien czy w kuchni to taki człowiek w dorosłym życiu będzie sobie z nimi radził i nie zrzucał ich na kobietę. Poza tym dzisiaj kobiety w większości pracują więc też nie mają czasu na robienie wszystkiego w domu.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|