Grzeje mnie to. Wy pisać do dziennik wschodni, i to nie ma związku z naszom polską C.
|
|
jakiś cieńki ten artykulik
|
|
" Czy mieszkańcy czują się bezpiecznie ? " .... a czy poubezpieczali w końcu swoje chałupy na wypadek powodzi ?
|
|
powódź nam nie grozi !! mamy , wreszcie, wspaniałe zbiorniki retencyjne, nowe wały przeciwpowodziowe
Na terenach zalewowych, nikt nie mieszka, ci, którzy tam mieszkali, dostali domy i ziemię, gdzie indziej.
Niejaki ryży, ten od zielonej wyspy, wraz z przydupasami razem sypali, owe wały, przez 7 lat! Różne kanały telewizyjne pokazywały go ,jak w krawacie i eleganckim garniturze
biega po wałach i "pali głupa".Wreszcie mamy wały przeciwpowodziowe których nie musimy się wstydzić, przeciwnie, możemy być z nich dumni! Nawet Amerykanie, co rusz, przyjeżdżają
do Polski, obejrzeć, owe wały, sami będą takie budować na Mississippi!! Ponadto, jak powszechnie wiadomo,
mamy najwybitniejszego na świecie fachowca do walki z powodzią, niejakie cimoszątko!!
|
|
Rozmiar artykułu, zawartosc merytotyczna, wszystko rodem z wokipedi. Chyba sie komus zapomnialo napisac arykul, szef wrzeszczy to trzeba cos na kolanie na szybko skrobnąć...
|
|
Cieniutko oj cieniutko. Jak sobie pomyślę o wyczynie ówczesnych służb ratunkowych a raczej ich bezradności o wyczynach młodych ludzi z całej Polski którzy zamiast na "opeer" jechali odmulać z błota ulice miast Dolnego Śląska to mnie przeraża taka lakoniczność tego artykuliku.Mój syn, ówczesny absolwent liceum po zdaniu egzaminów i dostaniu się na Uniwersytet (w Lublinie) pojechał na 2 tygodnie do Opola uprzątnąć z błota ulice, amfiteatr, itp. obiekty. Chłopcy i dziewczyny majace po 19 lat pracowali za "free" a właściwie za jedzenie i spanie w dość spartańskich warunkach. Otrzymali i owszem pamiątkowe znaczki"Nieść chętną pomoc" a my rodzice, podziękowania. Tak się zastanawiam co redaktorzy programowi w obecnych gazetach preferują, że po 20 latach jakoś tak wszystko się upolityczniło, spłyciło a nawet "zeszmaciło".
|
|
Szmacenie polega na budowaniu miasta na pagórkach, a rzek trzymaniu w dolinach, a później dziwieniu się dlaczego powódź nas omija. Ale wracając do artykułu. Miasta Śląska już przeszły nad Powodzią Tysiąclecia do dnia codziennego, tak jak nad faktem, że ludzie na tamtych terenach mieszkają dopiero od 70 lat. Z czego ostatnie 20 cieszyli się w wielu miejscach ogromnymi inwestycjami, remontami, odbudową i napywem Rzeszy turystów.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|